-
kama no co ty czemu mialabym sie gniewac
ja mysle ze to dobry pomysl ze chcesz tak zrobic jak tak podzielisz to szybciej bedziesz dochodzila do swoich celow a to bardzo motywuje wiec jak najbardziej popieram
no i podziwiam za ta silownie..tyle czasu wow ale to sie chwali
pozdrowionka
-
Hej!
Dzisiaj jestem na siebie wsciekla i mam potworne wyrzuty sumienia....wczoraj rodzinka zamowila pizze i oczywiscie nie wytrzymalam....kurcze a dzisiaj w silowni tez jakas taka ociezala bylam nie moglam zrobic swojego kompletu cwiczonek..i sie poddalam na ostatnim zrobilam tylko polowe tego co zawsze.... .....nie wiem cos sie dzieje...sale w zwiazku z wcozrajsza pizza dzisiaj ostree postnaowienie poprawy...kurcze nie mogl by ktos w mojej rodzinnie tez sie odchudzac...ale oni to nie maja za bardzo z czego..mam dwie siostry ...ktore nie maja ani grama tluszczu.. tylko ja jakis taki dziwolag jestem...az zazdrosc jak sie na nie patrze.....juz nawet nie chodzim i o to zey wygladac tak dobrz ejak one..ale zeby moc ze spokojem wiecozrem spojrzec wlustro i pomysle "to jest to ..dobrze sie czuje ze swoim ciale"...niestety narazie nie moge tego powiedziec..no izeby pojsc do sklepu i nie musiec przebierac w rzeczach zeby znalesc swoj rozmiar..o ile wogole cos pasuje na mnie....takie male te rozmiary teraz szyja...naprawde czasmi to juz nie wiem gdiz eja mam kupowac rzeczy..........ehhh......narazie to musze zrzucic troche kilogramow do 30 wrzesnia..wtedy jestem zaproszona na wesele i chcialabym fajnie wygladac w mojej sukience....to jest moja glowna motywacja..mam andzieje , ze nie bede miala wiecej takich wpadek jak z ta przekleta pizza...dzisiaj mi idzie calkiem ladnie dopiero 250 kcal n aliczniki....mam nadzieje, ze powroce ladnie do dietkowania i odzyskam tempo na silowni ..a wag apokaze w wtorek to upragnione 86.....Trzymajcie za mnie kciuki!!!
Buziaki K.
aphrodisiac87 nie wiem czemu ale nie chca mi sie te tickerki robic musze sporbowac jeszcze raz pozniej...i dziekuje z apozwoleniaBuziaki wielkie K.
-
Witaj kama:
mnie tez nie bylo jakis czas na forum i zamist chudnac to przytylam
ale teraz wrcam i bede walczyc ze zbednymi kilogramami,
u mnie nie siostry tylko kolezanki nie maja ani grama tluszczu
jak na nie patrze to az mi sie zal robi
3mam kciuki zebys troszke zgubila to tego wesela!!!
masz 6 tygodni,jak dobrze pojdzie bez wpadek to masz szanse na duzo zgubionych kilogramow
-
nie przejmuj sie jedna wpadka metabolizm ci sie tylko podkreci
tylko nie rob tego za czesto hehe
dzisiaj juz dietkuj ladnie i wszystko bedzie ok
-
jedna wpadka to jeszcze nic nie przejmuj sie na nastepny dzien ladnie poszlasz do silowni i to sie liczy ja tez waze sie we wtorek zycze ci powodzenia zeby waga byla mniejsza, bo przeciez o to chodzi pozdrawiam
-
pizza juz byla wiec nie co plakac nad rozlanym mlekiem,tylko trzeba brac sie do roboty
ja wyznaje zasade ze czasem na male przyjemnosci mozna sobie pozwolic,zyje sie tylko raz i troche przyjemnosci i szalenstw sie w zyciu nalezy :P
tylko nie za czesto
-
Witam;*
nie ma co sie ta pizza przejmowac i rozpamietywac to nic sie takiego nie stało, spalisz to na pewno
3maj sie i udnanego dnia;*
-
KaMa Ty się nie przejmuj tymi siostrami swoimi
Ja to taką kochaną mam siostrę, że w wieku 32 lat wygląda na mój wiek czyli 21 i jest szczuplutka i zgrabniutka i ma taaaaki piękny brzuszek, i za każdym razem kiedy do nas przychodzi albo sie z nia widzę to się mnie pyta czy sie odchudzam bo by mi się przydało
no ale co tam
a z tymi rozmiarami to też Cię rozumię bo te xs to troche przesada, kiedyś takich małych nie robili, a dziś to takie chudzielce się robia z tych ludzi, że xski są, a jak idę do sklepu to często największy rozmiar jaki mają to 29 , a ja 31-33 potrzebuję i ;atam jak ta głupia po mieście, więc nie martw się jest Cię czyli nas więcej i wszystkie mamy ten sam cel schudnąć
-
Witam!
Pizze juz zapomnialam i wzielam sie dzisiaj ostro do roboty z moja dietka....narazie mi dizie dobrze i nawet nie czuje glodu..jeszcze przede mna silownia..wiec musi byc dobrze....dzisiaj poniedzialek wiec nie jestem w najlepszej formie..jakos tak ciezko bylo wstac po tym weekendzie..ale trzeba sie zawziasc w sobie i walczyc...wesele juz niedlugo......a sukienka lezy w szafie i cxzeka na lepsza mnie....kurcze wlasnie sobie rpzypomnialam ze jedna spodnice co w niej chodzilam rok temu dalam siostrze....jej opiera sie wprawdzie na udach..ale i tak nie moge uwierzyc ze ja sie w nia kiedys miescilam..nawet troche mi sie cche smiac z tego mojego zaniedbania....alez ja glupia bylam..nie wazylam moze mooich upagnionych 60 kg ale mialam krotsza do nich droge bo tylko 14 a nie 27...he he czlowiek to zawsze sobie uswiadomi swoje glupty jak musi za nie placic..i co teraz trzeba dwa razy tyle sie starac..ale dobrze ze udalo mi sie tu wrocicc bo to forum naprawde duzo daje.....to taka extra motywacja..a jak sie jest taka osoba jak ja co zmotywacja krucho to to jest poprostu motywacja...dziaij musze pocwiczyc dluzej na tej silowni i odrobic moja wczorjasza znizke formy..pewnie ta pizza francula mizalegala i ciezej bylo mi sie ruszac.....od dziisaj pizza bleee.....no ale mialam juz o niej nie pisac..wiec ciiiiiiii.....byo minele
aphrodisiac87 jak widzisz juz pizza poszla w niepamiecnarazie dietkuje sobie ladnie i mam nadizeje ze beda tego efekty na wadze. Ty tez sie trzymaj. buziaki K.
kasiorek18 Kasiorek ja Tobie tez zycz epowodzenia we wtorkowym wazeniu...i czekam na relacje ja swoja napewno zdam..oby byla pozytywna
kaczuszka123 MAsz racje nie ma co rozpamietywac tego co zle w przeszlosci trzeba isc w przyszlosc...a troche przyjemnosci rzeczywiscie nie zaszkodzi..ale w moim wypadku to naprawd emusi byc troche. Pozdrawiam.K.
grubasek1992Ja tez mam nadzieje ze spale ..jutro sie okaze..trzymaj lciuli idzieki za wsparcie
justynia widze ze znasz moj bol.....tyle ze ja moje siory widze codziennie...ale z drugiej strony one nie wypominaja mi mojej wagi..wiec to jest plus...co do ubran to ja juz sie zastanawialam czy nie napisac do producentow..bo co to nzaczy zeby czlowiek nie mogl sobie kupic czegos fajnego wnormalnym sklepie..SKANDALBuziaki i trzymam kciuki.
K.
-
Wiem, ze przy odrobinie samozaparcia (no, moze wiecej niz odrobinie, wszystkie wiemy, ze toczymy boje) uda Ci sie. Stopniowo, spokojnie, ale trwale. Moja siostra jest na szczescie kochana i w podobnym rozmiarze, ale mam przyjaciolke, ktora jest super, ale jak idziemy na zakupy razem, to wracam do domu zdolowana. Bo najpierw narzeka, ze utyla, a potem sie okazuje, ze rozmiar 36 jest dla niej za duzy... A ja marze zeby swobodnie czuc sie w czyms duzo wiekszym... No nic, i tak ja kocham Pozdrawiam mocno...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki