-
Agulonku normalnie mnie zatkalo jak zobaczylam Twoje zdjecia .. wygladasz super i normalnie chyba jestes teraz dla mnie motywacja ... tez chce bardzo miec taki super brzuszek jak Ty :D:D:D:D
p.s. gratuluje ze udalo Ci sie ominac cukiernio-ciastkarnie :P
POzdROwiONka :)
-
hej słońce, gratuluje wielkiego twojego sukcesu :!: Osiągnełaś to o czym marzyłaś, teraz pozostaje mi życzyć aby efekty utrzymały się jak najdłużej :!: i żebyś na zawsze została taką super laską :D A boczkami się nie przejmuj, widocznie masz taką figure :!: I masz fajną buźke, ile masz latek :?: bo tak młodo wyglądasz :roll:
Pozdrowionka
-
Dzięki za te miłe słowa :* Marcelina, jeszcze mam "naście", w październiku stuknie mi dwudziecha dopiero :) No i niestety też dzisiaj doszłam do tego wniosku, że widocznie ja już mam taki typ urody i te boczki mam po prostu zakodowane genetycznie chyba. Może też za szybko oczekuję jakichś efektów, ale czekam i walczę już 4 miesiące i nie mam już cierpliwości.. Dlatego chyba rezygnuję z ćwiczeń, bo to i tak nic nie daje, a mnie tylko frustruje, że tyle się męczę a zmian brak. Zostanę przy A6W, aerobiku, basenie, może częściej popedałuję na rowerze, czyli ze sportu nie rezygnuję, ale z ćwiczeniami podłogowymi raczej się już żegnam. No i w ogóle doła mam :cry: Ech, pójdę się lepiej pouczyć.. Buzi :*
-
Hej kochana. Wróciłam. Piękne zdjątka, oczywiście. Kurde, mieć taką figurę!!! Śliczne masz te bioderka szczególnie, takie kobiece! Cudo.
Trochę czasu mi zajmie nadrobienie zaległości, ale widzę, że wszystko do przodu Ci idzie :) Brawo, kochana. Buziaki!
-
kurcze, ale z ciebie laska!!! Jak ja bym chciała keidyś tak wyglądać :roll: taki ideał jest nierealny niestety. Masz cudny brzuszek ja taki chce i generalnie jestes zgrabniutka i ładniutka. Ja Wam może moje zdjecia pokaże za kilka meiesięcy jak schudne :? , ehh sie kompleksów narobiłam teraz.
O jakich boczkach Ty mówisz ja tu nic nie widze kobieto!!! Super laska jestes i kropka!
-
Hej Dziewczynki!! Wróciłam :) Zadowolona i grubsza :P Wesele było super, a odzywam się dość późno - bo ja to zawsze tak długo dochodzę do siebie po dwóch nieprzespanych nocach (za stara już jestem na takie imprezy :P )
Było mnóstwo jedzenia - stoły aż się uginały, całe pólmiski i patery owoców (ktoś wpadł na świetny pomysł - plastry arbuza, ananasa, grejfruta, pomarańczy MNIAM), jak na złość moje ulubione ciasta, a w dodatku... dwa stoły szwedzkie - jeden egzotyczny, gdzie popróbowałam kawioru i łososia i drugi - biesiadny - gdzie leżały upieczone świniaki, michy z ogórkami, papryką, grzybkami, bochen chleba domowej roboty i twaróg, wisiały pęta kiełbasy... jak nietrudno się domyśleć - oprzeć było się niemożliwością :lol: NO ROZBÓJ W BIAŁY DZIEŃ!!
Mam nadzieję że jesteście już po obiedzie i najedzone i nikomu nie zrobiłam smaka.
Zespół świetnie radził sobie i po polsku i po angielsku, i raczył nas fajnymi tanecznymi kawałkami starymi i nowymi - wyskakałam się do ABBY i Boney M, no i oczywiście Brathanki, bez których nie ma zabawy ;)
Goście z daleka (tak jak my) nocowali w wynajętych drewnianych domkach w lesie, nad zbiornikiem wodnym, więc jak się wyspaliśmy to poszliśmy jeszcze na spacer i nazbieraliśmy grzybów :D
Tak więc, wspaniałe zwieńczenie wakacji - bo teraz nie wiem czy jeszcze gdzieś się wybiorę, bo Krzysiek odpracowuje urlop i terminarz napięty :?
A ja dużo spaceruję, korzystam z pogody, i spalam kalorie, bo coś się te spodenki moje opiete zrobiły :roll:
Agulon - fajne zdjęcie i naprawdę wspaniała metamorfoza :D Ja też mam gdzieś takie w zanadrzu "sprzed", ale wkleję je dopiero jak dotrę do celu - żeby było widać różnicę. Wysłałam Ci pw z instrukcją :)
-
Witam;*
woowww naprawde ladna z Ciebie diewczyna:D no i figurke tez masz cudna:D i nie wiem gdzie ty tez boczki widzisz;p
i super kolczyk w pepku:D naprawde cudnie to wyglada:D
buziak;*
-
Ojoj ileż pieknych komplementów. No Agulon, to teraz jesteś nie tylko motywacją dla mnie. Bravo
-
witaj Agulek :D
wpadlam by Cie poogladac i nie moge wyjsc z zachwytu !! pikna z Ciebie dziewczyna 8)
a te "boczki"to po prostu duza miednica.tez mialam taka figure gdy kiedys wazylam 53kg.gratuluje super wyniku i super wygladu
cmokam
-
Siluś, cieszę się, że już jesteś! Już to pisałam u Ciebie, ale naprawdę tęskniłam :* Mówisz, że mam kobiece bioderka? A ja zawsze myslałam, że mam chłopięcą figurę hehe :)
Linunia, dziękuję za tyle kompementów. Jestem bardzo ciekawa jak wyglądasz, więc jak już zamieścisz foteczki na forum to daj szybicutko znać :)
Olifka, no masz szczęście, że jestem po kolacji :P Super, że się tak bosko wybawiłaś, wytańczyłaś i "wyjadłaś" :D Jak kawior Ci smakował? Ja bym chyba nie przełknęła :roll: Chyba zdecydowanie bardziej przemawia do mnie zawartość stołu biesiadnego - ojj, ale bym tam pomaszkeciła! Świeży chleb, twaróg, kiełbasy, grzybki, ach.. :roll:
Andziu, dzięki Słońce :) Ja kocham kolczyki, tych do pępka już mam niezłą kolekcję hehe :) Głównie dlatego, że gdy rodzina i znajomi nie wiedzą, jaki mi dac prezent to zwykle jest to właśnie kolczyk ;)
mAgnes, witam u mnie i dziękuję za komplementy :) Duża miednica mówisz? No cóż, przynajmniej będzie mi się łatwiej rodzić :lol:
Dzisiejszy jadłospisik:
I śniadanie: owsianka z suszonymi morelami (250) i łyżką otrębów (25) -> 275 kcal
II śniadanie: grahamka (120) z serem żółtym (50) i polędwicą (25), ogórkiem, pomidorem, jabłko (60), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 295 kcal
Obiad: pierś z kurczaka (190), warzywa z patelni (120) -> 310 kcal
Podwieczorek: Smakija pudding (195), Belvita (130), cappuccino (75) -> 400 kcal
Kolacja: 2 kromki wasy (70) z polędwicą (25), serek wiejski lekki (120), pomidor -> 215 kcal
Razem: 1495 kcal
Z ruchu 50 min dance w fitness klubie i za jakąś godzinę będzie A6W dzień 35, bo niedawno dopiero kolacyjkę zjadłam. Miłego wieczorku!
-
A
G
U
L
O
N
K
U
jak ty pieknie wygladasz :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: nie to co ja
-
Oleńko kochana, Ty pamiętaj, że ja już jestem na końcu swojej dietkowej drogi! Jak dojdziesz do swojego celu to będziesz lasencja, więc skończ oczkami przewracać ;) Buzi :*
-
Widze, że miałyśmy taki sam obiedek dzisiaj :D Tylko te moja warzywa z patelni hmm były strasznie suche, w sumie nic specjalnego w nich nie było, na drugi raz bym musiała sobie jakiegoś sosiku dodać, zeby lepiej smakowało :wink:
Buziaczki, miłego wieczorku
-
Ale apetyczny jadłospisik:DDD, aj jutro bede miała warzywa na patelnie (rany,zeby nie były tak pikantne jak ostatnio!!)
Mam nadzieje,że znowym rokiem tudenckim i u mnie będzie dance na fitnessie:) póki co morduje step tbc i hilo hehe
Agulonku zycze Ci kolorowych snów, zebys rano obudziła sie z usmiechem an twarzy:)
-
Ja dziś jadłam mało i dietowo, ale kupiłam sobie taki wielgachny słonecznik i zaczęłam czytać książkę (bardzo ciekawą zreszta!) i wciągnęło mnie tak bardzo, że opędzlowałam go prawie całego. I tak sie teraz zastanawiam czy słonecznik to bardzo kaloryczny jest...? :roll:
Agulonek - jeszcze jedno :) Nie byłabym sobą gdybym nie zapytała - czy używasz jakiegos balsamu do ciała i jakiego, Twoja skóra wygląda na tych fotach na bardzo zadbaną :) Ja na łydkach i ramionach mam taką, że można po niej pisać, a na pupie i udach sflaczałą :( Pewnie to również kwestia drowego odżywiania, ale nad tym już pracuję :)
Nie pamiętam czy obiecałam Wam ćwiczenia z Shape'a na talię czy nie. Ale zaraz wkleję (to skany), wprawdzie Aga jest już chudziutka, ale może komuś się przydadzą.
Mnie boli po nich... dupsko. Ale ćwiczyłam to zaledwie dwa razy więc nic nie powiem o efektach.
-
-
Marcelina, ja dzisiaj miałam takie zwykłe w sumie, ale bardzo mi smakują :) Ja smażę na odrobinie oliwy, wtedy nie są suche, ale też nie ociekają tym tłuszczem jak po przygotowaniu wg przepisu.
Linunia, Ty miałaś te z przyprawą orientalną? Bo ja takie kupiłam i własnie się zastanawiam, kiedy skonsumować :) Tam się samemu przyprawę sypie czy już jest w warzywach?
Olifka, słonecznik niestety trochę kcali ma, bo jest dość tłusty. Kalorycznie porównywalny z orzechami na moje oko :? Hehe, pierwszy raz ktoś powiedział mi, że mam zadbaną skórę ;) Ja mam suchą i dość wrażliwą skórę, dlatego po każdej kąpielu balsam jest niezbędny, bo inaczej mogę się zadrapać na śmierć ;) Używam zwykły nawilżający z Nivei. Za to mam problem z cellulitem na udkach.. Polecacie coś? Co do ćwiczonek na talię nie będę wypominać, ale owszem, obiecałaś :P
-
Witam!!!
najpierw napiszę, potem lecę foty zobaczyć, ale już nie będę się tu zachwycać (a na pewno jest czym :)) bo muszę iść w końcu spać.
Chciałam tylko sie pożegnać, bo wyjeżdżam na zaglówki i w pon.wracam.
Trzymaj proszę kciuki, żebym się na grille itp.nie rzuciła :)
Nie....na pewno nie... teraz nie zaprzepaszczę tego co osiagnęłam!
papapapapa!!!
-
Wpadłam pomarudzić, bo czeka mnie fatalny dzień :? U mnie niestety w domu nikt nie wie, że mam poprawkę za tydzien i dlatego rodzice, przekonani, że się nudzę i nie mam nic do roboty, co rusz wymyślają mi jakieś obowiązki.. I tak dzisiaj mam pół dnia w rozjazdach, więc nauka odpada. Potem muszę jechać z psem do weterynarza na USG, bo ma zapalenie macicy i prawdopodobnie dzisiaj będzie miała zabieg :( A wieczorem przyjeżdża jakaś citoka z Poznania, więc nie dość, że mam ciasto upiec (aaaaaa! CIASTO!) to jeszcze wieczór też mam z głowy.. Egzamin już za tydzień, a ja mam jeszcze tyle nauki :!: Ech, chyba znowu zacznie się kucie po nocach :cry: Noo, pomarudziłam sobie to może teraz się zmuszę do Weidera.. Miłego dnia dziewczyny :*
Pati, już u Ciebie pisałam, ale powtórzę tutaj, że trzymam kciuki za Twoją dietkę na żaglach :) No i baw się super!
-
Widzialam zdjecie :wink:
i ladniutka chudzinka z ciebie :P i wcale brzucha nie masz :!: czym ty sie przejmujesz :!:
zadnych boczkow nie widac,
a te sprzed 2 lat to to widac ze duzo schudlas :P fajnie tak ogladac,
widze wtedy na wlasnie oczy ze ktos naprawde schudl :P
buziak na mily dzien:*
-
Agulon ty to jesteś dobra, nie przyznać sie do poprawki :D Ja już zaczynam sie denerwować, bo za tydzień już bede siedzieć i pisać o tej godzinie :twisted:
Ale mam nadzieje, ze dzień bedziesz miała udany pomimo tego :D
A co do tych warzyw, to miałam je z hortexu, tylko, ze one były bez żadnych przypraw, samemu doprawiałam, bo te inne widzialam, że były z cukinią, a ja tego nigdy nie jadłam, wiec nie ryzykowałam :D
Buziaki
-
Witam;*
no widze ze dzien pelen bieganiny przed toba:p ale na tym egzaminie dasz rade i na pewno zdasz:D wierzymy w ciebie:D
buziak;*
-
Agulonku, padłasm tylko powiedziec, ze o warzywach zostawiłam info już u siebie, teraz ide spac, bvo padam.aha Kotek nie martw się zdażysz z nauka i doskonale Cie rozumiem, ale nie martw się na pewno dasz rade. Głowka do góry buziak
-
Witam...ehh kłopoty miałam z internetem ale juz jestem :) I co widze? Foteczki :) O kurde...zobaczyc takie zdjecia porownawcze to jest cos. Naprawde kolosalna roznica miedzy tym jak wygladasz teraz a jak wygladalas 2 lata temu. Super. Nawet rysy twarzy Ci sie zmienily, ja mialam tak samo, wczesniej taka okraglejsza na buzi a teraz wyrazne kosci policzkowe. Na tych dzisiejszych brzuszek piekny! Cwiczenia daly rezultaty.
Zycze powodzenia przy pieczeniu ciasta...bo dla mnie to sie nigdy zbyt dobrze nie konczy...i mam nadzieje ze mimo tych wszystkich obowiazkow jednak dasz rade z nauka.
BUZIAKI. Milego dnia, lece obiadek robic.
-
Ciasto już w piekarniku, więc przyszłam zobaczyć co na forum słychać ;)
Illusion, już się martwiłam gdzie nam zniknęłaś :( Co do tego ciasta to właśnie mam tak samo.. Jem dzisiaj malutko, bo wiem, że mojemu murzynkowi się niestety nie oprę. No ale cóż, raz się żyje, najwyżej troszkę dłużej na 1500 pociągnę, nic się nie stanie :)
Linuniu, dzięki, już poczytałam co mi tam napisałaś :) Buzi :*
Andziu, to dobrze, że Wy we mnie wierzycie, bo ja to tak mniej, a ktoś wierzyć musi :P
Marcelina, ja bym się przyznała gdyby nie to, że po zakończeniu sesji przychodzę do domu, a tam szampan i rodzinka w komplecie świętująca mój II rok studiów ;) Troszkę głupio mi było powiedzieć, że jednak się mylą :P
-
Ja tam moich zawsze przygotowuję psychicznie na gorsze, i po każdym egzaminie wracam ze zbolałą miną że poszło kiepsko. To się nazywa pozytywne nastawienie ;) Potem po wynikach okazuje się że nie było wcale tak źle :D
Agulon, jak tam Twoja sunia?? Ja byłam dziś u weta z jednym z moich kociastych :D Behemot jak zawsze warczał niczym lew i wcale nie dał się wyjąć z koszyka. Zaprezentował tylko stan swojego uzębienia (oceniony na bdb zresztą). Dostał szczepionkę w dupsko bez wychodzenia z koszyka :twisted:
Doszłam do wniosku ze słonecznik to jednak musi być tłusty, skoro robią z niego olej - słonecznikowy :roll:
Kolega z naszej paczki uczelnianej robi dzisiaj urodzinowego grilla. No i jak tu się odchudzać, powiedzcie :?: Nie wiem czy to nie ostatnia taka okazja, bo wybieraliśmy teraz specjalności i każde wybrało coś innego i najpewniej zrobią nowe grupy dziekańskie...
Hehe, można powiedzieć ze straciłam motywację do odchudzania. W zeszłym tygodniu postanowiłam ze jak dojdę do 49 g to kupię sobie ciemnozielony sweterek, gruby i mięciutki, zawsze taki chciałam. Znalazłam na allegro, zalicytowałam i , o żesz, wygrałam :lol: Jest już w drodze.
Krzysiek mnie straszy, że go schowa i nawet przymierzyć nie da żeby mnie zmobilizować, heh ;)
Macie jakieś sposoby na mobilizację?
-
Ej no Agulon na pewno wszystko zdasz :!:
Jak ja napisalam dobrze diagnoze z fizyki i chemi to nie ma mocnych:)
Mmmm... murzynek :)
Moje ulubione ciasto :)
Ale na szczescie nie potrafie go upiec wiec nic nie bedzie mnie kusilo :)
Hehe
pozdrawiam
-
zgadzam się w zupełności!!!
AGULON dasz RADĘ!!!:):)
Pamiętaj, że trzymam za Ciebie kciuki...:):)
Nom i jeszcze wypowiem , się na temat fotek...bo nie mogę tak tego zostawić...;)
JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM..wyglądasz PIĘKNIE>....bOSH jak ja Ci zazdroszczę!!:):)GRATULUJĘ!!!i jak pięknie płaski brzuszek....ach.... :lol:
-
Agulon w takiej sytuacji to naprawde ciężko sie przyznać, ze się oblało :!:
U mnie nikt mi na szczęscie nie stawia szampanów. :D
Udanego popoludnia
a ten murzynek napewno nie zaszkodzi, wiec sie nie martw :D
-
Olifka, moja sunia jeszcze dobrze, bo dopiero za pół godziny z nią jedziemy, a ona jest oczywiście nieświadoma tego, co zaraz ją czeka.. Ale trochę jej apetyt wraca (od kilku dni w ogóle nic nie je), więc mam nadzieję, że ta operacja nie będzie potrzebna.. Moją największą mobilizacją była zawsze wizualizacja Agulona po diecie i zachwyt Agulonowego Sławka :P Zawsze działało :lol: ;)
Martyna, no to nie ma sprawy, zaraz podam Ci przepis :P :D
Kropeczko, jak miło Cię tu znowu widzieć! Dziękuję za komplemenciki, a jeszcze bardziej za kciuki - napewno się przydadzą! A już za tydzień będzie po wszystkim..
Marcelina, ten szampan to chyba nie będzie tak co roku, po prostu chyba moi rodzice się za bardzo tym pierwszym rokiem przejęli hehe :D Po pierwszej klasie podstawówki mama tez mi tort upiekła, a potem to już nawet batona nie kupiła :P :lol:
Murzynek wyszedł z pieca i co? Oczywiście zjadłam JUŻ 2 kawałki, bo przecież musiałam spradzić, czy zakalec nie wyszedł :P A tu gości nawet jeszcze nie ma, już się boję co będzie potem ;) Buziolki :*
-
Ech, wróciłam od wetka i niestety jest bardzo źle z moją sunią :( Jutro o 12 jadę z nią na zabieg, będą ją kastrować.. Biedactwo moje, była dziś taka przerażona i tak na mnie smutno patrzyła jakbym wydała ją na rzeź, a ja nie umiałam jej wytłumaczyć, że to dla jej dobra :( Przynajmniej jak usuną jej macicę to już nigdy nie będzie z tego powodu cierpieć..
Dzisiaj jak pisałam jadłam malutko:
I śniadanie: płatki Fitness z mlekiem 1,5% (180) i łyżką otrębów (25) -> 205 kcal
II śniadanie: grahamka (120) z serem żółtym (50) i polędwicą (25), ogórkiem, pomidorem, kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 235 kcal
Obiad: 2 talerze zupki szpinakowej z Winiar z błonnikiem ;) -> 230 kcal
Podwieczorek: jabłko -> 70 kcal
Razem: 740 kcal
ale oczywiście drugie (a nawet i trzecie) tyle w cieście i drinku, który właśnie wypiłam z wujkiem. No ale były też plusy w dzisiejszym dniu, a mianowicie pytanie wujków "czy ja to czasem trochę nie zeszczuplałam" ;) Cieszę się, że nie tylko ja to widzę i osoby, które widzą o mojej diecie. To znaczy, że efekty naprawdę są widoczne :)
-
Witam;*
biedny ten twoj piesek:/ napewno musi ja bolec. . .
no a wracajac do ciebie to malo dzis bylo, ale mam nadzieje ze jutro sie nam poprawisz :twisted:
buziak i milej nocy;*
-
Andziu, w sumie to ja dzisiaj pewnie ponad 2000 wchłonęłam, więc nie jest to mało ;) Ale jutro już powrót do 1500 i żadnego ciasta! (szczególnie, że już go prawie nie ma, więc nawet nie będę musiala walczyć z pokusą :D )
-
Słońce czasem się zdarza, więc sie nie przejmuj, nie masz czym :!: Ładnie dietkujesz, więc jeden wyskok na pewno ci nie zaszkodzi :D A przynajmniej smakował murzynek :wink: Moja mama dzisiaj przyniosła ciasto- kołocz z posypką(niewiem jak to po polsku :wink: placek drożdzowy?), ale jakoś ten rodzaj ciasta wogole mnie nie rusza, ja wole jakieś z owocami..albo sernik na zimno :wink: Ale sie rozmarzyłam :wink:
Buziaki
Od jutra sie ostro uczymy :D bo ja dzisiaj juz nie dam rady, ech, przeraża mnie nauka o tłuszczach i cukrach :wink:[/b]
-
Marcelinko, ja tez nie lubię takiego zwykłego z posypką. Najbardziej na świecie kocham makowiec z kruszonką, ach.. A zaraz po nim jabłecznik, też z kruszonką, no i sernik też lubię, ale bez rodzynek ;) Ale mojemu murzynkowi i makowcowi najtrudniej mi się oprzeć :roll:
-
hehe no takie rzeczy to budują :D hehe :D :* buźka
-
jak mozecie tak torturowac mój biedny burczacy brzuszek! Ja uwielbiam więkoszść ciast :mrgreen:
Agulonku MArcelinka am racje, pieknie dietetkujesz, więc możesz czasem sobie poszalec nic się nie stanie:)
Nie amrtw się piesek an pewno wyzdrowieje, mój kiedys meisiac był pod groplówka i kazdego dnia była niewpenośc czy rpzezyje,a tu wyzdrowiał i juz 7 lat jak rybko:):)
Spij kolorowiutko Słonko, jutro nowy piekny dzień, prawda?:)
-
Agulon jeden dzień przy twoim dietkowaniu nic nie znaczy, przecież jesteś motywacja dla wszytskicvh: ładnie dietkujesz, ćwiczysz, a jeden dzień każdemu się zdaż, a komplementy muszą być jakoś nagrodzone. Pozdrawiam
-
Linunia, dzięki za wsparcie :* Dzisiaj miałam straszne sny z moim psiakiem w roli głównej.. Troszkę się stresuję tym zabiegiem szczerze mówiąc :roll: Buziaki!
Eyka, ekhm.. ja już rzuciłam ćwiczenia w kąt :oops: Do tej pory nie wiem, czy to dobrze czy źle, i codziennie pół dnia się nad tym zastanawiam ;)
Wczoraj chyba przegięłam z tym ciastem.. Dzisiaj w nocy obudził mnie potworny ból żołądka i mdłości. Chyba jednak mój brzusio odzwyczaił się już od takiej ilości słodkiego ;) Ale dzisiaj juz powrót do 1500, tylko tak się zastanawiam, czy pociągnąć na nim ciut dłużej, np. do środy, czy od poniedziałku normalnie dokładać kolejną setkę. Jak myślicie? Buziaki i udanego dietkowania kochane :)
-
Hejka :D Auglonku jak tam dzis dzionek mija ? Mam nadzieje ze dobrze i ze juz nie zamartwiasz sie o pieska .. zobaczysz wszystko bedzie OKI :)
POzdROwiONka :D
p.s jesli chodzi o ciasta to ktora kobieta ich nie lubi :P :D:D