-
Jestem pod wrazeniem po prostu, idzie Ci fantastycznie, i dietka i cwiczenia. Juz sie pewnie zastanawiasz co dodac od poniedziałku do jadłospisu...100 kalorii wiecej juz :) Jeju...i ciocią będziesz...:) u mnie to raczej szybko nie nastąpi, brat ma 24 lata ale jakos go sobie nie wyobrazam w rolu ojca...nawet w roli męża go sobie nie wyobrazam. Mam nadzieje ze wydorosleje troche bo jak nie to ja mu założenia rodziny nie wróże w tej epoce :)
U mnie dzis pogoda taka dziwna była...niby słonko świeciło ale strasznie zimno! I wiatr taki mrozny...taki jesienny już.
Własnie wrocilam od Miska, wczesniej u innych sie powpisywalam a jak doszlam do Ciebie to internet mi padl...dlatego dopiero teraz.
Zycze milej nocki i niech Ci ta Nutella wyjdzie na zdrowko :wink:
-
Agulon tez zrobilam harmonogram naukowy ale chyba go troche przerobie :D w dzien za nic mi nauka nie idzie ale miedzy 23 a 2 w nocy uczy mi sie super :D w czasie studiow zawsze tak mialam i chyba mi zostalo :D a przez ta nauke to mi sie znow jesc chce :? to chyba efekt uboczny tej nocnej nauki bo dzis znow 5 * dziennie jadlam :wink:
-
Pat3f, już Ci u Ciebie gratulowałam utraty kilogramka, super Ci idzie :)
Linunia, tak, studiuję filologię hiszpańską :) Z czasami przeszłymi to u mnie każdy ma problem, ale po mału wątpliwości się wyjaśniają. A doszłaś już do subjuntivo? To jest dopiero jazda ;) Nie, żebym chciała straszyć, ale miej się na baczności :P
Illusion, jakoś szybko mi te tygodnie lecą, jeszcze się do 1400 nie zdążyłam przyzwyczaić, a tu już jadłospis na 1500 trzeba układać.. Jakoś dziwnie się z tym czuję. Nie wiem, czy będę potrafiła żyć bez liczenia kalorii, póki co nie jestem sobie w stanie wyobrazić szczerze mówiąc :? Pogoda u mnie dzisiaj była podobna, niby słońce świeciło, a jednak chłodno. Jak rano na basen jechałam to było 8 stopni :shock:
Czarodziejko, w czasie roku akademickiego też godziny nocne są moimi ulubionymi do nauki, ale teraz jakoś po 22 już przestaję cokolwiek przyswajać.. Chyba jeszcze leniuszek wakacyjny tkwi w mojej głowie, trzeba go trochę rozruszać przed październikiem ;)
Dobranoc :*
-
Tak Słonko doszłam już..generalnie czasy to moja zmora:(((. Uwielbiam hiszpański i mam fajnych lektorów, ale kurcze to wcale nie ejst takie proste, czy tam nie moze być tak z czasami jak u nas;))
Ja to juz zawsze chyba będę liczyła kalorie, zeby sie kontrolować, jak już osiagnę mój cel to będę się starała zachować to co osiagnę.
Ale Ci fajnie 1500 kcal :shock: też tak chce:D
Ja to mam zupełnie odwrotnie z nauką niż Wy bo mi sie najlepiej uczy od wczesnych godzin porannych np od 4.00 rano, ale ja w ogóle jestem pokręcona;)
Mam nadzieje, że u Ciebie jest tak ąłdnie jak u mnie:) i że niedziela upłynie Ci bardzo miło
-
Dziewczynki, po raz kolejny dochodzę do wniosku, że Nutella mi służy :P Dziś się zważyłam i stanęłam jak wryta ;) Niestety nie było mi znów dane oebjrzeć mojego celu, czyli 50.0, ale za to było mi dane zobaczyć mniej :D Waka pokazała 49.9 8) Jezu, moje oczy nie widziały 4 na początku chyba od.. nigdy ;) Kurczę, niby taki niewielki spadek, a taaaaak cieszy! :D
Linunia, no niestety gramatyka większości (wszystkich?) języków obcych nie jest taka, jak polska. Za łatwo by było :P A tak masz za to satysfakcję, gdy opanujesz kolejny język ;) O 4 rano tez lubię się uczyć, przeuczyłam się tak całe gimnazjum i liceum :) Teraz ogólnie preferuję godziny nocno-poranne, tj. od powiedzmy 22 do 6 rano. Tyle tylko, że potem jestem półżywa ;)
Udanej niedzieli czikitki! :* :)
-
Witam;*
no gratuluje:D jednak ta nutella ci naprawde sluzy :twisted:
buziaki i milej niedzieli;*
-
Wow słoneczko gratuluje :D , ale nie chudnij już bardziej :!: Bo 4 na początku prz naszym wzroście nie jest już ciekawa :!:
Udanego dnia
Buziaki
-
Marcelina, no mam nadzieję, że już nie spadnie mi waga! Chciałam ważyć 50, jest 50 i oby tak zostało. Zaskakujące jest to, że jem coraz więcej, a ważę mniej. Ale faktem jest, że metabolizm mi się poprawił diametralnie odkąd dodaję kcal i pewnie stąd ten spadek wagi, bo nic mi nie zalega w jelitach. No to teraz, żeby jeszcze trochę poprawić przemianę materii, idę się poruszać i pomęczyć moje boczki ;)
-
Gratulacje spadku wagi :wink: Widac efekty ciezkiej pracy nad soba :P
tylko nie chudnij juz bardziej,
bo jak ktos za chudy to tez nie jest za ladny :wink:
a chwalilas sie Miskowi swojemu ze schudlas?czy robisz mu niespodzianke :?:
bo cie jeszcze nie pozna hhiihi :wink:
ale mnie z tym hiszpanskim nastraszylyscie :!: ja sie chcialam na hiszpanski albo wloski zapisac,ale aw tym semestrze jeszcze nie :P bo czasu brak :twisted:
Milej Niedzieli :P
-
Jestem pod wraże niem 49? Kurcze mnie to chyba nie będzie dane :D z resztą spokojnie zadowoliłabym się 60 :P jeszcze trochę czasu mam więc musi się udać :D Dobrze że ćwiczysz mimo osiągnięcia celu to jedyna recepta żeby uniknąć jojo. Życzę miłej niedzieli :D :*