hej dziewczynki :D jak tam niedziela :?:
ja dzis pospalam do 9.30 a teraz robie porzadki w komputerku bo straszny smietnik mi sie zrobil :shock:
potem brzuszki i steperek a po poludniu spacer moze bo wieczorem znow ruszam do akcji naukowej :D
Wersja do druku
hej dziewczynki :D jak tam niedziela :?:
ja dzis pospalam do 9.30 a teraz robie porzadki w komputerku bo straszny smietnik mi sie zrobil :shock:
potem brzuszki i steperek a po poludniu spacer moze bo wieczorem znow ruszam do akcji naukowej :D
Ahh Agulonku ty się uśmiechnełaś jak zoabczyłaś 4 na wadze, a ja będę w euforii gdy zoabcze 5 :DDD. Ale i tak wielkei gratulacje no i mówiłam,że Nutella dobrze działą, Ty sie mnie zawsze słuchaj;)))
Kaczuszko hiszpański to nie jest taki trudny jężyk, jedne co to te czasy,a jak poza tym jest naprawde fajny i nie wiem mi się dość ąłtwo i przyjemnie uczy, ja Ci zdecydowanie nauke tego języka polecam:)))
Agulonku mam nadzieje,że tak jak ja będziesz happy cały dzień, ahh ta waga no zobacz co ona z nas robi zmiana cyferki i jaka zmiana naszego nastroju :mrgreen:
Kaczuszko, jak Sławek wyjeżdżał to ważyłam 51kg, więc zbytniej niespodziank pewnie nie będzie miał. Ale mam nadzieję, że do jego powrotu uda mi się pozbyć boczków i wyrzeźbić brzuszek, no i liczę, że zauważy efekty. Nic mu nie mówię, że ćwiczę i chodzę na aerobik i basen, bo nie chcę nic sugerować - jeśli sam zauważy, że mnie ubyło to będzie najlepsza nagroda za ten cały trud ;) Hiszpański generalnie super trudny nie jest, choć nie jest też tak łatwy, jak się utarło. Ale jest to piękny język, którym mówi 1/3 świata, więc napewno jest wart nauki :) O włoskim też myślę, ale jeszcze nie wiem kiedy zacząć..
Czarodziejko, widzę, że się wkręciłaś już w naukę, super :) Ja dzisiaj mam nadzieję wyrobić już normę, a od jutra ostry tydzień się zaczyna. Potem 3 dni powtórek i egzamin.. Matko, już mi słabo ;)
Linunia, teraz już napewno będę Ciebie słuchać, skoro tak mądrze prawisz :D:D:D Humorek narazie dopisuje jeszcze dzięki tym wczorajszym smskom od Miśka, o których pisałam u Czarodziejki hehe, były takie urocze :) No i ten dzisiejszy wynik na wadze też zrobił swoje, do tego słoneczko za oknem, ach :) Życie jest piękne :lol:
widze ze u Ciebie egzamin tuz tuz :shock: a ja mam w srode kolejna rozmowe o prace niestety po angielsku :shock: cos marnie to widze ale sprobuje co mi szkodzi :D
Egzamin 21go "dopiero" :? Trzymam kciuki za rozmowę Czarodziejko :)
bedzie dobrze :D (bo nie moze byc inaczej) :D
świeta racja Czarodziejko :) tobie super pójdzie na rozmowe, a Agulonek tak dużo się uczy i przygotowuje, ze nie ma innej opcji na 100% super to zda!! Tak Agulonku? Mam racje;> :mrgreen: ?
Pewnie, że macie rację, tylko kurcze wolałabym to już mieć za sobą.. I wolne od nauki, luziku troszkę, no i mniej dni do powrotu Sławka ;)
ale jutro zostanie Ci juz 24 a pojutrze 23 itd.............. :D :D :D
Dzisiejszy dzionek zaliczam do w miarę udanych, bo coś tych ćwiczonek jakoś mało:
JEDZONKO:
I śniadanie: płatki Fitness + mleko 1,5% (180), łyżka otrębów (25) -> 205 kcal
II śniadanie: serek wiejski z truskawkami (175), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 215 kcal
Obiad: 8 pierogów z mięsem i kapustą (430) smażonych na