-
Kochane moje, wczoraj byłam tak zalatana, że nawet nie miałam kiedy na forum wejść. Miałam kilka "zawodowych" spraw do załatwienia (moja rodzina ma spółkę i chcąc niechcąc jestem wspólnikiem
), potem skoczyłam do Reala po zapas serków i innych pyszności, a jak już zaniosłam zakupy do samochodu to stwierdziłam, że jak już jestem w tym M1 to sobie pochodzę po sklepach :P Kupiłam dżinsy, 2 śliczne sweterki i super kolczyki, jestem bardzo zadowolona
Potem wparowałam do domku, zjadłam obiadek i przyjechała moja psiapsióla na noc, z którą się chyba z miesiąc nie widziałam. Było bezakoholowo, zrobiłam sobie raz tylko taki koktajl a'la Pinacolada, ale bez rumu, więc miał tylko 130 kcal
Ogólnie wczoraj było 1525, więc jest dobrze. Dzisiaj znowu imprezka się szykuje, bo mój brat zaprosił naszych wspólnych znajomych, więc pewnie przy soczku nie zamierzają siedzieć
Ale ja zadowolę się wodą z cytrynką, już postanowione 
Andziu, wczoraj było równie smacznie jak przedwczoraj, ale właściwie podobnie, bo znowu były gołąbki :P Ale dziś już mam coś innego na obiadek i już się nie mogę doczekać :P
Illusion, pogratuluj Miśkowi w moim imieniu
No i brawa należą się również Tobie jako współautorce pracy
Przykro mi, że plan Ci sie tak nie udał, ale chociaż masz piątki wolne.. Ja w piątki siedzę na uczelni od 16.20-19.30! Już to widzę
W środę mam tak samo, a w czwartek zaczynam już na 8, więc kapa straszna
I jeszcze do tego planuję angielski, bo CAE w końcu chcę zdać, basen, no i Sławka
Nie wiem jak to będzie, heh
A co do powrotu Miśka to na razie nie dociera do mnie jeszcze, że to już w czwartek
W ogóle to dzień jego urodzin, więc na gwałt szukam jakiegoś prezentu. Mam już pomysł, ale to jeszcze nic pewnego, ale lepiej chyba o tym nie będę pisać publicznie :P
Linuniu, dzisiaj jeszcze byłam u kosmetyczki, wyczyściła mi buźkę, wymasowała, nałożyła algi i w ogóle czuję się normalnie jak gwiazda
Trzeba było w końcu doprowadzić się do porządku przed powrotem Miśka 
NotNormalGirl, ja miałam to samo - jak pierwszy raz zrobiłam delikatne pasemka i przyszłam do domu to mama z krzesła o mało nie spadła
Teraz już się przyzwyczaili, ale jakbym z czymś czerwonym lub innym fioletowym do domu przyszła to chyba musiałabym zamieszkać u Miśka
Zastanawiam się też jak to będzie od poniedziałku - zaczyna się uczelnia i nie wiem jak często będę wpadać na forum.. Szczególnie po powrocie Sławka mogę zaglądać znacznie rzadziej. Mam nadzieję, że nie będziecie mieć mi tego za złe i będziecie dalej wpadać, ja oczywiście w każdej wolnej chwili będę tu zaglądać. Wolę jednak uprzedzić już teraz, żeby nie było
Miłego popołudnia dziewczyny :*
-
Witam...
oj... widze że u Ciebie też gołąbki były 
miłego weekendu...
woda z cytrynką nie jest taka zła... 
Pozdrawiam.
-
Witam;*
no widze ze wybralas sei na zakupki
ehhh tez bym poszla, ale neidanwo bylam i kaski juz brak;p
ano i wszyscy rozuemiemy zezaczyna sie szkola i mniej czasu, ale mamy nadzieje ze jak tylko znajdizesz chwile to do nas zajrzysz
buziak;*
-
A moi rodzice wyjezdzaja na wakacje zawsze w czerwcu, przed moimi egzaminami, więc nic z tego nie mam, bo całe dnie spędzam w książkach
Wiec zazdroszcze
Udanej imprezki, buziaki
-
Słońce toz rozumiałe,że będziesz miała mniej czasu na forum, zresztą jak większosć z nas, ja myśle,ze bede wapdała raz dziennie, bo przyznam się,ze mi to forum pomaga trzymac dyscypline i bez Was byłabym zgubiona!!!
U kosmetyczki powiadasz
D.Ja jak ide do kosmetyczki to ona raczej sie znęca nad moja twarza, no ale trzeba hehe dla urody cierpieć
.Ja za to dzisiaj byłam u fryzjerki podcieła mi grzywke i końcówki-które bardzo mi sie porozdwajały
(jestem brunetka i mam półdługie włosy
-to tak dla jasności hehe) i też się czuje o niebo lepiej
Ehh jutro te urodziny trzymaj za mnie kciuki bo mama zrobiła tort o smaku: czekoladowo-smietnakowo-tiramisu
jak mam nie zjeść? NIE MAM POJĘCIA ehh a babcia zrobiła sernik i w ogóle cięzko będzie, ale co tam:P
Śpij dobrze Słoneczko,a a wz asadzie baw się dobrze na imprezce hehe
buziaczki!!!
-
mnie forum tez bardzo pomaga :P i zwykle wchodze sobie po zajeciach,po obiadku i popijam kawe i sobie chodze po forum
trzeba jakos po zajeciach odpoczac
a plan mam looz bo nie mam tego zawiele,jedynie w poniedizalek i wotrek mam od 8 do 17:15,ale mozna przezyc :P
baw sie dobrze i korzystaj poki rodzicow nie ma :P hehe
buziaki i milej niedzieli:*
-
Witam niedzielnie
Wczorajszy jadłospisik:
I śniadanie: płatki Fitness z mlekiem 1,5% (180) i łyżką otrębów (25), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 245 kcal
II śniadanie: Danone Aksamitny (95), 2 kromki wasy (70) z pasztetem (50) -> 215 kcal
Obiad: makaron Fit (160), pierś z kurczaka (205) z sosem śmietanowo-ziołowym (185) -> 550 kcal
Podwieczorek: Princessa migdałowo-kokosowa (215), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 255 kcal
Kolacja: 3 kromki wasy (105), pasztet (25), szynka (25), serek Philadelphia light (15), ogórek, pomidor -> 170 kcal
Razem: 1435 kcal
Potem zjadłam jeszcze ciacho jedno małe: herbatnika z małą ilością kremu i czekoladą, żeby dobić do 1500 
Nie chcę krakać, ale chyba powracają mi problemy ze śliniankami
Wczoraj podczas jedzenia tego wafelka czułam to samo, co ostatnio jak zaczęły mi te ślinianki wariować
Piłam potem dużo kwaśnej herbaty i dzisiaj przy śniadaniu już tego nie było, ale od wczoraj trzyma się lekka opuchlizna. Chyba zwariuję jak mi to wróci
Najgorsza choroba świata, mówię Wam
Sinoope, witam u mnie
Gołąbki były przez 3 dni z rzędu, kocham po prostu babcine gołąbki
Pozdrawiam.
Andziu, nie kupiłam niestety najważniejszego, czyli jakichś butków i kurtki na jesień, a od jutra ma ponoć lać i wiać silny wiatr, więc nie wiem, w czym będę chodzić.. Chyba w zestawie zimowym :P
Marcelinka, ci rodzice to Was chyba specjalnie w takich terminach same zostawiają, żeby Wam nic do głowy czasem nie wpadło
Sprytne
Linuniu, moja kosmetyczka też się poznęcała troszkę, bo jakoś musi mi tą buzię wyczyścić :P Ale potem już było tylko lepiej
Jezu, torcik brzmi przepysznie
Ja bym spróbowała troszkę na Twoim miejscu, przecież chudniesz ślicznie, więc jak raz zaszalejesz to nic się nie stanie. A to przecież urodziny babci, i do tego taka okrągła rocznica!
Baw się dobrze i trzymam kciuki, żeby poszło po Twojej myśli
-
Kaczuszko, ja po zajęciach to zwykle do Miśka od razu jadę, bo mieszka po drodze, a u niego rzadko na forum będę wpadać, bo pewnie będzie myślał, że dalej się odchudzam i będą krzyki
A odpoczywam tam świetnie
-
witaj AGULONKU 
ja przez te praktyki zalatana strasznie jestem nawet na zakupy czasu nie mam bo wole sie doMISIA poprzytulac wiec sweterki zamowilam przez internet
zastanawiam sie nad ta kosmetyczka bo po ostatniej wizycie u kosmetyczki nie wygladalam za dobrze musze poszukac jakiejs solidnej i znajacej sie na rzeczy bo juz chyba czas na oczyszczenie buzi
no i nie chcialabym na towydac majatku a to chyba nie mozliwe no nic zobaczymy
zycze milej niedzieli no i pierwszego dnia roku akademickiego
-
Dzisiejszy jadłospisik:
I śniadanie: płatki Fitness z mlekiem 1,5% (180) i łyżką otrębów (30), kawa z mlekiem zagęszczonym (40) -> 245 kcal
II śniadanie: Danone Aksamitny (95), 3 kromki wasy (105), pasztet (25), szynka (25), serek Philadelphia light (15), ogórek, pomidor -> 265 kcal
Obiad: ziemniak (65), 5 paluszków rybnych (280), mizeria na jogurcie (100) -> 445 kcal
Podwieczorek: Danio Intenso straciatella (210), Corny Linea (85) -> 295 kcal
Kolacja: 2 naleśniki (200) z dżemem (50) -> 250 kcal
Razem: 1505 kcal
Coś się ostatnio z ruchem obijam kurka
Może na "Tańcu z gwiazdami" popedałuję troszkę, ale szczerze to mi się nie chce jak cholera 
Agatko, ja płacę za czyszczenie 80 zł, wyglądam potem okropnie, ale następnego dnia już jest ok i przynajmniej skóra jest gładziutka w dotyku, bez żadnych wągrów i innych świństw
Rozumiem Cię świetnie, jak mój Misiek wróci to po prostu nic innego nie będą robić tylko się do niego tulić
Jezu, nie wytrzymam tych 3 dni chyba
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki