SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

czeeesc :D

Raita

jeseli bede wytrwala :wink: a u mnie to tak roznie :oops: dzisiaj np mam takiego lenia, ze 0 cwiczen i 0 biegania :twisted: :oops: ale poprostu nic mi sie niechce naprawde nic :!:

Inezza

no wlasnie u mnie ta granica koloo 62 i nizej nigdy nie schodzi :cry:

napewno spokojnie te 6 spadnie do grudnia- jak tez tyle chce zgubic do tego czasu- ale jak to bedzie to nie wiem :?:

sunshine2222

no pewnie ze dobrze trafilas :D z nami Ci sie uda :!: :wink:
masz dobre podejscie i to jest najwazniejsze, dlatego spokojnie osiagniesz swoj cel a jak co to mozesz liczyc na nasze wsparcie :wink:

Olsoneq

tak a1200 to jest odpowiednia bo kg zaczna spadac- samam sie przekonasz
i razem nam sie uda :wink:

dzisiaj niedziela- dzien pokus :!:
jak wam idzie :?:
mi raczej tak sobie- tzn 0 cwiczen :oops: no i lody zjadlam :oops: ale takto ok :wink:

u mnie wychodzenie z dietki do bani zjadłam 4 kawałki placka i duży kawałek toru :oops: dwa razy rosół z kluskami kiełbasa parówka 3 sztuki kanapki z wędliną ciastka chrupki :cry: Aż smutno mi się zrobiło do tego zero motywacji :cry: coraz gorzej ze mną boję się jo-jo

czesc dziewczyny :)

MarieAntonine no mowilam ze bedzie dobrze :) gratulacje :) heheh dopadlo Ci niedzielne lenistwo :) chyba kazdy tak ma :) ja dzisiaj bylam na 4h spacerku po lesie... jezu jak mnie bola nogi... ale niestety tez dzisiaj troszke czekolady gorzkiej skubnelam.. bo chyba przez ten okres brakuje mi magnezu... jutro chyba wejde na wage... chociaz bardzo sie tego boje :(

Raita a skad maszprzepis na taki peeling?? a to zdjecie a avatorku to Twoje??

pozdrawiam :)

juem tak naprawdę teraz najtrudniejsza rzecz przed tobą, wydaje mi się że trudniej utrzymać wagę niż schudnąć, dlatego właśnie tyle osób dopada jojo

ja schudłam dopiero połowę ale już zaczynam przeginać z jedzeniem bo trochę schudłam i muszę się pilnować

joannnn przepis jest czaderski naprwade;) potem nie moge przestac sie macac taka gladka skora jest:)

Camelka83 te zdjecie to monica bellucci:):) sliczne ma cialo, jest taka kraglejsza i naprawde jest piekna, taka posągowa:) a przepis na peeling znalazlam na innym forum:) dziewczyny bardzo chwalily i postanowilam sprobowac:D

juem faktycznie wychodzenie z diety to ciezka sprawa...ja juz mialam kiedys 52 kg (wymarzone!) i co? i jo jo...wiec naprawde trzeba robic to z glowa..ja teraz planuje jeszcze wiecej cwiczyc jak bede z diety wychodzic...moze to jest dobry sposob? bedzie dobrze, dasz rade...moze sprobuj zwiekszac kalorie jednoczesnie np stosowac diete montignaca..albo ograniczyc weglowoadny troche ktore najbardziej odpowiadaja za tycie...

MarieAntonine nie przejmuj sie kazdego czasem dopada len, przeciez odziennie nie mozna cwiczyc;) i wiesz co na pewno zejdzie Ci ponizej tej magicznej granicy kilogramowej tylko trzymaj sie zasad, juz my Cie zagonimy do pracy jak ten len bedzie sie Ciebie za dlugo trzymal;););)

sunshine2222 witaj:D
bedziesz cwiczyc na silowni? napiszesz mi mniej wiecej jaki robisz trening? bo ja tez mam zamiar powrocic po dluzszej przerwie:)

A dzisiejszy dzien minal mi super, wlasnie popijam zielona herbatke :D Czuje sie juz po 2 dniach diety taka lzejsza...juz sie nie moge doczekac pierwszego wazenia:):)

witaj
wpadlam sobie tutaj
widze same sukcesy :D
-10 kg na poczatek, wielkie wow i gratulacje :D :D :D :D :D
mam nadzieje ze dojdziesz do mety :D
pozdrawiam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez MarieAntonine

Ja nie mówie "szacuneczek"- nie ta grupa młodzieży

---

Nawet Cie o to nie podejrzewam, to tylko niewinny żarcik :twisted:
A na podjadanie na razie znalazłam jedna naprawde skuteczną metode - duze sniadanie. Jeśli zjem duze sniadanie, to potem moge prajtycznie nic jużnie jesc, tak tylko jem z obowiazku. Ale jesli zjem male śniadanie, to jestem glodna cały dzien.
Na basen moim zdaniem warto chodzić zawsze :) Jestem wielką zwolenniczką basenu, ale już dzis gdzieś o tym pisalam, nie będę sie powtarzac :)
Też sobei nastawie w komorce "joga" rano, to swietny pomysl. Bo jak sie budze, to nie pamietam nawet jak si e nazywam, jestem kompletnie nieprzytomna i tylko patrze co jest napisane (moze sms albo ktora godizna) i napis "joga" pewnie mnei zmobilizuje :)
No i nie daj sie zwariować, przestań wierzyc w glupoty. To, zenei schudłas wczesniej bardziej niz 62, to nie znaczy, z eteraz Ci sie nie uda :) Uda Ci sie, tylko nie żryj :) i sie ruszaj. Ja jestem wielką zwalczaczką presądów i guseł. Nie pozwalam Ci tak mysleć! :)

Inezza ja do grudnia podobnie - 5. Jak nei schudne, to sie na siebie wścieknę. Ale schudne, dobrze mi idzie, pracuje nad sobą, widzę efekty. Fat, ze chudne bardzo powoli, ale widocznie taka mam urodę. Dobrze, ze w ogole chudnę. A na gwaizdkę kupie sobie dos przepięknego w rozmiarze 36. I na pewno to założę :)
Ja tez oczywiscie wiem co znaczy jojo. Ale teraz, od kiedy chudne z Wami, pierwszy raz w zyciu nie mma jojo i chudne normalnie. I ciesze sie z tegobardzo :) I jz nie bede glupia i nie damsie nabrac na jojo. Bo to tak wlasnie jest: ajemy si enabrać jojkowi, oszukac. Musimy byc sprytniejsze i po skonczeniu dietynie obżerać sie, tylko troszke zwiekszyć ilość kalorii i bedzie dobrze.

Raita ja uwelbiam peelingi wszelkiego rodzaju :) Na pewno wypróbuje Twoj patent :) Ale przed jakims egzaminem, wtedy najczesciej pije kawe, bo tak to rzadko.

juem hahahaha, juem, ten dzień musial nadejść :) Nie przejmuj sie, zawsze sie trafi. Ja to nazywam "dniem żarłoka". Nie wiemo co chodzi, ale zazwyczaj raz w miesiacu mam taki dzień, ze pożeram, co tylko na drodze mi stoi :) Ale już przywyklam, ze tak musi być. Niestety nieumiem tego zwalczyc. Bywa tak, ze nie przychodzi, ale jak już jest to nie da sie nic zrobic. ięc nie martw sie. I nie jedz już wiecej, bo joko tylko czyha. I wtedy nie bedzie to dzień żarłoka, tylko niebezpieczny początek czegos nieprzyjemnego :twisted:

Inezza tak patrze na Towjego straznika i musze powiedziec, z jestem pod wielkim wrazeniem. W ogole lubie patrzec na tych Waszych straznikow, podziwiam Was Dziewczyny. To bardzo motywuje. Inezzo, Tobie naprawde udało się już sporo zrzucić.

No i tak. Przejrzałam ostatni wątek, a teraz idę pojogować. Buziaczki dla Was wszystkich. Jestescie dla mnie fajnym wsparciem i nie tylko w sprawach dietowych. :roll: Moze bedzie lepiej. Trzymajcie się.

dziękuję Aywell za miłe słowa ale dla mnie te 7kg to wciąż mało chcę jeszcze 6 :twisted: , daję sobie na to dużo czasu a na swięta ja też chcę mieć malutkie spodnie :lol:

juem

no z wychodzeniem z dietki to ciezko, choc niegdy tak nie mialam bo zazwyyczaj diete juz na samym poczatku przerywalam :oops: ale moja mama kiedys schudla 10kg i potem jak skonczyla diete to starsznie jej sie przytylo, bo zle sie zabrala do wychodzenia z niej :cry:
Ale ja wierze ze bedzie dobrze i Ci sie uda nie przytyc i zostaniesz przy tej wadze bez jojo :wink:

Camelka

dzieki za mile slowa :wink: 4h na spacerku :shock: fajnie :wink: jak mialas okres to teraz odczekaj jakis czas zanim wejdziesz na wage :wink: a czekolada sie nie przejmuj :wink:

Inezza

duzo schudlas i ciagnie cie do jedzenia ale najwazniejsze ze waga nie idzie doi gory, no nie :?: a napewno jak sie nie wylamiesz , a napewno sie nie wylamiesz, to waga spadnie :wink:

Raita

ale ten moj len to okropny jest jakis czas temu to caly tydzien mnie trzymal, ale teraz sie mu nie dam :wink: ja tez czuje ze tym razem sie uda przekroczyc ta granice :wink:


super ze sie tak dobrze czujesz i skoro tak myslisz to napewno waga spadla cos :wink:

Matrix

witaj :D fajnie ze wpadlas :D :D

Aywell

mówisz duze snaidanie :?: nie wiem jakby to u mnie bylo, bo ja musze poprostu regularnie jesc co kilka godzin innaczej klapa i wieczoerm jestem bardzo glodna, a jak jem w szkole co kilka lekcji to jest ok

nastawienie w komorce joga to naprawde fajny pomysl i mam nadzieje ze cie zmobilizuje :D

Mysle ze tym razem to zejde ponizej 62 bo przeciez mam Was i wy mnie wpieraciie i uda mi sie napewno :!:

ja tez bym chciala na swieta jakis maly rozmiarek zalozyc :D

witajcie:)
Rany jaki piekny dzien dzis;) szkoda ze nie mieszcze sie w moje fajne rybaczki..ale moze juz niedlugo...choc juz pewnie nie zdaze na ladna pogode;)

MarieAntonine ciesze sie ze tu trafilam, jest bardzo milo:) Na pewno damy rade :D:D

A ja juz po sniadanku, ktore bylo takie jak wczoraj czyli kanapki z razowcem;) ale sie najadlam;) Zaraz pojde na rowerek stacjonarny...pocwicze mam nadzieje jakies 45 min;)
Jeszcze moge cieszyc sie pelnia wolnosci po za tydzien...powrot na uczelnie. Ale tez sie z tego ciesze, wroe do pelni obowiazkow, to i o jedzeniu nie bede tak myslec;)
Milego dnia zycze:):)