od dziś postanowiłam zapisywać co i w jakiej ilości zjadłam,bo coś ostatnio się zapominam .... i 1,5 kg mi powróciło.
Obawiając się jo-jo muszę się przypilnować.
Pomyslalam sobie,że może znajdę jakąś bratnią duszę do wspólnego wspierania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Do jutra!!!
niech wytrwałość będzie ze mną