No widzisz, waga powoli idzie w dół 8) Już niedługo i będziesz super laska zadowolona ze swojego wyglądu :D
Wersja do druku
No widzisz, waga powoli idzie w dół 8) Już niedługo i będziesz super laska zadowolona ze swojego wyglądu :D
zjadlam parowke z chlebem na obiad :P
taka glodna bylam,bo tylko serek wczesniej jadlam,
ale straszna mam ochote na cos slodkiego :? nie umiem wytrzymac :!:
obym sie na nic nie skusila :!: bo cos czuje ze jak zaczne jesc to nie skoncze :!:
Oj Kaczuszko, dasz rade! Wytrzymasz, w koncu co to dla nas! Przeczekamy pokuse i bedzie dobrze - bedziemy zadowolone ze dalysmy rade! :) widzisz, kilogramki leca, jednego tylko nie rozumiem, napisalas ze wystarczy Ci 55 kog a na tickerku masz koncowa 52 - zyzby kolejne postanowienie? 8) najwazniejsze, ze chlopak widzi zmiany, i ze Cie akceptuje - jakie Ty masz szczescie!! pewnie skaczesz z radosci, ze nie musisz sie odchudzac dla niego, a tylko dla siebie! buzka :)
zajmij sie czyms a zapomnisz o slodyczach;p
buziak i udanego wieczorku;*
Kaczuszko gratuluje, juz mnie przegoniłaś :!: Ja jak tak dalej bede robić jak robie to predko nie schudne :?
S U P E R !!!!:))) No to dzisiaj an penwo miaąłs dobry humorek cio?? Jejku jak ja bym chciała wazyć 58!!!! ehh ale to jeszcze kilka miesiecy;||, ale dam rade jak i Ty dajesz:)))
Brawo gratuluje i się ciesze, razem z Tobą:)))
Śpij dzisiaj kolorowiusienko:)
A moim zdaniem chłopcy mówią tak dla świętego spokoju, bo nie chcą, żeby ich dziewczyny się męczyły. No i z jednej strony prawda jest taka, że nie wszyscy lubią "wieszaki", bo nie maja jak przytulić, bo wszędzie kości czuć... :P
No, już niedługo i waga będzie leciała w dół i w dół... :P
za predko mnie dziewczyny pochwalilyscie :oops:
zjadlam batona a potem zupke :!: kompletna kicha :cry: cale szczescie jutro promocje i nie bede duzo jadla :!:
a rano na rowerek wsiade :!:
ja sie obijam o kosci mojego Misiaka :P i mnei to denerwuje,wiec wiem co czuja faceci :wink: ale ja lubie takich chudzioszkow :P
Hej, wpadam życzyć udanego dnia :D Kaczuszko nie martw się, od jedego batona nie utyjesz, a jeśli masz taką ogromną chęć na słodycze to zajmij sie czymś, nie myśl o tym i ochota sama przejdzie. Pozdrawiam. :D
jestem po serku danio i kawie,za niedlugo bede zbierac sie na promocje,mam nadzieje ze zdaze jeszcze pocwiczyc,wiec chyba poodwiedzam was wieczorkiem po odwrocie :wink:
milego dnia:*