Wątek: Z pamietnika KACZUSZKI....by zycie było piekne:)))

Halo,kaczuszko,gdzie sie podziewasz

dlugo mnie na forum nie bylo
mam zbyt malo wolnego czasu
dieta raz idzie a raz nie, codziennie rano wstaje z postanowieniem ze tym razem sie nie poddam,
wczorajszy dzien pod wzgledem dietkowym byl ok :P z czego sie bardzo ciesze,
dzisiaj jak narazie tez idzie dobrze
mam nadzieje ze tym razem sie uda,
i musze wygospodarowac czas zeby posiedziec na forum,bo one naprawde pomaga

a ja juz sdie martwilam ze znow nam znikniesz:/ no ale dobrze ze jestes

buziak na mily dzien;*

Oj pomaga,pomaga,zawsze jak mam zmiar sie najeść to mysle sobie jak ja to wam napisze i odkładam ciacho/miecho/pizze

zycze miłego wieczorku

no ba w forum moc :P 3ym się ciepło

hehe)) ale fajnie,że wróciłas!!!tenskno do Ciebie było wiesz??

Masz racje!! To forum to po prostu jest cudotwórcze ja wiem,ze bez niego nie dałabym rady ono mnie mobilizuje i pilnuje)

Mam nadzieje, że dzisiaj wytrwałas))

Trzymaj się cieplutko buziunie dobranockowe

Kaczuszko, MUSISZ wygospodarowac ten czas, bo tesknilysmy za Toba niezmiernie! Dziś życzę tylko miłego dzionka!

wazne ze pomimo przeciwnosci dalej trzymasz diete
noi wpadasz tu od czasu do czasu
pozdrawiam cieplo w listopadowy dzien

nie lubie dzisiejszego swieta,ale jakos trzeba je przetrwac :P
jak na razie zjadlam serek danio i wypilam 2 kawy,
chce juz wreszcie schudnac,zle sie z czuje z tymi dodatkowymi kilogramami
ale nie potrafie oprzec sie jedzeniu i nie chce mi sie cwiczyc,nie wiem jak mam to zrobic zeby schudnac

kaczuszka !motorek w kuperek i ruszamy z dietka na nowo
dosc juz tych kilogramow.trzeba je przegonic nie?
pozdrawiam Cie cieplutko i przytulam w ten deszczowy dzionek
buzka :*:*:*:*