Strona 11 z 33 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 326

Wątek: JAK TY PIĘKNIE SCHUDŁAŚ...

  1. #101
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Zmierz tatę i na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] wyliczy mu ile ma jeść. A w ramce na dole będzie napisane o ile można bezpiecznie zmniejszyć. To opcja on-line resourcers-> calulate bodycomp. Trzeba się zalogować, działa tylko w IE.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  2. #102
    Awatar never1give1up1
    never1give1up1 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-11-2004
    Posty
    919

    Domyślnie

    jak tam ? ;*
    Nowy start: 10 lipiec 2018 (68,9 kg), CEL: 56kg (do zrzucenia 12,9KG)

  3. #103
    MartynaSOAD jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wpadłam życzyć dietkowego weekendu
    Tylko proszę mi za bardzo nie balangować wieczorem (no bo sobota..)

  4. #104
    Guest

    Domyślnie

    Dzisiaj nie balanguję - chyba bo znając życie to któs zadzwoni w ostatniej chwili i wybyjemy gdzieś na miasto

    Muszę się wziąć do roboty, bo od czasu jak przyjechałam z Mazur, to zapisuję sobie moje menu do obiadu, albo nawet obiadu nie piszę. No rozleniwiłam się no!!!

    Tatuś od dziś na diecie. Zrobię mu 1500kcal. Rano dostał serek wiejski (niecały) z rzodkiewką i szczypiorkiem.
    Na drugim talerzu czekał pomidor pokrojony, posypany szczypiorkiem, do tego szynka z kurczaka (94kcal-pyszna!) cztery cieniutkie plasterki. I na koniec skibka czarnego chleba, którą podzieliłam na 3 części. Jak zobaczył tę furę żarcia, to zjadł pół i stwierdził, że resztę na kolację zje No, ale, że nie o to chodzi, to zjadł resztę ok.12:00. Teraz mamy rosołek na obiad. Super z kimś w domu dietować.

    Ciekawe tylko kiedy ojcu minie zapał......... obym się myliła.....

  5. #105
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Hehe, no to fajnie, że narazie tata zadowolony Trzymam kciuki, żeby jego zapał nie okazał sie słomiany i żebyście oboje dotarli do celu Miłej niedzieli!

  6. #106
    Guest

    Domyślnie

    [b]U tatka waga w dół, więc nadal razem dietkujemy

    Nie mam ostatnio czasu, zeby tu usiąść dłużej i poczytać co u Was wszystkich
    Ale mam nadzieję, że za kilka dni wszystko mi się unormuje...

    U taty waga w dół, a u mnie stoi od 5 dni(no, ale @ NADEJSZŁA...)

    dzisiejsze menu(muszę w końcu zacząć pisać, bo systematyczności mi brakuje - poćwiczę)

    chlebek schuldstadt 70kcal
    rzodkiewki 10kcal
    serek wiejski 28kcal
    jogurt 100kcal
    otręby 14kcal

    Na obiad
    bigos 297kcal

    Potem sobie łyknęłam znów jogurt z otrębami 110kcal

    Na kolacyjkę
    maca 93,5kcal
    serek wiejski 25kcal
    pomidor 5kcal
    jogurt 107kcal

    I przez ten cholerny @ zjadłam kawałek czekolady mlecznej
    60,5kcal

    O 20:00 wciągnęłam jeszcze jabłuszko 84kcal
    Czyli cały dzien zamknął się w 1004kcal

    Idę spać......sorry, ze zanudzam, ale śpiąca jestem..........

  7. #107
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Pati, wczoraj wyszło ślicznie, i nic się tą czekoladką nie przejmuj! Przed @ to normalne, i tak Cię podziwiam, że tylko 1 kawałek zjadłaś! Cieszę się, że tata dalej trwa w diecie, mam nadzieję, że tak pozostanie aż do osiągnięcia pragnionej wagi! Pozdrawiam i miłego dnia życzę

  8. #108
    Guest

    Domyślnie

    dzisiaj 900kcal, ale właśnie wrócilam ze spotkania, gdzie wypilam 3 piffka............


    eeeee taaaammmm i tak sie cieszę, bo wróciłam ze spotkania ze starymi psiapsiółami, których pół roku na oczy nie widziałam....
    i tak waga stoi od tygodnia w miejscu... oj przepraszam: 5 dni było 64,4, a dzisiaj wyskoczyło 64,2

    zwalam na @ idę spać, bo już 1:12, a za 6 godz.usłyszę mamuuuusiaaaa kakałłłłoooo
    dobrej nocki życzę !!!

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    Mam na liczniku ok.400kcal (po obiedzie) ale dzisiaj mama ma urodzinki i zostawiłam sobie miejsce na ciastko

    wiecie co, stwierdzam, że mi piwo bardzo służy
    przez 6 dni waga stała jak zaklęta.... 64,4 i ani grama mniej.
    A dziś 63,5 PO TRZECH PIWACH!

  10. #110
    minus13kg jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    pat3f - bo piwo odwadnia
    tez tak mam )))
    ale od jakiegos czasu w ogole nie pije alkoholu. Nie ze wzgledu na kalorie, ale na swoja psychike. Chyba za duzo pilam. Mam mocny leb i 4-5 mocnych browarow to dla mnie normalka codziennie. Przez to doly i doly, bo stwierdzilam, ze nie nie potrafie rozmawiac z ludzmi bez alkoholu... ale to tak przy okazji ;p ach sie wygadalam
    i jestem pod wrazeniem spadku Twojej wagiii. Lecisz jak burza. Ja schudlam tak jak widzisz na moim thickerku od maja 2005 ...
    takze pozazdroscic

Strona 11 z 33 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •