Ojj jaka smaczna kolacja! Dawno rybki nie jadłam, a łososia to już w ogóle.. Ślicznie ćwiczysz, więc nie wiem skąd ten skok wagi.. Nie jesteś przed okresem? No i wyrazy uznania za ten rowerek do pracy! Naprawdę szacunek :D Buziaki i miłego wieczorku :*