no, oczywiście, ze nie jego.... mój na szczescie rzadko coś sam robi w kuchni.
zresztą to on ma nadwagę, a jeszcze 2 kg kosmetycznie.
więc jak je po nocy, wchodze do kuchni i pytam, "co znowusię tuczysz??":lol:
Wersja do druku
no, oczywiście, ze nie jego.... mój na szczescie rzadko coś sam robi w kuchni.
zresztą to on ma nadwagę, a jeszcze 2 kg kosmetycznie.
więc jak je po nocy, wchodze do kuchni i pytam, "co znowusię tuczysz??":lol:
Eyka - to jak J. robi Ci zapachy kanapkami to Ty zrób zapachy herbatkami owocowymi.
Są pyszne i naprawdę po co Ci kanapka.
Ja tam wolę herbatkę biofixu " wiśniową" np :lol:
Macie rację, będę grzeczna :cry: :oops:
Miłego dnia Eyko!
Ja niestety mam dzisiaj strasznie dużo pracy, dlatego odmeldowuję się :roll: :wink:
Już u ciebie napisałam. Kurczę....wam tak dobrze idzie...mi też się musi udać, tylko trzeba więcej wytrwałości i silnej woli!!!!!!!!!
Uda ci się a to forum pomaga!
Nie wspomnę że nawał pracy też bo wtedy człowiek zapomina o jedzeniu :lol:
Uda ci się na pewno :!: :!: :!: :!: :lol:
Eyeczko, uszy do góry!!!
Z nami nie zginiesz Słońce Ty nasze :lol: :lol: :lol:
jasne ze ci sie uda:D
znam ten bol z kanapkami wieczorem...
jak dzielnie dietuje a tu brat z talerzem pysznych kanapek...
coz, roznie to bywa
powodzenia
pozdrawiam :wink:
A ja się dzielnie do 18tej trzymałam.
A teraz jestem głodna i jem frytki z buraczkami.
Pozdrawiam
Hej Eyko!
Jedzenie na noc kanapek znam swietnie.. :roll: :oops: nie wiem czy Cie to pocieszy, ale wiedz, ze po kazdej nocy przychodzi nowy dzien, ktorego nie trzeba spie...! :mrgreen: :mrgreen: Uda nam sie! :mrgreen:
Jak przgotowania do studniowki? :mrgreen: znasz innych nauczycieli?
Witajcie
Wczoraj już nic nie pisałąm, bo latałam po lekarzach. Otóż po antybiotyku dostałam takie uczulenie, ż e miałam je wszędzie. Strach w oczach, bo przecież ta studniówka. Znowu dostałam serię leków. W tym tygodniu na same leki wydałąm 150zł. Cholera, wolałąbym kupić sobie jakiś dobry kosmetyk. Narazie uczulenie przemija, na twarzy jeszcze jest, reszta ciałą też zaatakowana, o jakimkolwiek dekolcie mogę zapomnieć. Nawet nodi mnie swędzą i tam też mam uczulenie, na uszach też.
Bilans piatku:
Śniadanie: pół grahamki z dżemem
Obiad: zupa jarzynowa z 1 łyżką jogutru naturalnego
Kolacja: serek wiejski i kromka razowego
Potem: 1,5 jabłka i kromka chleba(?????)
Ćqwiczenia: 30 minut
Dla siebie: manicure paznokci - w planach był peeling, ale przez uczulenie nie udało się
Zaraz brykam do szkoły, bo mam konkurs językowy. Tak, tak w sobotę, potem do fryzjera, a później moż ezdążę coś napisać. Więć przepraszam, ze teraz nie zdążę wam odpisać
eyeczko kochana, dobrze, ze to uczulenie tylko na skórze, bo to przeciez groźne jest.
Buziaczki i czekam na relacje
Buziaczek Eyeczko :P biedna jestes z tym chorobskiem, mam nadzieje ze szybciutko wrocisz doz drowia :!: buziaczki i duzo zdrowka :wink:
Ojojoj, zdrówka życzę Eyeczko!!! :D
Zdrówka życzę i udanej zabawy na studniówce.
choć wiem że dużo wysiłku Cię to będzie kosztowała ale dasz radę.
Pozdrawiam
No więc dopiero wróciłam od fryzjera... :lol: fryzura cacy, kreacja też, ale cielsko nie. Ważyłąm się dzisiaj i 60.1, ja już nie dam rady. Dziewczyny napiszczie mi, jak ja mam schudnąć. Naprawdę ja juz nie mam koncepcji jak jeść , jak ułożyć jadłospis. wzorowałąm się na was, ale i tak nic z tego. Pomóżcie!!!!'Zaraz się zaczynam szykować ...niw eim jak będzie . Ważne, z espalę kalorie przy tańcu. dzisaij jadłam tylko pół grajhamki z dżemem i jogurt naturalny z 1 łyżeczką miodu.
Brykam do was
No jestem bardzo ciekawa tej Twojej fryzurki.
Napewno super wyglądasz.
Wiem że się wkurzyłaś że waga pokazała 60,1
Ale jutro może pokazać 59,8
Nie masz co sie denerwować.
Może woda się zatrzymała w organizmie, może przez leki
Pamiętaj jesteś chora, bierzesz leki i organizmowi ciężko jest schudnąć.
Teraz powinnaś dbać o siebie i jeść witaminy i warzywa.
Po prostu nie objadaj się i to wszystko.
A jak nabierzesz sił to weźmiesz się porządnie za dietę.
Pozdrawiam i miłego wieczoru
Dokładnie, tak jak pisze Kasia Oskubana!
Teraz się przede wszystkim wylecz, a dzisiaj zjadłaś strasznie mało, za mało, nie tędy droga!
Mimo wszystko udanego wieczoru :D
Oto chodzi, ze przez te leki jestem spuchnięta jak balon, nie chce mi się jeść a na wadze przybieram? Ale pewnie macie rację....po wszystkim jakoś moze organizm zacznie być normalny. Dzięki Kasiu i Oskubana
Oskubana to też Kasia :wink:
Masz jeść i pić - napoje nie alkoholowe!
To jest rozkaz!
Antybiotyków juz njie biorę, bo lekarz mi wszytsko odstawił, więc jakiś kileszek dobrego wina owszem, ale teraz już znikam się malować
Od winka nikt jeszcze nie umarł :D baw się dobrze
Baw sie dobrze na tej studniowce!! :mrgreen: :mrgreen: tancz i pij winko! :mrgreen:
Ja również życzę udanej zabawy :)
i jak po studniowce?? pewnie swietnie sie bawilas i przypomnialas sobie mlodziencze czasy :P tez bym na studniowke poszla jeszcze raz :P
milego popoludnia:*
wpadlam pozyczyc milego wieczorku;*
Hallo? Gdzie jestes?!
Albo zyjesz studniówką i dalej w tomu podskakujesz albo sie rozchorowalaś....
Ja tu czekam na relacje od Ciebie bo się martwię?
Pozdrawiam
Eyeczko, czekamy na wieści od Ciebie :D
Tymczasem spokojnej nocki życzę :P
eyeczko, zamelduj jak było :wink:
Dzień dobry :D
Ja też ciekawa jestem :wink:
No i nie ma naszej Eyki, nie ma .... :(
Miłego dnia! :P
Jestem już jestem!!! Studniówka była super - naprawdę :lol: :lol: Wybawiłam się jak nigdy!!!! Tańczyłam, mało piłam, troszkę zjadłam. Wczoraj nie pisałąm, bo wróciliśmy o 5.30 rano i cały dzień spałam.
Na wadze bez zmian 60 jak była tak jest, trudno :cry: :oops: :cry: :oops: Ale zaczynamy nowy tydzień, który mam nadzieję będzie lepszy pod względem wagowym.
Jestem juz po obiadku,a le bilans zrobię jutro albo dzisiaj wieczorem. Nie wiem czy poćwiczę, bo dalej mnie nogi bolą i chce mi się spać. Brykam do was, a w między czasie wypiję kawę, oczywiście z mleczkiem :P :P :P
No i się zguba znalazła.
Cieszę się że super się bawiałś.
Moze wkleisz jakąś fotę?
Bardzo się cieszę i nie martw się wagą!
Jak będzie miała spadać to spadnie.
Narazie zdrowiej nam.
Pozdrawiam i miłego popołudnia i weczoru
Swietnie, że studnióweczka się udała, a Ty wytańczyłaś :P :D
Waga jak to waga, raz stoi, raz leci na łeb na szyję (a czasami do góry), ale co tam!
Rób swoje i będzie dobrze! :D :P
Dziękuję dwóm Kasiom :P :P :P kochane jesteście, że tak we mnie wierzycie. Zdjęcia dopiero będę miała pod koniec tygodnia, bo robił je cyfrówką kolega, więc pewnie obróbka będzie gotowa w piątek.
Narazie ugotowałam warzywka na sałatkę, teraz jajko. Potem wymieszam i zjem o 18. dzisiaj nie pocwiczę, bo jestem zbyt padnięta po sobotnio-niedzielnych tańcach, przed chwilą zrobiłam sobie popołudniową drzemkę. :P :lol: No to brykam do was.
Acha, moze któraś z was zna dobry przepis na gotowaną rybę :?: :?: :?: Wiem, ze waszka ma dużo przepisów, ale nie wiem czy zaglądnie. Na pewno z piekarnika byłaby lepsza, ale mój piekarnik nie działa. Ostatnio jadałam smażone, ale mi się znudziły, po drugie to zawsze smażone. Rybkę mam zamiar robić jutro, dlatego czekam na przepisy :P :P
Zajrzy :D:D zaglądam :D:lol:
może nie być gotowana?
i jaka to rybka??
Waszeńko mintaj. Jak mniemam masz jakiś ciekawy przepis?