-
Hej Słońce, widzę, że kolejny dzień zaliczamy Ci do udanych Cieszę się, jak Wam tak ładnie idzie dietkowanie Nie rozumiem skąd ten stereotyp, że szczupli mogą jeść wszystko. Też się z nim kilkakrotnie spotkałam, ale chyba rzadko takie osoby się zdarzają. Znam osobiście 2, które jadły dużo, niczego sobie nie odmawiały i ważyły jakieś 47 kg. A reszta? Albo są szczupli, bo dbają o linię, albo nie zwazają na zdrowe menu i mają nico nadprogramowych kilogramków. Takie jest niestety życie, że aby coś mieć to trzeba się trochę pomęczyć.. Buziaki i dobrej nocy
-
Witaj AMrcelinko wpadłam sie przywitac i pożyczyć ci udanej soboty, pełnej samych przyjemności
Buziaczek
Agulonku, masz racje, żeby cos miec trzeba popracować, ale prawdą jest też ,że niektóre osoby mają genetycznie uwarunkowane tendencje do tycia, wystarczy im niewiele,żeby od razu przytyć. Jeden coś tam zje i ok waga stoi inny zje to samo i od razu w boczki idzie
A co do osób, które moga dużo jeść. Taką osobą jest moja siostra cioteczna doprowadza mnie to do frustracji, ja zawsze mam problemy z wagą,a ona moze jesc i jesc i waży moze ze 48 kg przy wzroście 1,65m ;|.ehh życie jest niesprawiedliwe
Mogę sie przynajmniej pocieszyć, że ja prowadze bardziej zdrowy tryb życia i dzięki tej diecie naucze się zdrowo odżywiac bede wysportowana i w ogóle będę laska
-
Liniunia słoneczko też będzisz szczuplutka, zobaczysz w przyszłym roku będziesz paradować po plaży w bikini i będziesz dumna z siebie Ja kiedyś ważyłam 67kg, więc widzisz na moim przykładzie czy tez wielu innych dziewczyn, ze to jest możliwe
A ja teraz wybieram się z Misiem w góry troszke pochodzić, poźniej chce go naciagnąć na basen do Gołębiewskiego, mama tam super fajne sauny tureckie
3majcie się dziewczyny i dietkujcie ładnie
-
eee no to super dzień Cie czeka,a chodzenie po górach oj wzmacnia kondycje, ja w tym roku byłam w Karkonoszach i zdobyłam Śnieżke najtrudniejszym czarnym szlakiem , miałam po tym łydki jak skłay ;P
W takim razie Marcelinko nic tylko życzyc Ci, żeby Ci sie udało zrealizować wszystkie plany (ale ja bym sobie popływała)
Jestes dla mnie przykładem, dziewcyzny też, szczerze, gdyby nie Wy to szybko bym zwątpiła, że mi się uda, ale bardzo w to wierze teraz, dzieki Wam!
Buziaczki Słonko
-
Marcelinko, udanego wypadu w górki życzę! No i Miśkiem się naciesz Urocze są takie wypady tylko we dwoje, ach Się rozmarzyłam Jeszcze niecałe 4 tygodnie i ja też będę już z moim Miśkiem Buziaki!!
-
Witam. Bardzo ladnie Ci idzie dietka. A i ciasteczko albo kilka kawalkow czekolady raz na jakis czas nie zaszkodzi zeby sobie oslodzic troche diete i sie nie katowac. Zycze zeby czas spedzony z chlopakiem był fantastyczny! Tez uwielbiam sauny w Gołebieskim, ale musze jeszcze poczekac conajmniej tydzien bo moj Misiek teraz pracuje długo.
Pozdrawiam.
-
A ja nigdy nie byłam w saunie w Gołębiewskim ani właściwie nigdzie w Polsce.. Kiedyś byłam na nartach we Włoszech i tam była boska sauna, więc chodziłam codziennie. Fajnie tak było wygrzać kości po całym dniu na zimnie i śniegu Chętnie bym sobie znowu poszła, ale nawet nie wiem, gdzie w mojej okolicy jest jakaś sauna.. Dziewczyny ze Śląska, wiecie coś na ten temat?
-
Hehe ładnie idzie ładnie no ja byłam w Gołebiewskim u nas na mazurach w mikołajkach- jakies 25 km od Mragowa tez super sauna, jazkuzzi
-
Jeszcze musze tutaj coś dzisiaj napisać, bo jestem od was uzależniona
Dieta Oczywiście limit pewnie przekroczony, ale tego szło się spodziewać po takim dniu i to jeszcze z moim Misiem. Zjadłam
1 śniadanie- 2 parówki z indyka, kromka chlebka pełnoziarnistego, pomidor, ogórek
2 śniadanie- Jogurt activia wiśniowa, jabłko(wziełam z domu)
obiad(?)- szarlotka, ciepła czekolada Milka z bitą smietaną na górze (jadłam w schronisku na Stożku)było pyyyyyszne
Podwieczorek- pierś z kurczaka z sosem żurawinowym, 1/2 ziemniaka, sałatki
Kolacja- jabłko i 1 gołąbek z sosem pomidorowym, heh od teściowej
Było tego duzo, niewiem ile kalorii, bo jak sama nie gotuje to niewiem co w tym siedzi, ale pewnie ponad limit dość sporo wyszło.
Góry w sumie 6 godzin chodzenia, 3 pod góre i 3 z górki
Gołebiewski 2 godzinki w parku wodnym, z czego nie pływałam ani minutki , tylko siedziałam w różnych jauzzi(najlepsze było z borowina ), w saunach(parowej, tureckiej z eukaliptusem, korzeniowej, i zioła alpejskie(ta najlepsza), troche po zjeżdzalniach pochodziłam, i 2 godz zleciały
Jutro musze iśc na urodziny od siostry Misia, wiec musze zarezerwować kalorie na tort i jakąś malutką kolacyjke, myśle, ze koło 500 wystarczy, bo na kolacje zjem tam jakies pomidory i ogorki.
Dobranoc
-
Oddam wszystko za taki obiad jak Twój! Mmmm, aż mi ślinka pociekła Gołąbków też dawno nie jadłam i też mnie właśnie ochota naszła heh. Chyba zlecę babci jakieś kucharzenie :P Dzisiejszy dzionek masz wybaczony pod warunkiem, ze świetnie się bawiłaś Zazdroszczę takiego aktywnego dnia z Miśkiem. Udanej imprezki jutro i smacznego torta! Dobranoc :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki