hmm z Twojego tonu wnioskuje, ze wypad był udany:) Jutro musisz koniecznie zdac relacje hhehe, a teraz ładnie kładziemy się do łóżeczka śnić kolorowo, dobranocki:)
Wersja do druku
hmm z Twojego tonu wnioskuje, ze wypad był udany:) Jutro musisz koniecznie zdac relacje hhehe, a teraz ładnie kładziemy się do łóżeczka śnić kolorowo, dobranocki:)
Hej Słońce, cieszę się, że super spędziłaś weekendzik :) Kurde, ja się tak stresuję tych egzaminem, że szok, mam wyrzuty sumienia o każde 10 minut, w których się nie uczę :? Już połowę rzeczy chyba zapomniałam, a na domiar złego zapomniałam też o tym, że nie mam wpisu z infy w indeksie (bo nie miałam wtedy indeksu) i muszę do Katowic jechać :? Tylko nie wiem kurde czy teraz przed poprawką jechać czy już po, ale nie wiem też czy wtedy tą babkę gdzieś znajdę :? Kuźwa ja to tak wszystko zawsze na ostatnią chwilę :evil: Buziaki i efektywnej nauki :* A na którą w ogóle masz ten egzamin?
zakopana jestes chyba w ksiazkach i wydostac sie nie mozesz!!
zycze nauczenia sie wszystkiego co potrzeba i szczescia na egz :D
dasz rade i bedzie superancko 8)
tesknie za Toba....:*
Te poprawki sa straszne,
ale wiecie co :idea: nawet sie ciesze ze nie tylko ja ja mialam bo mozemy sobie pogadac i popanikowac i wiemy ze ktos nas rozumie hehe :wink:
ja mam nadzieje ze zdam i 3mam teraz kciuki za was :P
Marcelinka jestes wypoczeta to nauka pojdzie dobrze :wink:
i sie nie stresujcie,a ja swoja droga tez mam wyrzuty o kazda chwile w ktrej sie obijam a nie ucze,jak sie ucze to nawet domu nie wychodze :!:
Agulon a wpisem sie nie martw, ja to jestem taka olewaczka ze tez wsyzstkich nie mam,trzeba sie bedzie kiedys na wydzial wybrac i ich wsyzstkich poszukac :twisted:
bo nawet sobie dyzurow nie umieja wywiesic :twisted:
Buziak Wielki:*
Wiecie co?Zważyłam się w sobote na basenie, bylo 57,8kg :twisted:
, zwazyłam sie dzisiaj w domu, było 53kg. Więc sie wkurzyłam i poszłam kupić nową wage, mama sie już wkurza. Waga pokazuje 57.7kg :twisted: , ok w ciuchach i po jedzeniu, ale jak może być taka różnica w wagach :roll:?A ja głupia żyje w nieświadomości, Boże ale jestem załamana, teraz już nie ma wykrętów, biore sie do roboty, bo jak dalej bede tyć to zaniedlugo bedzie nadwaga :twisted: :!:
Już głupia jestem z tymi wagami :twisted:
I mam doła, bo ważyć 53 a prawie 58 to jest różnica :cry:
Nauka idzie mi dobrze
Agulon prawie 6 sesji juz za mna i stwierdziłam, że najlepiej sie ucze pod presją czasu, taka nauka 2 tyg przed egz. u mnie sie wogole nie sprawdza, bo trzeba powtarzac, a ja juz zazwyczaj nie pamietam czego sie uczylam pare dni wczesniej :roll:
Słońce, jeśli ważysz się w ciuchach, a wcześniej dużo zjadłaś i wypiłaś to różnica może być spora od wagi porannej. Zważ się jutro, naczczo i nago i zobaczysz ile Ci wyjdzie. I się tak nie denerwuj tą wagą, bo się boję, żeby Cię jakieś nawroty nie dopadły :roll: Co do nauki ja tez zawsze uczę się krótko przed egzaminem, ale to jest mało efektywne i baaaardzo stresujące, dlatego tym razem postanowiłam zacząć wcześniej. Ale i tak zaczęłam za późno :P Zobaczymy, jak to będzie.. Pewnie standardowo nocka przed examem będzie nieprzespana ;) Dobranoc :*
jejku ja na egzamin nigdy nie umiałam jeszcze wszystkiego :oops: zawsze coś się znajdzie czego się nie umiem nauczyć :wink: i zawsze to jest, hehe, ale to taki moj pech.
Ta waga mi nie daje spokoju, ale dobrze, że mam teraz elektroniczną, przynajmniej widze dokładnie, przed chwilą było 57.1 w ciuchach, mam nadzieje, ze rano bedzie lepiej, ale gdzie to ma sie do tych 53?! :roll:
A tak wogole, to sie teraz waże i moj tata wchodzi do łazieńki, patrzy na wage, i mówi "57kg?Ale przybrałaś, wiedziałem, ze tak długo nie wytrzymasz" hmm motywujące, co nie?poźniej sie śmiał jak hula hopem kręciłam :evil:
Ty sie tatą w ogóle nie przejmuj ani nikim. Ja kiedys( ze 2 miesiace temu) miałam taka sytuacje u babci, siedziałysmy przy stole moje kochanie było w drugim pokoju i malowało drzwi a ona złapała mnie za tłuszczyk na brzuchu i powiedziała: "Ale sadło" no i weź się nie załam ehh ja juz mam w nosie ludzkie komentarz,e niech te madrale same sobie przejda na diete :evil:
a co do egzaminów ja tak jak ty najlepiej się ucze pod presją niestety, ehh te sesje;)
Śpij kolorowiusio i sie niczym nie przejmuj!
Witam wszystkich bardzo serdecznie :D
Dzisiaj na mnie czeka duuuuzo ksiązek i notatek, ech ale mi sie nie chce :cry:
Dzisiejsza waga bez ubrania: 56.0.kg, Agulon miałaś racje, że rano jest mniej, ale i tak wychodzi 3kg różnicy pomiedzy dwoma wagami :evil:
Pozdrawiam:)
To dziwne, że aż tyle różnicy jest między tymi dwiema wagami.. Ja jak kupiłam ostatnio nową też się zastanawiałam, o ile ten wynik będzie się różnił od poprzedniej wagi, ale był identyczny co do 0,1 kg. W każdym razie 56kg to też nie 58, więc do Twojej wagi brakuje Ci tylko 3 kg - co to dla nas! ;) A tatą się na prawdę nie przejmuj, nie wiem dlaczego jest taki złośliwy :roll: Po prostu go ignoruj i zdrowo dochodź do 53 kg. Miłej nauki, buziaki :*