Wątek: Owad po diecie ~NOWE ZDJĘCIA str:222~

Ja też chcę do Hiszpani

hyh...też bym chciała

oj oj zazdroszczę ci tej hiszpani <3

może w przysżły mroku mi się uda ;>

ja już porobiłam plany na przyszły rok

wpadam pozdrowić mimo, ze wiem iż cie nie ma

siemanko
chcę tylko powiedzieć, ze na str 180 zamieściłam zdjecia w nowej fryzurze

miłego dnia

[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/4/16.gif[/img]

Bjedrona..niech nie bedzie tak ze przyjezdzasz a watek na 10 stronie

pisala amalinka haa

Hej **Bjedrona**widziałam twoje zdjęcia i jestem poprostu pełna podziwu, jeżeli tobie się udało i to ja tak mogę. Obym miała tyle silnej woli co ty

pozdrowionka, spoko wyjazd do Hiszpanii :P

Hej dziewczyny
Wróciłam już i od razu dorwalam się do kompa Mogę powiedzieć jedno, było bosko, jakbym mogła to bym siedziała tam do końca wakacji Towarzystwo super aż żal sie było z nimi rozstać, ryczałyśmy wszystkie jak bobry
Hiszpania piękna, morze niebieściutkie gorąc straszny, opalilam się na brązowiutko, francja przereklamowana ale widok z wierzy eiffla robi wrażenie o i wiadomo DisneyLand Monako wpędziło nas wszystkich w kompleksy, boskie samochody, gigantyczne jachty, a to kasyno... szkoda gadać, luksus jakiego jeszcze nie widziałam
W hiszpani tylko ta cała sjesta mnie wkurzała dwie godzinyw hotelu, grałyśmy w karty, oglądałyśmy telenowele hiszpańskie i niemieckie teleturnieje
Jeśli chodzio jedzenie to karmili nas jak w 5 gwiazdkowym hotelu
Małże, kraby, ośmiornice, karczochy i inne cuda
Moje menu mniej wiecej wyglądało tak, śniadanie: bułka z dzemem, rogalik z nutellą, naleśnik z serem, dwie muffinki, dwie gorące czekolady, obiad: góra frytek z keczupem, ryba i coś jeszcze co tam dali, lody, jakieś ciasto i owoce, kolacja: frytki i co tam dali nowego, lody, ciasto i owoce, w międzyczasie lody mnustwo słodyczy Ale waga bez zmian i co chwila tam chodziłam głoda, to chyba wina zmiany klimatu :P Tak to codziennie dyskoteki, plaża, basen Raj na ziemi :P
Idę was poodwiedać i później dam zdjęcia jka wgram na kompa. Buziaki

Super, że Ci się podobało
Ja nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale domyślam się, co to mógł być za luksus
Ahhh jak ja kocham luksusy

Życzę , by brązowiutka opalenizna pozostała aż do grudnia, albo i jeszcze dłuzej
( Moja koleżanka wyjeżdża co lato na wakacje np do Turcji, Włoszech itp., i opalenizna trzyma jej się przez cały rok )

Aha i gratuluję nieprzytycia pomimo lekkiego obżarstwa hehe

Pozdrawiam :*