-
no i nowy dzien nastal a ja go przywitalam z bolem lydek i ud :P
wczoraj zrobilam ok 18.30 jedna serie flex ,ok 1.30 w nocy burn i jeszcze raz troche flexu :D
dzisiejsza waga : 65.7
zrobilam wczoraj takze i sernik na zimno ! wg wlasnego przepisu a nie z torebki :D jestem z siebie dumna 8)
:arrow: sniadanko :
-2 kromy grahama
-4 plasterki wedliny drobiowej
-3 plasterki pomidora
-lisc salaty lodowej
na wczorajszych zakupach bedac nie skonczylo sie niestety na kupowaniu produktow do sernika :oops: babcia wziela mi moja kochana czekolade trilogia (chyba mam deja vu heh) pastylki mietowe wawel(ubostwiam)i do tego jeszcze cukierki z wodka :shock: te takie w cukrowej otoczce...
no galy na wierzch wychodza norrrrmalnie.siedza sobie te slodycze w lodowce,posadzilam je na polce,czekaja na lepsze czasy.serniczek stoi w lodowce jeszcze nie sprobowany...no i pozostale 200 g serka danio....
wiecie wszystko jest spoko.wcale nie musialabym byc taka rygorystyczna,mam jeszcze duuuuuuuzo czasu na to by osiagnac to co chce...przeciez sa wakacje..a jednak..przeciez planowalam pojechac do P do Rzeszowa..chcialam wygladac naprawde szczuplo..ale przez 3 tyg to ja duzo nie zeszczupleje..chce to zrobic jak najszybciej wiedzac ,ze tak nie wolno !!no i mam stresa ,ze nie moge szybko sie odchudzic,ze musze jesc normalne 1000 kcal,ze nie zdaze...i ten glupi stres powoduje oczywiscie reakcje odwrotna...glod na rozne dobre rzeczy...
ech ta psychologia jedzeniowa.gdyby to wszystko takie proste bylo...
dobra nie marudze juz ...chyba troche lepiej mi sie zrobilo gdy to napisalam :) moze cos sie zmieni na lepsze ??
ciumciumaki !!
-
Cześć Słońce jak mineła Ci środa???
Udana dietkowo-ćwiczeniowo?
Bo u mnie to mega porażka ehhh;))
Udanego czwartku słonko
ciumki!!!!
http://img223.imageshack.us/img223/9...czuszkidj4.jpg
-
siemaneczko Kotki :D
ja na sekunde doslownie !! niestety mam marny teraz dostep do neta :/
waga pokazuje od dwoch,trzech dni 65.2-65.3 kg
za 5 dni dostane @ wiec jesli sie taka utrzyma bedzie cud a znajac mnie to pewnie sie podniesie hehe
cwicze sobie ten pilatesik.wczoraj byl niestety tylko flex ale staram sie dosc systematycznie to robic i zauwazylam,ze miesnie dolne kregoslupa sie uwidocznily znacznie ...szok..
no i latwiej mi sie prostowac
musze leciec niestety !!
udanego dietkowania !!!ciumki
-
Łaaa.. ja okres będę miała pewnie w dzień wyjazdu do Chorwacji. Porazka :roll: A że mi zawsze ponad tydzień trwa to już w ogóle.. Eh kurde. Będe spuchnięta, obolała i na diecie. Lepiej być nie mogło :roll:
-
Miłego początku nowego tygdnia Słońce:)
Trzymaj się dietkowo
Co do tych cwiczenb pilates, to kurcze niezłe sa i ja zaczełam je robić;)))
Buziaki
I odzywaj się jak będziesz mogła!!!
-
znowu mam taki czas ,ze jem w sumie wszystko na co mam ochote,nawet slodycze ale apetyt pozwala na zjadanie odpowiednich ilosci.nie napycham sie.pije mnostwo wody,herbatke czerwona,yerba mate,na obiad wcinam rozne rzeczy nie zawsze dietowe,pije jogurty owocowe,jem bulki,wedline,sery,slodycze,paluszki z makiem,spaghetti o 21...o dziwo w odpowiednich ilosciach.boje sie,ze przyjdzie czas gdy zaczne znow sie opychac.
jak na razie dzisiaj powinnam dostac @ a ja waze 65.3.........
mialam taki czas,pisalam o tym wczesniej,ze jadlam na sniadanie activie,pilam zielona herbate i schudlam do 64.5 jedzac nawet i slodycze..potem niestety przytylam nie wiem czemu.teraz znow jem tyle ile potrzeba,slodycze malo,tyle na ile mam ochoty-dziennie jakies 2 malutkie wafelki czy kostki czekolady,troche slodzonej maslanki...nie chce utyc....dzieki jedzeniu activii czulam sie lekko dlatego podchodzac do lodowki nie chcialam sie napychac tracac to uczucie .teraz jest podobnie.nie jestem na diecie bo wcinam te slodycze przeciez ale czuje jakbym byla,cos mnie hamuje przed zjedzeniem roznych smakolykow....dzisiaj sprobuje wyliczyc kalorie.moze schodze ponizej 1000 kcal..moze wtedy tak robilam,moze nie dobijalam i dlatego przytylam.........nie mam pojecia........
staram sie cwiczyc ten pilates.na czczo pije czerwona herbatke,potem sniadanie,lub od razu obiad jesli wychodze z domu na dlugo.kolacja,dogadzam sobie...a tu waga mimo,ze @ niebawem idzie w dol...nie rozumiem tego.pije chyba ze 3 litry dziennie,moze i wiecej choc nie sadze...jeju lasencje strasznie sie boje,ze mimo iz teraz chudne troszke to ze zaraz zaczne tyc i z powrotem bedzie 66 kilo..............mam juz dosc tej wagi brrrr
podejrzewam,ze wtedy przytylam bo jadlam raptem 2 activie dziennie co daje razem ok 250 kcal plus obiad i male ilosci slodyczy.mysle,ze nie dobijalam do 1000 no i nie cwiczylam.
jeju moze teraz utrzymam te wage ?
dzisiejsze sniadanko :
-pol bulki sojowej
-poledwica sopocka
-ser zolty zamojski
-warzywka
na obiad chyba bedzie resztka ryzu z wczoraj,sos najlepszy na swiecie uncle ben's z maroka z curry,rodzynkami,morelami,slodko ostry mniammm i moze dam troche ryby.zapomnialam napisac,ze te moje obiady moze i byly nie dietowe ale zazwyczaj jadlam makaron lub ryz z sosami,warzywami,smazone na lyzce oliwy,chionszczyzna doprawiana sosem sojowym plus lyzka maki ziemniaczanej...bez bialek.dzisiaj wiec musze to polaczyc.musze zobaczyc jak zareaguje na to polaczenie....
trzymajcie kciuki prosze dziewczatka !!! nie chce miej jojo.to dla mnie naprawde dziwne uczucie gdy moge zjesc wszystko ale nie jem i sie pilnuje ilosciowo.przynajmniej probuje a waga idzie troche w dol..........rety mam mentlik w glowie hehehe
ale mam problemy nie :P waga spada a ja mam depresje hahaha
Linka super,ze cwiczysz pilatesa.wiesz ja nie chce spobie rozbudowac miesni bo mam tendencje do tego,chce sie wysmuklic dlatego nie robie innych cwiczen poza tym a i to niekoniecznie zawsze cale 10 min i wszystko na raz.ale jak widze Twoje sprawozdania z cwiczenia to zawsze jestem na siebie zla ,ze ja tez nie cwicze tak wzorowo :D:D
no to buziaki !!
-
wczorajsze sniadanie bylo wzorowe.potem poszlam na miasto i wrocilam ok 16.obiad : dorsz pieczony czy smazony (kupny) i gotowany kalafior.....no ale potem byly ciasteczka rozne i rozniaste,troche jogurtu.....ech nie chce mi sie wymieniac.nie jadlam wczoraj po 18 juz nic.i dzisiaj waze 65.3 :shock:
a dostalam wlasnie @
moja waga mnie zadziwia :P
pocwiczylam sobie wczoraj flex i burn.zobaczymy jak bedzie dalej wygladala moja nie-dieta..dzisiaj na sniadanie nie wypilam juz czerwonej herbaty.zaraz biore apap bo boli........
do pozniej papa
-
witam!
mAgnesss ta twoja waga jest rzeczywiscia zadziwiajaca :lol: :wink: hihihi
powodzenia w dlaszej utracie wagi :!: :!:
dobranoc :!:
-
sama sie nadziwic nie moge :P:P
pierwszy dzien @ zbliza sie ku koncowi a ja w chwili obecnej waze 65.5 !!!!
a zjadlam naprawde duzo...ale uwaga znow nie jadlam po 18.no i wypilam czerwona herbate oraz yerbe.yerba pomaga mi w hamowaniu apetytu.myslalam,ze bedzie zle po takim jedzeniu,ze duzo na wadze bedzie,wypilam o 18 yerbe nic nie zjadlam potem,wypilam jeszcze miete.wchodze na wage a tu taki niespodzianek.czerwona chyba mi zbila ten tluszcz.........nic nie rozumiem...hehe
jutro na obiadek bedzie wiecej niz tylko zupka i fasolka szparagowa,postaram sie za to mniej tych slodyczy....kurcze taki duzy kubas budyniu zjadlam i ciasteczka i wafel.......mam takie wyrzuty sumienia ,ze szok
:shock:
musze wziac sie za siebie dietowo.moze po zakonczeniu @ zaczne wiecej cwiczyc i zdrowiej sie odzywiac.dam znac jutro jak mi poszlo
dziekuje baniusia za odwiedziny.bardzo mi milo :D
-
2 dzien @....a na wadze co ???????
64.5
nie wierze wlasnym oczom........dzisiaj przychodza goscie,ciasto bedzie...ciasteczka...znow.....kurde...postanowila m od 1.08 wziac sie za diete.smiesznie bedzie jak sie okaze ,ze jedzac te ciastka i inne rzeczy chudne a jedzac dietkowo nie chudne :D :P oby tak nie bylo ,na rozum biorac nie bedzie tak na bank :wink: no ale z moim organizmem to wszystko jest mozliwe jak widac hehe
sniadanko zjedzone :
-pol bulki kukurydzianej
-plaster poledwicy sopockiej
-plaster serka zoltego
-pomidor,ogorek kiszony
-jeden kawalek sledzika po cygansku z warzywami
-pare lykow maslanki truskawkowej Krasnystaw..najlepsza bo ma bardzo malo cukru i 0.9 % tluszczu.jak na slodka rzecz to ma malo kalorii bo tylko 50 kcal na 100 g 8)
na obiad jeszcze nie wiem co zjem...czeka na mnie zrobiona wczoraj salatka grecka... brzusio bolal i nie zjadlam jej wczoraj na obiad.moze bedzie ta salatka,troche ryzu i cos jeszcze.zobacze.goscie przychodza za godzine...a wraz z nimi znow pokusy...naprawde dziwuje sie,ze moja waga idzie w dol.
pozdrufffffki :*