witam;*
na pewno uda ci sie zrealizowac cel:D
3mamy kciuki i milej niedizeli;*
Wersja do druku
witam;*
na pewno uda ci sie zrealizowac cel:D
3mamy kciuki i milej niedizeli;*
Witamy Cie Magnesiku!! :) co tam niepowodzenia, najwazniejsze, ze podjelas decyzje!! cieszymy sie bardzo, wiesz, podziwiam Cie, bo ja nie bylabym w stanie ciagle tak podnosic sie i zaczynac, za slaby charakter :) a Ty?? Ty wiesz, ze chcesz schudnac, i dlatego nie patrzysz na upadki, idziesz dalej, nawet jesli to niewaidomo ktory raz. Ile dziewczyn by sie juz poddalo!! trzymam za Ciebie kciuki, i prosze sie tu meldowac, zobaczysz, tydzien za tygodniem, i bedzie Cie mniej :wink:
dostałam w końcu @ i czuję się fatalnie....mam dzisiaj dzień misiowania się w łóżeczku z moim Kocurkiem :) oboje kiepsko się czujemy i postanowiliśmy ustanowić 29.10 dniem bez pracy :D
zjadłam dziś :
-kromka chleba pełnoziarnistego z plastrem wędliny drobiowej i papryką
-40g ryżu czarno-białego,spory kawał mintaja i sosik pomidorowo-paprykowo-cukiniowy (hehe jak zwykle tylko to miałam z warzyw w domu )
-200g jogurtu jogobella bananowo-pomarańczowego z musli
-herbatka miętowa z łyżeczką miodu
wiem,że to stanowczo za dużo jak na dzień bez ćwiczeń ,za dużo słodkiego...ale jak na początek chyba nieźle :) nie zjadłam jak na razie żadnej czekolady więc jest ok :D
mam nadzieję,że dalej będzie łatwiej,bardziej dietkowo i coraz chudziej :!:
buziaczki dla Was kochane Wy moje współodchudzaczki
wpadlam na chwilke pozyczyc milego dnia;*
trzymaj sie dzielnie, na pewno niedługo wpadniesz znowu w ten dietowy rytm...
miłego poniedziałku
pa
waga mimo @ wynosi 68.5 kg :D
śniadanko :
-4 listki chaber graham bez cukru
-2 plasterki szynki drobiowej
-2 łyżki stołowe serka tosca light
na obiadek kurczak z ryżem bądź rybka...jeszcze pomyślę
buźka :D
witam;*
no jadlospisik piekny szykuejsz;D
Magnesiku!! Super że tak Ci idzie super! :) i fajnie mieć takie dni wolne od pracy :) w takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć udanego wieczorka!! :wink:
hmmm...wyszło mi jak na razie ok 450 kcal a jestem już po obiedzie :?
na obiadek miałam :
-ok.40g kaszy gryczanej
-pierś kurczaczka gotowana w rosołku
-pół strąka papryki pokrojonej w paseczki i ugotowanej również w tym rosołku :P
na kolację zjem sobie chyba jogurt z 4-5łyżeczkami musli dr.oetkera...o ile będzie mi się chciało wyjść na zewnątrz bo chora jestem...gardziołko mnie boli no i do tego wszystkiego jeszcze mam@ hehe koniec narzekania!!!!:)
mam nadzieję,że dobiję do 1000kcal
no my tez mamy nadzieje ze dobijesz do tysiaczka:D i ze choroba szybko minie i humorek wroci
No i widzisz Słoneczko jak pieknie:)))))
Dajesz sobie bardzo dzielnie rade, a tak na marginesie to w czasie@ zawsze mamy wiekszy apetyt, ja to zwłaszcza na słodycze :twisted: .Wiec musze przyznać,ze sobie pieknie radzisz:))))) i jestemzciebie dumna!!!!!!!!!!
Keep going;))))
Spij kolorow, buziaczki!!!!
Ps.Dobiłaś?
buziak na mily dzien;*
hej magness!
nieźle ci idzie - wow, moje gratulacje, a jak z ruchem, tzn. ćwiczeniami?? zobaczysz , niedługo waga szurnie w dół :lol: :lol: :lol: .
buziaczki wtorkowe wysyłam - cmooook
ech moje kochane forumowiczki chorutka jestem na 102....tak mnie boli głowa,że się opisać nie da....prawdopodobnie mnie przewiało...wczoraj był świadomy grzeszek w postaci piwka grzanego z miodem cytryną oraz goździkami :P szkoda,że nic mi to nie dało :? ale za to było smaczne hehe i dzięki temu dobiłam do 1000na pewno jeśli nie przekroczyłam tej ilości.waga dzisiaj pokazuje tyle samo czyli 68.5 kg :)
wcinam sobie śniadanko a zaraz potem będzie fervex i witaminy.
pozdrawiam Was serdecznie i zdrówka życzę :)
no sloneczko wracaj nam do zdrowka;D jutro swieto a ty chora:> bierz lekarstwa i wskakuj do lozeczka i odpoczywaj:D no i wracaj do zdrowia:D
teraz ślicznie się wyspowiadam co zjadłam do tej pory :
-4 płatki chaber z plasterkami wędliny i paskami papryki
-50 g kaszy gryczanej
-4 płatki chaber graham bez cukru(skończyłam paczkę...jakoś straszną mam dziś ochotę na węglowodany w postaci zbożowych rzeczy,może dlatego ,że mój organizm walczy z chorobą )
-175g jogurtu naturalnego danone bez cukru
-6 łyżeczek musli dr.oetkera
-300ml soku multiwitamina tarczyn
nie wiem czy w ogóle coś jeszcze dziś zjem....po pierwsze z tym moim apetytem to różnie teraz jest a po drugie o 19 muszę być na akademii a potem jak starczy mi sił i czasu i będzie miejsce to wsiadam do pociągu i jadę do domku :)
liczba kalorii -ok.720....może zjem jeszcze kisielek poziomkowy :D
papa kochane!
no wypadalo by dobic do 1000:D
buziaczek na mily wieczor;*
ajajaj choroobsko uciekaj od Magnessssika!!!!A sio;)))
Słoneczko teraz się dobrze odzywiaj(a ładny dzisiaj jadłospisik,mam andzijee,że do 1000kcal dobiłas:)) i zdrowiej szybciutko, koniecznie i bezwarunkowo, to rozkaz;))))
Wyspij sie dzisiaj porzadnie,sen to zdrowie:)
buziołeczki
widze ze dietka nawet Ci wychodzi nie przejmuj sie drobnymi wpadkami bo chory czlowiek potrzebuje troszke wiecej energi na walke z choroba no a najwazniejsze waga pokazuje 68.5 wiec to duzy sukces szczegolnie w czasie @ zycze milego dietkowania:)
Wpadłam tylko życzyć udanego dzionka, super sobie radzisz, choróbsko też przegonisz!!
witajcie :D
jestem juz w domku ,grzeje sie pod kocykiem z moim kotem i chomikiem hehe
dzis rano stanelam na moja nieelektroniczna wage ktora wazylam sie w wakacje i ona pokazuje 67 kg!!!! teraz juz nie wiem czy zeszla ze mnie woda po @ czy po prostu waga zaniza czy ja rzeczywiscie tyle waze hehe nie ma to jak rozbieznosci wagowe....potem sie okaze ze w wawie na elektronicznej waze wiecej i znow bedzie zawod :?
oj niewazne.nie wiem czy uda mi sie utrzymac diete w te dni domowe bo moja mamusia i tatus wrocili z 6-miesiecznego pobytu w niemczech i moja babcia i im i mnie gotuje same rarytasy :D moja babcia to naprawde zawodowa kucharka hehe
dzisiejsze sniadanko :
-kromka chleba niby czarnego(rodzice kupili taki w sumie bialy zabarwiany slodem zytnim....moze jutro kupie sobie zwykly czarny )
-3 cieniutkie plasterki poledwicy drobiowej
-2 plasterki pomidora
na obiad babcia planuje kurczaka w sosie pomaranczowym zapiekanego w miodzie z dodatkiem ryzu ( :!: :!: :!: :!: :!: )
na kolacyjke juz wiem ze zjem sobie lososia w sosiku meksykanskim (z puszki)
musze korzystac poki jestem w domu i takie rzeczy mi serwuja :D grzech nie zjesc :D postaram sie nie jesc po 19 i duzo cwiczyc by mimo tego jedzonka nie stracic formy :) no i bede teraz mogla pic kawke poranna na rozkrecenie metabolizmu :)
mam nadzieje,ze bedzie dobrze :)
buziaki 4 yall!!
mmmmniam nie no takie żarcie!!!Ja tez chce takieog kurczaka hehe;))))
Korzystaj póki możesz, bo zycie studenckie nie pozwala na takie luksusy kulinarne hehe;))))
Chyba czujesz się juz lepiej prawda???
a co do wagi!!! GRATULUJE!!! Na pewno ta elektroniczna nie pokaże więcej nic się nie przejmuje na zapas:))))
Korzystaj z przywileju wygrzewania sie w domciu:))))
Buziunie słodkie:)
hej magnesiku!!
i jak z tąwagą ?? wyjaśniło się?? moja elektroniczna pokazuje np. mniej niż mechaniczna, więc jeszcze inaczej :lol: :lol: :lol: .
menu rzeczywiscie takie, że ślinaka leci.
ale ty trzymałaś sie dzielnie?? prawda??
buziaki i pozdrowienia
67kg :D
wczoraj dietkowalam ladnie chociaz z cwiczeniami to straszna lipka byla ale to przez chorobe....strasznie sie slaba czuje...
od juz 4 dni dietkuje idealnie :) ciesze sie strasznie z tego ale wiecie co mam jeszcze tylko dwa dni w domku i zamierzam albo dzisiaj albo jutro troszke poprobowac tych wszystkich dobrych rzeczy.narazie zero slodyczy bylo wiec troszke sie boje jak to wplynie na moja dalsza wole odchudzania....no coz do niczego zmuszac sie nie bede.jesli nie bede miala ochoty na slodyczne to nie zjem chociaz pewnie potem bede zalowac,po powrocie do wawy ma sie rozumiec :P
narazie musze zjesc sniadanko :)
No to masz mały problemik :) zjeść czy nie zjeść ? ale chyba najelpeij będzie tak jak napisałaś: jak będziesz miała ochotę, to przecież mały kawałek nie zaszkodzi. a święta i przebywanie w domku nie zdarza się co dzień. Czyli wracasz na uczelnie dopiero w poniedziałek? my to mamy dobrze! :) dzięki Ci wielkie za wsparcie!! buziaczki!!
witam;*
no i jak dzis dzien mija;>? mam nadzieje ze pieknie i chorubsko juz przechodzi:D
sniadanko :
-szklanka maslanki 1.5 %
-40g musli owocowego (313 kcal/100g !! z plusa )
obiadek :
-polowka sredniej cukinii
-nadzienie z miesa mielonego
zapiekane w pomidorach z sosem niestety ze smietana,jajkiem oraz czosnkiem.
stwierdzilam,ze skoro dzisiejszy dzionek juz troszke przechlapany obiadowo to skusze sie na troche slodkosci.i postanowilam tylko dzisiaj tak,jutro bez slodyczy :)
slodycze :
kawalatek szarlotki mej babuni.3 czekoladki takie malutkie z marcepanu w gorzkiej czekoladzie,5 ciasteczek z orzechow z cynamonem i lukrem,pare czekoladek merci.jem do 18 a potem juz ewentualnie herbatka i woda.no i cwiczonka beda obowiazkowo!!
planuje jutro kupic sobie spodenki oraz buty takie wyzsze.te spodnie ktore mam spadaja mi hehe poza tym plywa w nich moj tylek oraz nogi....szkoda tylko,ze nie gina jeszcze wystarczajaco duzo boczki wrrr :evil:
jak narazie mowie smiesznie mam lekka chrypke :D sexy glosik :wink:
jeszcze sie odezwe :) papa
wpadlam na sekunde bo mam malo czasu i zycze milego ndia;*
Widze, ze troszke "zaszalalas" z slodyczami. No to, tak jak ja :wink:
Dzis mialam impre :D :D :D :D :D
mniam mniam mnia that's all I can say;) Nie powiem żarełko smakowite;))) Ja to sie smieje, gdy mam chrypke,że mam przpeity głos;))) i faktyczeni sexy hehe;))
Mam nadzieje,ze zakupki ci się udało Słoneczko i coś sobie upolowałaś i dzisiaj już całkiem sie wykurowałaś:)))
Życze Ci kolorowej nocki, wyspij sie porządnie!! buziunie:))
kupilam przepiekne kozaki na 8-cm obcasie i wygladam bosko :P
spodenki jutro kupie w wawie.dzisiejszy dzien tak oto przedstawial sie jedzeniowo:
-na sniadanie kawka z cukrem(wstalam za pozno na sniadanie wiec tylko kawka a za godzinke obiad byl :P )
-tolpyga pieczona w folii z serem z pomidorami(pycha!!tylko za cholere nie wiem ile tolpyga moze miec kcal :? )
-okolo kubka kapusniaczku (to na kolacje :P )
-herbatka z sokiem malinowym (wlasnie pije )
mialam straszna ochote na slodycze!!!ale sie nie skusilam!!!!jeju tylko co bedzie jutro?? :?
buziaki misiaki i trzymajcie dzielnie dietke dajac mi kopa bym nie zeszla z wlasciwej drogi :)
a waga szaleje...pokazuje aktualnie 67 kg o godz 00:25!!
teraz mam wiec dowod na to ze pokazuje zbyt mala ilosc kg....a szkoda....fajnie by bylo wazyc 66 czy nawet te 67 kilo ale wiem ze nie schudlam ....czuje ze waze 68 kilo :) jutro bedzie rzeczywiste wazenie na elektronicznej :)
witam;*
no i jak dzisiejsze wazenie;.? ehhh tez chyba musze sobie kozaczki kupic, tylko ze nigdzie ne moge znalezc odpowiednich;p ale dobrze ze ty sobie kupilas:D
buziak i milego ndia;*
tak grubasku kozaczki fajna sprawa :D niestety strasznie bolą mnie kostki na spodzie stopy zaraz przy palcach....kurcze muszę chyba pofatygować się i kupić jakieś inne wkładki....podobno są takie właśnie na te kostki !!podobno jakieś żelowe!!czy któraś z Was o takich słyszała???
śniadanko :
-szklanka maślanki z 30 g musli z plusa (313 kcal na 100g )
obiad
-zjedzony w sphinksie-filet z kurczaka zapiekany w serze z pomidorem plus ryż plus surówka....powiem szczerze że zjadłam może z pół fileta a tam były aż dwa !! ryżu też mało zjadłam no i najważniejsze -nie skusiłam się na pitę!!!!!!!!!!!!i nie spróbowałam nawet mojego ukochanego sosu czosnkowego!!!!!!!! ależ jestem z siebie dumna :D
wieczorek będzie wyglądał następująco :
prawdopodobnie zjem sobie kisielek kupiony jeszcze tydzień temu hehe oraz wybieram się z Kocurem i ekipą na piwko :)
pochwalę Wam się jeszcze,że jak mnie Kocur zobaczył w moich kozaczkach tak nie może ode mnie wzroku oderwać i mi non stop gada,że strasznie sexy wyglądam i że nie może się już doczekać nocy........... :oops: :wink: :D
zważyłam się przed chwilką....waga pokazuje 68 kilo :D pewnie po piwku będzie więcej ale są szanse bym za parę dni osiągnęła rzeczywiście wagę 67 kilo :D
tak więc tickerka nie zmieniam jak na razie. buźka moje kochane chudzielce :D
Witaj mAgnesssiku mam nadzieje,ze spotkanie z przyjaciólmi się udało :D
też bym sobie kozaczki kupiła, ale mam za górbe nożyska :roll: ehh może za miesiac lub dwa:PPP
Za to dzisiaj chciałm załozyć takie moje obciłe spodenki troche takie sexy, ale kurcze wisiały na mnie no i musiałam zdjac hehe, wiec dzisiaj pomykam w spódnicy :oops: sie wstydze;)
Brawo za pite!!!!!!!!! Dzielna dziewczynka:))))))
buziaki Słonko i żcze ci cudownej snieżnej niedzieli, ciumki!!!
Czesc Magnesiku, widze że szalejesz :) ładnie się trzymasz, kilogramków pilnujesz i sobie imprezujesz :) no i dobrze, przynajmniej nie dopada Cię jesienny nastrój. Ja też sobie ostatnio kupiłam kozaczki i bardzo fajnie mi się w nich chodzi. Szczególnie lubię z podwiniętymi dżinsami - to podobno wysmukla nogi :wink: pozdrowionka!
ważenie poranne :
67.0 kg na elektronicznej wadze!!!!!! ale fajnie :D
wczoraj niestety kolacji nie zjadłam...ale trzy duże piwka(rany jak ja mogłam tyle wypić..nie poznaję siebie hehe) na pewno nabiły mi kalorii :)
śniadanie:
dramat bo nie mam nic do jedzenia w lodówce ani szafce więc zmuszona byłam zjeść ten kisielek w końcu 8)
na obiad zjem albo kaszkę gryczaną z kurczakiem albo samego kurczaka w warzywach...dobrze że zamroziłam sobie piersi kurczaka no i rybkę,gdyby nie to to chyba bym umarła z głodu...
hej lasencje :)
waga pokazuje 67.5 :x :evil:
ale wiem czemu...wczoraj zjadłam późne śniadanie ....a potem do 18-19 nic nie jadłam bo ćwiczyłam na skrzypcach....nie chciało mi się z resztą wychodzić na taki ziąb...jednakże w końcu się zmusiłam do zrobienia zakupów,niestety kolacja została zjedzona ok 20 albo i później....a na kolację zrobiłam obiad....dużo kalorii zjedzonych o niewłaściwej porze plus tylko dwa posiłki przez cały dzień....tak to było głupie z mojej strony.dziś postaram się nie zjeść już po powrocie z akademii.jak na razie mam za sobą śniadanko w postaci jogurtu z musli i obiad-kaszka gryczana z gotowanymi w rosołku warzywami-cukinią i pomidorami plus ogórek kiszony.bardzo dobre jedzonko zwłaszcza gdy doda się kolorowy pieprz na zaostrzenie smaku i aromatu :) kolację zjem dość wcześnie bo mam na 17 zajęcia.postaram się może wypić jakiś jogurt o 18 by nie chodzić z pustym żołądkiem.
buziaczki kochane
Witam;*
ta wage to przez to jedzonko, nie zostalo jeszcze strawione i zalegalo w zoladku:D jutro powinnop wszystko wrocic juz do normy;p
buziak;&
mmmniam ja nie wiem, Ty masz po pierwsze dar wymyslania smakowitych potraw a po drugie opisywania ich hehe;))
Ja tam dzisiaj miałam ogórkową:P
!7.00 hmm wcześnie cosik, chyba dobrze zorbisz jak zjesz jogurcik bo później bedzie burczało;))))
Mam andzieje,że zajęcia szybko ci minał trzymaj się cieplutko i nie zmoknij bo pogoda tragiczna :roll:
buziaczki:)
Mam nadzieję, że waga i u Ciebie poleci do dołu :)