Oh Magnesik nam szaleje :) baw sie dobrze! a jak bedziesz miala chwilke, wpadnij! :wink:
Wersja do druku
Oh Magnesik nam szaleje :) baw sie dobrze! a jak bedziesz miala chwilke, wpadnij! :wink:
:cry: :cry: :cry:
ważę około 68-69 kg...nie potrafię się znów wziąć za siebie!!!!w ogóle tu nie zaglądam bo mi wstyd ale stwierdzam,że bez tej stronki i bez Was nie dam rady :cry: :cry: :cry:
jem ostatnio za dużo i za słodko i czuję się z tym strasznie....nie mam czasu na myślenie o diecie i na komponowanie posiłków oraz ich jedzenie...nie chcę zaprzepaścić tego co już osiągnęłam.....jak tu znów się wdrożyć w rytm odchudzania????
POMOCY!!!!!!!!!
czyli jednak poszalałas..... :roll:
no cóż, chwila szalenstwa juz była - to zapraszamy teraz do odchudzania. w końcu chyba dalej marzy ci sie 60kg, a nawet mniej ?? no to zabieramy sie do roboty....
mAgnesss głowa do góry :!: nie ma uzalania sie nad soba,tylko bierzemy sie do roboty :!: mnie tez ciezko idzie,ale nie wolno sie zalamywac :wink:
buziaki na poprawe nastroju i nie opuszczaj nas :!:
Magnesiku, nie poddawaj sie, a najlepiej zabierz sie juz od teraz za to odchudzanie, nie od jutra, zobacz jeden dzien masz juz zawsze do przodu! Kazdej z nas sie zdarza co chwila jakies potkniecia, ale przeciez najwazniejsze zeby nie stracic tego, calej pracy, jaka juz do tej pory wlozylas. Jestes dzielna, dasz sobie rade, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile sily i woli jest w Tobie :!: :twisted: :) buziak dla Ciebie na polepszenie humorku i maly kopniaczek na starcie :wink:
najgorsze jest to,ze odchudzalam sie slicznie przez 2 tyg a potem kupilam wage i pokazala 68 kilo!zalamalam sie...myslalam,ze bede wazyc juz 66 czy jakos tak bo na mojej wadze w domu w czasie okresu wazylam 68 i od tego juz 2 tygodnie minely.....kurcze strasznie sie podlamalam i nadal nie moge dojsc do siebie.zaraz wychodze na zakupy dietowe.warzywa musze kupic i mleko i musli,rybke,jogurty i chleb czarny.nie mam juz takiego zapalu jaki mialam wczesniej...co sie ze mna stalo.trzeba do roboty sie zabrac by Was wspierac :)
.................................................. .................................................. ........
ależ ja jestem niemądra......................................... .......................................
już wiem czemu przytyłam........................................ .....................................
przez te 2 3 tygodnie kończyłam przecież późno i nie miałam czasu na zjedzenie kolacji wcześniej niż o 21-22 a że było mi zimno bo byłam podziębiona to chciałam zjeść coś ciepłego ....................zazwyczaj jadłam zupę winiar z błonnikiem....................................... .................................................. .......
zapomniałam,że przecież te zupy mają tluszcz!!!!!!!!!!!!!.............................. ...........
jak sobie teraz policzyłam to jadłam o 21-22 ok.8 g tłuszczu!!!i nie ćwiczyłam bo byłam padnięta......................................... .................................................. .........
mamy więc winowajcę.......teraz zaczęłam ćwiczyć bardziej regularnie i zaczynam nawet pokonywać własne rekordy :)................................................ .........................
trochę mi teraz lepiej,gdy uzmysłowiłam sobie jaki błąd popełniałam,gdy uzmysłowiłam sobie własną głupotę............................
heheh:) No i główka do góry:) Jak już znalazłaś powód problemów to trzeba go zlikwidować:DDI laska kurcze niewidomo kiedy nam schudniesz mnie wyprzedzisz raz dwa, kurcze ide poćwiczyć hehe;)))
Buziaczki Słoneczko,zycze ci cudnego popołudniowego piąteczku, ciumki!!!
Dołączam się do linunii, niedługo nas wszystkie wyprzedzisz, już widzę że masz zapał, ćwiczonka, wczesna kolacja, bedzie dobrze :!: :) ciesze się bardzo ze już jako tako minął Ci kryzys, najwazniejsze zeby go szybko odegnac i ruszac do przodu. a w wspieraniu nas bedziesz baaardzo potrzebna! buziaki na piatkowy wieczor :)
Pamiętasz mnie jeszcze ?
Wracam z pochyloną głową i dodatkowymi kilogramami:(
Ale dzisiaj zaczynam wszystko od nowa:)
Ale na nowym topiku:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=820138#820138
Pozdrawiam i życzę dietkowej soboty
Martyna
śniadanko za mną :
-250 ml mleka 0.5 %
-3 łyźki musli owocowego
na obiadek planuję albo rybkę na grillu z małym ziemniakiem i warzywami lub pierś kurczaka,trochę makaronu fit,sos pomidorowy i jakąś surówkę :)
trzymajcie błagam kciuki za mnie bym wytrwała bo moja motywacja ma się kiepsko......zwłaszcza,że jestem przed @.........
buziaczki dla Was!!!postaram się poodwiedzać Was wieczorkiem :*
Magnesiku wróciłam i będę Cię tutaj wspierać!!! :) Nie przejmuj się, bo przed okresem zwykle więcej się je i do tego ta woda zatrzymuje się w organizmie, więc waży się więcej... Ważne, że uzmysłowiłaś sobie swoje błędy to będziesz mogła z nimi walczyć! :) Obydwie przecież dążymy do tej 60 i na pewno nam się uda!!!
Nie przejmuj się zastojem wagi, bo czasami w dietkowaniu tak jest. U mnie też narazie nie idzie w dół za bardzo, ale wierzę, że niedługo nam się ruszą wskazóweczki wagi :> Pamiętaj o ćwiczonkach, bo one naprawdę dużo dają! A wieczorkiem lepiej nie jeść tych kalorycznych rzeczy, zresztą sama wiesz... Od teraz będzie już lepiej i pamiętaj zawsze, że masz nas. :)
Buziaki i kochanie sdietkuj pięknie, bo będę przychodzić i sprawdzać. :P
witam slicznie:)
trzymam za Ciebie kciuki z calych sil :) wiem co to znaczy zalamanie po tym jak weszlam na wage ostatnio i zobaczylam ze przytylam do 70 kg stracilam wole walki i zalapalam dola dosc duzego ale dziewczyny z forum bardzo mi pomogly no i teraz walcze od nowa i wygram TY zreszta tez na pewno pokonasz brak motywacji i schudniesz ciesze sie dietkujesz ladnie dzis a Twoj obiadek jak zwykle brzmi pysznie :)
milego dnia :D
Magnesiku, trzymam za Ciebie kciuki!! Na pewno sie uda, obiadek masz pyszny ze nie odczujesz nawet ze jestes na diecie! przyjemnego wieczorka!! :)
Hej Słonce to możemy podać sobie ręke ja tez jestem rpzed@ i mam wilczy apetyt i ciezko to pwostrzymać :roll: , ale co to dla nas, kto ma dac rade jak nie my???
Buziaczki trzymaj się dzielnie i udanej dietetkowo niedzieli:)))))
Dołączam się, damy radę, przed w trakcie i po @ :) życzę miłej niedzieli!!
Trzymam kciuki Magnesiku za Twój weekend... mój wyszedł średniaście, jak to weekend...
Mam nadzieję, że u Ciebie lepiej i weselej.
Pozdrowionka
mój problem-zajadanie problemów.....mam stresy to i jem bo to mi sprawia przyjemność ale to nie jest dobre rozwiązanie.....
spróbuję od jutra już bardziej sumiennie przykładać się do diety.
zmieniam tickerek przy okazji.
ehhh, żeby tak opatentować sposób na ćwiczenie ,jako sposób na stresa :lol: .
a my głuptasy chwytamy za cokolwiek i ładujemy do buzi, a potem kac moralny, dołek psychiczny.
magnesiku , życzę ci , żebyś szybciutko nabrała ochoty do przykładnego dietkowania o raz ćwiczeń
No rzeczywiście, nasza zmora, zajadanie stresów. Kto tego nie zna! :) a jak Ci minął pierwszy dzień nowego tygodnia? życzę zapasu sił na dietkę i na pogodę ducha :wink:
Ja też żarłok stresowy jestem. Wkładając czekoladę do ust mogę sobie wyobrażać, jak przytyję, jak źle się będę czuć, przypominać, jak nie lubię być gruba... i nici... i tak jem bo chcęć ukojenia tego napięcia związanego ze stresem jest zwykle silniejsza...
Trzeba szukać nowych sposobów na relax. Ja chodzę na te zajęcia antystresowe, czasem sama sobie przed zaśnięciem robie ćwiczenia oddechowe, łażę na spacery, jak jest słonko... W tym roku już obiecuję na 100% wybrać sięzimą kilka razy do solarium i sauny - słońce zmniejsza doła...
Trzymaj się Magnesiku, nie jesteś sama w swoich problemach
:*
stanęłam na wagę i z przerażeniem stwierdziłam,że to był błąd :wink: .... w końcu jestem przed @ więc i ważę więcej...tak sobie będę powtarzać :D:D
no cóż dziewczęta nie ma się co oszukiwać nie jest dobrze z moją dietą.dzień zaczynam pięknie ale wieczory to koszmar...czekam aktywnie na powrót mojej silnej woli-ćwiczę,staram się jeść chudo przynajmniej przez większą część dnia....może w końcu przyjdzie ten dzień kiedy wytrwam do końca ...
narazie piję sobie kawkę i obmyślam co by tu zjeść na obiadek :)
na pewno przyjdzie ten dzien i bedzie on juz na pewno niedlugo:d a ta waga to na pewno przez @ takze nie przejmuj sie;p
witam slicznie :)
widze ze masz dokladnie ten sam problem co ja tzn. czesto sie tak zdazalo u mnie ze zaczynalam dzien slicznie i dietkowalam do popoludna slicznie po czym nastepowal kryzys i wieczor przejadalam a noc przeplakiwalam albo nie maglam spac myslac o moim dolu i zastanawiajac soe po co ja wlasciwie to jadlam no i bylam zla a kg przybywalo ale na szczescie jakos ostatnio mi przeszlo i mam nadzieje ze nie wroci a jakby wrocilo to stawie temu czola TY zreszta tez na pewno pokonasz tego diabelka w glowie ktory zaczyna Toba sterowac kiedy wcinasz niezdrowe rzeczy na pweno sie uda :!: :!: :D
słoneczko rpzesyłam Ci pozytywne wibracje:D,żebyś miała duzo sił by wytrwac w dietce, ja wiem,ze ten malutki kryzysik szybkoz ażegnasz i znowu będzie super, ja to wiem i koniec!!
Mam andzieje,ze menu na dzisiaj miałas udane:)) Trzymaj się ciepło i życze Ci kolorowych snoooooffff
Witam w nowy dzionek!! Zycze Ci duzo slonka, aby rozwialo wszelkie niedobre mysli, no a jesli chodzi o dietke to spojrz na to inaczej: dobrze ze chociaz przez wiekszosc dnia jesz zdrowo, zawsze to lepiej niz gdybys w ogole sie poddala. A Ty codziennie sie podnosisz i od nowa zaczynasz, takze w koncu dotrwasz z dietka do wieczora!! :) pozdrawiam Cie serdecznie i buziaki!! :)
śniadanko :
-jogurt danone bez cukru 175 g
-4 łyżeczki musli lekkiego owoce leśne dr.oetker
obiadek :
-zupa jarzynowa winiary
obiadek kiepski ale nie mam czasu dziś na zrobienie czegoś innego :?
rano była kawa z cukrem po której natychmiast zabrałam się za ćwiczenia :
500skłonów na wyprostowanych nogach dotykając całymi otwartymi dłońmi podłogi oraz 300 wygięć na boki.wieczorkiem będzie może jeszcze ABS oraz kolejne skłony i wygięcia....w końcu od jutra finito z ćwiczeniami bo @ będzie....
na kolację planuję 4-5 płatków chleba chaber graham bez cukru z wędliną oraz serkiem figura,pomidorem i papryką
jak na razie zjadłam ok.500kcal
paatrysiu linuniu agatko grubasku pannakondo milushko strasznie Wam dziękuję za wsparcie!!!!mam nadzieję,że w końcu uda mi się dotrwać dietowo do następnego dnia :)
jesteście niesamowite nieocenione i już niedługo każda z Was będzie suuuuuuuuuuper laską a ja będę patrzeć na Was z podziwem i może kiedyś Was dogonię :)
Witam;*
no cwiczylas ladniutko:D tak trzymac:D
jestem pewno ze wytrwasz no i trzymam za Ciebie kciuki z calyc sil :)
dzisiaj rano waga pokazała 68.5 :) a przecież mam dostać okres :) miał przyjść już dziś ale jak na razie go nie ma....hehe mam nadzieję,że się pojawi :P
śniadanko takie jak wczoraj :
-175 g jogurtu danone bez cukru
-25g musli owoce leśne dr oetker
przed śniadaniem była kawka.piję ją by pobudzić metabolizm i mieć energię na ćwiczenia przedśniadaniowe... dziś niestety zrobiłam tylko 150 skłonów bo nie miałam warunków dogodnych.teraz może zrobię więcej :)
buźka
witma;*
sniadanko jak zwykle piekne;D a cwicoznka na pewno nadrobisz pozniej;p
buziak i milego popoludnia;*
Co Ty tu piszesz, ze nas moze dogonisz?? przeciez wszystkie razem walczymy i razem dotrzemy do tego naszego wymarzonego celu!! pamietaj o tym i prosze sie tu nie poddawac tak latwo :twisted: widzisz waga juz Ci ladnie schodzi, wie ze musi bo inaczej bys jej pokazala gdzie raki zimuja :) :wink: buziak i milego dnia, a jutro prosze sie postarac o ladny, pozywny obiadek, a nie jakies sproszkowane zarcie :D buziak na wieczorek!
Słońce ty sie ćwiczeniami nie przjemuj ja rpzed@ tez sie fatalnie czułam,a wczoraj powiedziałąm sobie dość nei cwicze, nawet jak nei dostane, ale dostałam:P. Super,ze waga tak wskazuje pomimo@. Ja mam nadzieje,że moja waga po @ pokaże mniej, chciałbym juz zmienić tickerka :roll:
Skarbie Ty wcale moze kieydś ans dogonisz, tylko ty razem z nami schudniesz!!I WSZYSTKIE BĘDZIEMY SUPER LASKAMI POMYKAJACYMI PO PLARZY W BIKINI:DDDDi ja się tej wersji trzymam;))))
Buziaczki słoneczko, dobrej nocki:)))
buziak na mily dzien;*
jeszcze nie dostałam okresu ale brzuszek mnie boli więc chyba jutro...
głodu dzisiaj nie powstrzymałam.....jutro jest nowy dzień i zamierzam spróbować po raz pierwszy od paru dobrych dni doprowadzić dietę do końca dnia bez wpadek!!!!
.....cholera jestem zła na siebie,że zmarnowałam te dwa pierwsze tygodnie października.....................i teraz nie mogę wyjść z tej złej passy..............
jestem silna!!będę laską!!!!chcę sobie kupić śliczne buty na obcasach więc muszę być szczupła :D
22.11 mam egz ze skrzypiec .to jest na razie moja docelowa data.chce wytrzymać bez wpadek te 3.5 tygodnia!!
hmm wizja przejscia po plazy w bikini bez kopmleksow bardzo mi sie podoba, moze sie uda?? :)
Magnesiku jak minal dzisiejszy dzien? milego weekendziku!! :)
Magnesiku, minelysmy sie:) na pewno Ci sie uda, w takim razie trzymam jutro od rana do wieczora kciuki !!!! :)
Oj MAgnessssik co to dla Cebie:)) Na pewno Ci się uda bez żadnych wpadek zoabczysz:DDDD. Oczywiście,ze będziesz laska:DDD innego wyjścia nie ma:).
Trzymaj się cieplutko Słonko, mam nadzieje,że dzisiejszy dzien bedzie dla Ciebie dietetkowym sukcesem:)
buziaczki kochane:)
I jak mija sobota?? dobrze ze sa w tygodniu takie wolne dni jak sobota :) pozdrawiam!
dzisiejszy dzień do dupy.....znowu......koniec z tym,tym razem na poważnie.nastawiam sie na miesiąc bez wpadek.potem się zobaczy.zmieniam wygląd tickerka(jakby to rzeczywiście miało coś pomóc hehe ale zawsze jakaś tam autosugestia jest) i określam poszczególne cele-etapy.moim głównym celem to ważyć 60kg do sylwka.nie będę się rozpisywać bo nie ma co komentować...jestem zła na siebie....a ponadto nie dostałam jeszcze okresu.....chyba mi się cykl przestawił :? pozdrawiam Was moje kochane szczupLaski :)