Hej Magnesiku, zycze idanego dzionka!! :)
Wersja do druku
Hej Magnesiku, zycze idanego dzionka!! :)
gdzie sie podziewasz?
jestem w dołku.....
co sie stało;.?
CO SIE DZIEJE :?: glowa do gory :!: nie ma sie co zalamywac :!: jest piekna pogoda,
koniec tygodnia, zawsze jakies plusy sie znajda :P
jak tam dietkowanie :?: milego dnia i buziak na poprawe humoru :wink:
trudno mi zacząć dietę.....myślałam,że będzie ok gdy wrócę do ćwiczenia ale wcale tak nie jest.....ćwiczę ćwiczę nawet pobiłam ostatnio swój rekord dzienny....ale dieta.....tłumaczę to stresem który owszem jest ogromny ale czy to możliwe by on tak mną rządził ? mam zawirowania na akademii i mym związku a na dodatek ten egzamin już w środę................................znów jest tak że dietka pięknie przez większość dnia a potem przychodzi Piotruś i się zaczyna....robię mu kolację i nie mogę się powstrzymać....nawet jak on nic nie je to i tak jakoś trudno mi wytrwać....kurcze no!!!!!!!!jestem beznadziejna.. :(
Nie jesteś beznadziejna - przecież weźmiesz się i zawieźmiesz i pójdzie z górki.....
zjadłam dzisiaj :
-owsianka (20 g płatków owsianych górskich,250 ml mleka 0.5 % )
-ok 400 ml zupki jarzynowej
-pulpeciki (2 piersi,mała cebula pokrojona w kosteczkę,jajko,pół kromki białego chleba maczanego w mleku wszystko zmielone,doprawione solą,pieprzem,majerankiem i pietruszką ,ugotowane w rosołku )
-sos koperkowy-najlepsze wynalazki powstają z przypadku hehe-ok.150 ml rosołku,pół opakowania serka Tosca light,koperek suszony(rozmieszać serek w małej ilości rosołku dodając łyżkę po łyżce by się nie zważyło ,dodać koperek,połączyć z resztą rosołku,polewać pulpeciki)
-makaron fit(nie wiem ile tego zjadłam ale jakoś mało bo sporą ilość wyrzuciłam .. nie mogłam już wepchnąć hehe)
mam też na koncie jedną herbatę pu-erh oraz kawę z kostką cukru
zobaczymy czy wytrwam do końca.....:(
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
znów poległam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
************************************************** **********************
jest obecnie godz 17.22....od 16.30 nic nie jadłam i mam nadzieje tak już pozostanie.....zjadłam ptasie mleczko które zostało z wczoraj....w sumie ok10 kostek :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
piję teraz drugą czerwoną herbatę,rano zrobiłam ok 400 wygięć tułowia na boki i 600 skłonów.mam zamiar jeszcze wieczorem poćwiczyć.
jestem beznadziejna !!!
nie jestes beznadziejna tylko mialas gorszy dzien ale takie dni mijaja i nie ma co sie smucic!