Marzenia sie spelniaja :)
A ja marze aby wrocic choc na chwile do poprzedniej wagi (56 kg) a potem to bede juz spelniala glowny cel... :wink:
Wersja do druku
Marzenia sie spelniaja :)
A ja marze aby wrocic choc na chwile do poprzedniej wagi (56 kg) a potem to bede juz spelniala glowny cel... :wink:
witajcie :)
dzięki za miłe słowa :) oby wszystkim nam walczącym o wspaniałą sylwetkę spełniły się marzenia :!:
dzisiejsze śniadanko :
-herbata pu-erh
-kromka chleba pełnoziarnistego,2 plasterki wędliny drobiowej,4 plasterki papryki
-herbata zielona
na obiad będzie to co upichciłam wczoraj-przepis już umieszczony :wink:
miłego dzionka życzę babeczki mimo,iż taka brzydka pogoda :?
:*
P.S:coś czuję,że za parę godzin dostanę @...waga poranna 67.4 :)
sniadanko bylo bardzo ladne:D
milego popoludnia;*
oj......prócz tego obiadku wcięłam jeszcze płatki wasy 7 zbóż i chabra ryżowego.......dużo tego było.....:/
cóż bez tych płatków na liczniku 617 kcal.....a teraz może i z 750 !!!!!!
:oops: :evil: :oops: :evil: :oops: :evil: :oops:
boli mnie brzusio jak nic a nie mogę powiedzieć bym rzeczywiście dostała @....dziwnie jakoś.....nudzę się w domku...sama jestem...siedzę i ćwiczę na skrzypcach ale nie mogę się skupić przez ten ból :? :cry: nudzę się a w barku mamy UWAGA
-podwójne opakowanie delicji pomarańczowych
-500 g pierników w czekoladzie
-2 czekolady mleczne goplana
-2 czekolady wedla z nadzieniem orzechowym
-1 300g czekoladę milka z całymi orzechami !!!!!!!!!!!!!!!
i jak tu nie mieć grzesznych myśli ????????
to wszystko dostał Piotrek w paczce z jedzeniem od rodziców....wrrrrrrrrrrrrr to cudownie,że go tak kochają hehe zwłaszcza babcia-te czekolady to chyba jej sprawka ale kurcze wiedzą,że ja się odchudzam :P no chyba,że myślą iż już nie powinnam....mama Piotrka powiedziała,że baaaaaardzo schudłam więc pewnie myśli-trzeba ją odkarmić :P:P ech kurcze można się z tego śmiać ale ja naprawdę nie jestem taka silna....zwłaszcza iż przez @ i stres przed koncertem chce się więcej jeść.....buuuuuuuuuuuuuuu
:!: :!: :!: RATUNKU :!: :!: :!:
trzymaj się dzielnie i bez wymowek ,że okres i tak dalej,
ja tez się trochę nudzę i przez to już wcięłam więcej niż należało tego pieknego dzionnka, niestety bez ćwiczonek mijającego :wink: powodzenia i silnej woli :D
dałam radę :) moje słońce przyniosło mi zapas mleczka 0.5 % :D kochany :D
słodycze nie ruszone mimo,iż cały dzień były w pobliżu a ja bez nikogo do pilnowania ! :shock: 8)
kolacyjka:
-szklanka mleka 0.5%
-4 łyżki musli tropical nestle
niestety było jeszcze parę listków chlebka wasy ale już dokończyłam pudełko (3 ostatnie wyrzuciłam bo inaczej to bym jeszcze w siebie wrzuciła...wiem,że to bardzo źle wyrzucać jedzenie więc mi wstyd za swoją głupią słabą wolę :? )
jutro od 11 do ok 16 będę poza domkiem...na obiad planuję to samo co dzisiaj...ależ to moje danie pychotka :P
koniec tego chwalenia się bądź użalania nad sobą hehe
uciekam do łózia bo boli brzunio :(
dobrej nocki kochane!!obyśmy spalały szaleńczo kalorie nawet podczas spania :D
No to grtuluje Ci,ze sie oparłas, ja już się tak przyzwyczaiłam,ze jak czekolady i słodkosci sa obok mnie to nie moge ich jesc, ze już się tak nie mecze z nimi, pomału zapominam ich smak;P 8)
Życze Ci udanej soboty, nie dawaj sie zadnym kalorycznym bombkom!
Buziaczki!
buziak na mily weekend;*
obiadek taki jak wczoraj :) mniam :D:D:D:D
na podwieczorek wypiłam herbatkę zieloną i niestety.........
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: KAWę Z łYżECZKą CUKRU I MLEKIEM 0.5% :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
na kolacyjkę będzie kromka chleba pełnoziarnistego z wędlinką plus szklanka mleka :)
2 dzień @ a ranna waga : 66.8 !!!!
hehe no widzisz jak szybko są sukcesy,a ta kwa no nei rpzjemuj sie tak hehe już myślałam,ze nie wiem co zjadłas,a to kawka z cukrem:P, moze cukier na razie zamienisz na słodzik,a później wyeliminujesz całkiem?J właśnie tak próbuję 8) i nie moge wyjść całkiem :twisted:
Udanej niedzieli:)