Witam;*
no i jak ci idzie dzis;>?
buziak;*
Wersja do druku
Witam;*
no i jak ci idzie dzis;>?
buziak;*
porzucilam wiec za namowa idee dnia oczyszczajacego i zjadlam pozywne pycha sniadanko :)
:arrow: 5 x wasa zytnia
:arrow: jeden duzy plaster wedliny drobiowej
:arrow: pomidorek
:arrow: szklanka mleka 2%
zaraz ide kawke sobie zrobic...na obiad :arrow: rybka w estragonie z ziemniakiem w mundurku skropionym maselkiem z lekka nuta pietruszki a do tego nieoceniony przyjaciel kazdej leniwej pani domu-ogorek kiszony :wink:
kleines zaraz do Ciebie wpadam tylko nasypie zaleje i skosztuje..
grubaskowachudzinko buziaka przesylam na udany dzien (ktory notabene rozpoczelam o 13...nie mam zielonego pojecia czemu az tak pozno wstalam :shock: :D )
Marcelko jak widac ja tez jestem okazem slabej silnej woli :D :D
buzka :*:*:*
Ech a u mnie dzisiaj w sklepie nie było ogórków kiszonych :twisted: Więc kupiłam zielone i robiłam sobie mizerie z jogurtem :D Słońce nieźle pospałaś, gdybym ja tak mogła :roll: Kurcze dzisiaj mi ciężko idzie nauka, pojde po południu na rowerek sie dotlenić, zaczełabym też biegać, ale samej mi sie nie chce :wink:
Kotek szkoda,ze nie moge z Toba pobiegac :? razem razniej by bylo :D
pobiegam moze w domu :shock: :D
wiesz nie mam naprawde pojecia jak to sie stalo,ze tak polezakowalam....jak przedszkolak normalnie.... :wink: kiedys wstawalam o 8.00 nawet w wakacje...ech to byly czasy .naprawde lubilam tak wstawac skoro swit :wink: ale teraz nie ma motywacji za to byly imprezy do 2-3 nad ranem i niestety przestawilam sie...a odkad mieszkam z moim kochaniem to w ogole nie ma mowy o spaniu o wczesnej godzinie
:oops: :wink: :D 8)
No gdybym mogła sobie pozwolić na takie spanie, to bym sobie też pospała :D Ale ja sie budze o 8, bo moja glówka juz zaczyna myśleć, że trzeba zaczć sie uczyć :wink:
A tak szczerze, to nigdy nie lubiłam biegać 8) Ale teraz bym pobiegała :wink:
Ty wpisujesz sie u mnie a ja u Ciebie :D wlasnie ogladnelam Twoje zdjecia.....nie powiem.....w szoku jestem nadal...nie wiedzialam,ze mam do czynienia z taka sliczna dziewczyna :D ........chyba tez bym zamazala buzke.ale o czym ja w ogole mowie...zdjecia to bym wstawila dopiero gdybym wazyla moje upragnione 55 kilo a nie wiadomo czy w ogole osiagne wage nawet 60 kilo :D
gratuluje jeszcze raz genialnej figurki :*
siemka..tak wpadam się przywitać..bo daaawno mnie nie było...:):)
Dzięki za odwiedzinki u mnie..:):)
Pozdrawaim i trzymam kciuki w dalszej walce..:)
ha!!nareszcie jestes Kropeczko :) mam nadzieje,ze teraz juz czesciej bedziesz mnie odwiedzac:)
pozdruuffffki :*
Dziewczyny, w samotnosci tez sie da biegac :) Sluchawki w uszy i lecimy, a w glowie powtarzanie sobie, dam rade, dobiegne jeszcze do tamtego slupka.... Jutro znowu wstane rano i pognam przed siebie (no przesadzam! pobiegne truchtem chwilke, pomaszeruje, znow podbiegne).
A teraz mam znowu napad niecheci do siebie i swojego ciala, moj brzuchol sterczy :( mam 2 pary spodni, jedne sa w praniu, a te co byly luzne juz takie nie sa. :( Przykre to bardzo.
Pozdrawiam
Bernadeta M.
buu moje spodenki te ktore byly za ciasne aktualnie mi spadaja z tylka na tyle ze musze je wiazac w wysokim pasie bo inaczej to moje zbyt dlugie nogawki staja sie narzedziem zbrodni :D i wierze gleboko w to.ze Ty za miesiac lub krocej tez bedziesz sie zloscic na opadajace spodenki 8) gon mnie Kleines i przegon jeszcze!! :D