Jasne, że się opłaci, nie miej co do tego żadnych wątpliwości! :) Tylko niestety trzeba na to troszkę czasu i cierpliwości. Gratuluję wczorajszych sukcesów w pubie, oby tak dalej :) Miłej niedzieli :)
Wersja do druku
Jasne, że się opłaci, nie miej co do tego żadnych wątpliwości! :) Tylko niestety trzeba na to troszkę czasu i cierpliwości. Gratuluję wczorajszych sukcesów w pubie, oby tak dalej :) Miłej niedzieli :)
Masz rację, ale jak sobie pomysle ile miesięcy takich pokus mnie czeka :? ... chociaż z doświadczenia wiem, ze zczasem człowiek rpzywyczaja sie do mówienia "nie dziekuję" :wink:
pozytywne nastawienie do diety jest najwazniejsze :P
jak juz widac jakies efekty to od razu nabiera sie sil :wink:
bo dietkowanie bardzo pomaga,
kiedy sie nie objadam czuje sie o niebo lepiej.
bo jak jestem najedzona nie mam nawet ochoty wychodzic z domu :?
a jak dietkuje czuje sie psychicznie duzo lepiej :wink:
pokusy na diecie beda,ja sobie kiedys zapisywalam pod koniec dnia z czego zrezygnowalam :wink:
pisalam kazdy wafelek,kazda bulke,kazdy plaster szynki i sera zoltego :wink: e
jak zapisalam duzo rzeczy z ktorych zrezygnowalam bylam dumna z siebe i to jaaak :P i
To w sumie dobry sposób żeby pisać przed czym się powstrzymaliśmy, ale ja to pewnie bym nie pamiętałą :P tyle tych pokus w około :P Ale gratuluje powstrzymania się przed piwskiem, niestety ja dzisiaj bede grzeszyc tym nieszczesnym trunkiem... Ale mam to wliczone w 1200 kcal wiec jakos moze to przezyje :P
nie no może kiedyś sie skusze i tak jak Ty wpisze to w swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, gorzej jesli sie tego nie wliczy :?
a tak swoja drogą to zapisywanie tego, z czego sie zrezygnowało to świetny sposób, wiecie co ja chyba wezme przykład z Kaczuszki:D i pewnie jak zobacze ile tego było to będę pekała z dumy;))) 8)
Hej jak Wam mineła niedziela? u mnie spokojnie, trzeba się przyznać ćwiczyłam tylko 50 minut ale za AW6 sumiennie wykonałam 8) poza tym mój jadłospi był dość umiarkowany się zmieściłam chyba w 1000 :lol:
-kanapeczka z gotowaną piersią kurczaja do tego AŻ dwie rzodkiewki;)
-dwa cappucina (no naprawde nie mogłam się pwostrzymać :oops: )
-jedna kromke wazy z odrobiną miodu
i na deser (a niby obiad) jogurcik malinowy z dwiema brzoskwinkami mmm mówie Wam marzenie :P
Życze Wam dobrej nocki dziewczyny, wtyśpijcie się, żebyście miały dość sił na nadchodzacy tydzień :D
ładzie tobie idzie, jadłospis troszke ubogi...ja sie dziś obżerałam, ten tort śmietankowy mi ciągle chodzi po głowie :twisted: ale wasze sukcesy motywuja mnie do dalszej walki, i ćwiczeń :D
Może mało, ale też zdecydowanie mniej ruchu było :oops: poza tym ja pije duzo herbaty , wody i po prostu nie odczuwam takiego głodu, a że czasem poburczy po 18.00 tak bywa;) z czasem może przestanie :?
No, ale dzisiaj zaczynamy nowy tydzień jestesmy pełne zapału :wink:
( to nic, ze rano miałam kryzys ćwiczeniowy i okropnie mi się nie chciało-chociaż zrobiłam!!
)
Jeszcze planu na jadłospis nie mam , poza tym ide na obiad do mojego chłopaka,a on dobre rzeczy robie, czy wytrwam, gdy będzie mnie wodził na pokuszenie? :?
Poza tym dzisiaj mam mieć stepper naprawiony, więc sobie pośmigam <jupi>
Życze Wam wszystkim bardzo udanego dnia, bo jaki poniedziałek taki cłay tydzień :D
Linunia, popieram Marcelinę - moim zdaniem malutko zjadłaś. Uważaj, bo potem jojo może Cię nie ominąć.. Mój chłopak też świetnie gotuje i wymyśla zawsze różne rarytasy, więc doskonale Cię rozumiem ;) Ale stepperek już będzie działał, więc w razie potrzeby wszystko pięknie na nim spalisz. Smacznego i miłego dnia!
A dziękuję ślicznieza zyczonka :), nie zwróciłam uwagi na to,że mało jem. Może tak mało bo sie boje, żeby zamiast chudnać nie przytyć, ale macie racje juz nie raz miałam efekt jojo i tym razem chce go uniknąć, bo za duzo pracy w to wkałdam, dzieki za zwrócenie mi an to uwagi, buziaczki:):)
oo ja również zgadzam się z ziewczynami...troszkę za mało...przecież masz duzo ruchu i napewno jak będziesz wiecej jadła..to itak schudniesz bo widzę, że masz duzo ruchu..:):P
I DOBRZE>>TAK TRZYMAJ..:):P!!
POZDRAWIAM i TRZYMAM KCIUKI..:)
To nie za dobrze, że jaki poniedziałek taki cały tydzien :/ dzisiejszy dzień średni a wczorajszy jeszcze gorszy :P tzn z dietką super ale z resztą nie bardzo
hehe dzięki dziewczyny:):)
No to dzisiaj nie wiem czy jadłam wiecej, ale z ręką na sercu czasu nie miałam!!
Śniadanko:
-herbatka czerwona, później to nieszczęsne cappucino :oops: i taka jakby sałatka : pomidor, dwie rzodkiewki i cebulka
Drugie śniadanie:
-Jogurt jeżynowy 150ml i herbatka czerwona
No i obiadek u chłopaka, przyszła teściowa zrohbiła boskie gołąbki :oops: :oops:
Wiec...
-gołabek jeden z odrobiną sosiku i ziemniaczkiem ahh <buja w obłokach> jadłam to ok 17.00, wiec juz nic nie ajdłam, bo mam zasade po 18.00 żadnego jedzenia i sie tego trzymam, ale nie jestem głodna, bo gołąbek jakby nie było sycący;)
-herbatka czerwona i jedna kawka mrożona :oops:
rano ćwiczyłam, a zaraz pośmigam na stepperku!! naprawiony jupi no i to A6W
:lol:
a jak Wam minął dzień:) mam nadzieje,że duużo sukcesów :lol:
liniunia alez ty malutko jesz :!:
dziewczyny maja absolutna racje :!: musisz zaczac troszke wiecej jesc zeby uchronic sie przed jojo :wink:
milutkich snow :P
wiem KAczuszko wiem, ten jojo to najgorsze..ale to wszystko siedzi w mojej głupiej głowie :roll: , jutro będe miała troszke więcej czasu dla siebie, więc obiecuje poprawe, będziecie ze mnie dumne:D, bo aj z Was to już jestem:):)
Dziekuje i Tobie tez życze dobrej nocki:):)
wiesz liluniu ja mysle ze powinnas nawet przy braku czasu wcinac 5 posilkow wyuczyc sie tego no i wtedy zjesz wiecej i na pewno zjandziesz sposoba na zmieszczenie sie w 1000 i ominiecie jojo :wink:
Oj, znowu nie jestem z Ciebie zadowolona :evil: Malutko! Mam nadzieję, że dzisiaj będzie więcej! Popieram Agatę, naucz się jeść 5 razy dziennie, a wtedy napewno będziesz dobijać do tysiaka. Buźki i udanego dnia :*
Witajci kochane,
dzisiaj postaram sie wprowadzić w diete 5 posiłów, chociaż przyznam Wam, że nigdy tego nie robiłam i tak sie zastanawiam w jakich odstępach najlepiej jeśc? Jak Wy to sobie dzielicie? Jesli byście znalazły chwilke to prsosze napiszcie:)
No dobrze zaczynam wiec od śniadanka jeszcze nie wiem może będze to waza z dżemem kokosowo-anananasowym :D :lol: :lol: albo serek danon kokoswy:d a poźniej może jabłuszko? wieczorem zdam Wam relacje i mam nadzieje, że będziecie ze mnie zadowolone, postaram się :lol: .Trzymajcie się cieplutko, bo nie wiem jak u Was, ale u mnie zimno :?
Ps. Rano sobie pośmigałam na stepperku,jak sie chce to można :)
buziaki!!
U mnie też zimno, ale za to bardzo słonecznie :) Widzę, że kupiłaś dżemik, który polecałam :) Jest naprawdę super, bardzo mi smakuje jeszcze mandarynkowo-bnananowy. Ja jem co 2-3 godziny, staram się o tych samych porach ale i tak wraz z rokiem akademickim cały plan szlag trafi ;) Ale póki mogę jem o tyvh samych godzinach - zresztą organizm tak się przyzwyczaił, że dokładnie wtedy woła o jedzenie. Znikam do ćwiczonek i nauki, buziaki!
Hej linunia a co to za dzemik kososowo - ananasowy zajadasz ?? .. bo mi juz slinka cieknie na sama nazwe :D .. uwielbiam kokos a ananaski to poprostu kocham :D:D .. zaraz chyba wybiore sie na spacerek po sklepie ;)
POzdROwiONka i Milego Dzionka ;)
Agulon, no własnie tak sobie wykombinowałam, ze będe jadła co 2,3 godziny:D. A z rokiem akademickim cały plan na pewno rypnie, no bo mój sklepik w humaniku to nie jest nastawiony na osoby odchudzajace sie!! Same buły, batoniki i pączki, w ogóle będe przechodziła z dala od tego miejsca:D
LadyAngel, własnie u Agulon znalazłam taki pościk, w którym napsiała o swoim sniadanku z dżemem kokosowo-anananasowym :lol: . Jeszcze nie próbowałam, ale zaraz pewnie to zrobie. Jest w takiej nowej serii smakowej łowicza i w każdym supermarkecie znajdziesz na bank w Reaclu Leclerku i pewnie Tesco:) .Ahh te kokosy takie zgubne sa własnie zjadłam Danio intenso kokosowe :D :oops:
Ps. Agulon mandarynkowo-bananowy powiadasz
8)
Witam, naprawde mało jesz, nie pociągniesz tak długo :!: :!:
Ja też sie tutaj nauczyłam jesc 5 posiłków, bo nigdy tak nie jadłam. Ale teraz jem i nawet mi to służy, ja czasem jem poźniej niż po 18, ale najpóżniej 3 godz przed spaniem. Bo gdy np zjem o 18, ide spac o 24, to jak rano wstaje to jestem tak głodna, zebym słonia zjadła :wink:
Pozdrowionka
JA raczej nie uznaję za bardzo jedzenia regularnego, staram się słuchać własnego organizmu i jeść wtedy kiedy jestem głodna, nie patrzę na zegarek. Jakoś lepiej mi się wtedy odchudza, raz jem 3 posiłki, innym razem 5 a jeszcze innym 7 wszystko zależy od dnia.
no ja tez nie moge wyrobic bez 5ciu posiłkow. Przez te 3 tygodnie moj organizm sie przyzywczaił :D ja mam lidla obok szkoły- a tam hmm batoniki musli- niskokaloryczne, pieczywko chrupkie :D itp owocki
Haj Ewka..życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu:))
Naida
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66819&start=20
Hej dziewczyny:))
No to spowiedź nadchodzi, wprawdzie nie duało mi sie zjeść 5 posiłów, ale były 4:D,a to już postep, natomiast jutro już postaram się zjeść 5:D, a co dzisiaj się zjadło?
1 posiłek 11.00:
*serek danio intense
*cappucinko
2 posiłek 13.00
*jogurt pitny pomarańczowo-melisowy
3 posiłek 15.00
*2 kromki wazy z dźemem kokosowo-ananasowym (faktycznie pycha:DDD)
4 posiłek17.00
*sałatka :pomidorek+2ogórki+1/3papryki czerwonej+ troszke tuńczyka w sosie własnym
*cappucinko
Oprócz tego wypiłam dziś 3 herbaty pu-erh
I jak dzisiaj zdałam egzamin;)
Oprócz tego godzina ćwiczen w tym 25minut an stepperku i A6W 8)
Mam nadzieje, że Wy miałyście przyjemny wotrek?
buziaki dobranocki :lol:
słońce juz lepiej:)A dlaczego nie było obiadku?Po takiej diecie moze szybko schudniesz, ale pozniej mozesz miec napady bo organizm bedzie sie domagal czegos konkretnego, wiec uwazaj
buziaki:)
wtaj liluniu wieczorkiem a raczej powinnam napisac noca :D dzis juz bylo lapiej duzo ale postaraj sie jesc 5 posilkow czytalam o tym wlasnie ze to najzdrowsze dla organizmu bo nie magazynuje jedzenia kiedy wie ze mniej wiecej o jakiejs tam porze dostanie posilek szybciej trawi i wykorzystuje wzystko no poprostu poprawia to metabolizm ja kiedys mialam straszne problemy z 5 pozilkami i prawie wogole nie jadlam sniadan ale nie wplynelo to za dobrze na moj organizm teraz przyzwyczailam sie nawet do ostatniego posilku o 18 i moj brzyszek sam wola ze juz czas :wink: no ale obawiam sie ze jak nadejdzie rok akademicki to kolacja bedzie chyba jedynym punktualnym posilkiem ale naszczescie do listopada mam pratki a potem tylko kilka miesiecy :wink:
MILEJ NOCKI DOBRANOC :)
dziewczyny maja racje ze jesz malutko :P
ja tak srednio ale i tak jest dobrze:)
milego dnia i udnego dietkowania :P
linunia przy następniej spowiedzi chce widzeć posilek pt "OBIAD" ... nooo zeby mi to bylo ostatnij raz :!: .. a tak pozatym to jak dzionek mija :?: .. bo u mnie super mimo ze siedze w pracy sie sie masakrycznie nudze a do 17-tej jeszcze sporo zostalo
Wogóle to ide dzis wkoncu do apteki na moja ulubiona wage :D:D .. jutro zdam relacje :D:D .. mam nadzieje ze bedzie dobrze :)
POzdROwiONka :)
No Słońce, wczoraj faktycznie było już lepiej, ale brakuje mi w Twoim jadłospisie jakiegoś obiadku na ciepło. Postaraj się :) Mi też się na początku bardzo dziwnie jadło 5 posiłków i to jeszcze o stałych porach, ale potem organizm się sam przyzwyczail do tego stopnia, że głód czuję właśnie w tych określonych porach. Ćwiczyłaś też ładnie, brawo :) I tak, mandarynkowo-bananowy jest jeszcze lepszy niż ten kokosowo-ananasowy :D A ja już się przymierzam po mału do kolejnego smaku.. może kiwi z limetką? :) Miłego dnia :*
liniunia mam nadzieje, ze dizisaj sie bardziej postarasz z jedzonkiem, i bedzie 5 posiłkow.
Przesyłam pozdrowionka, u mnie tak fajnie słoneczko swieci, i humorek odrazu lepszy :) :)
Witrajcie kochane:)
Dlaczego tylko u Was świeci Słoneczko? u mnie wichura istna i szaro, ale to nic. Dzisiaj nie mogłam się zwlec z łózka. Ale zjadłam już coś, żeby nie ćwiczyć na burczący brzuch i najprawdopodobniej będzie 5 posiłów:))
Co do obiadku, to u mnie w domu generalnie ich nie ma, bo nikt nie ma czasu robić, ewentualnie w weekendy, więc ja sama nie mam za wiele pomysłów co mogłabym sobie upichcic lekkostrawnego :roll:
Myslałam, żeby zjeść coś z ryżem brązowym tylko co :?: :idea:
ehh dzisiaj chyba zapiszę sie na siłownie,a głownie na aerobic, ale po przerwie to mogę miec zakwasiki :lol:
Trzymajcie sie ciepło Słoneczka, życze Wam słonecznego smacznego i udanego dnia, zbuaiczki:):)
Może pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu? To się u mnie zawsze sprawdza, w każdej postaci :) Albo jajko sadzone, rybka smażona lub pieczona w folii? Możliwości jest naprawdę duzo! Wykorzystaj tabelę, sprawdź co ile ma kcal i działaj :) Buziaki!
Jest 12.30 a ja mam już dwa posiłki za sobą
1 sniadanko
kromka chleba słonecznikowego z dżemem (kokosowo-ananasowym :mrgreen: )
2 śniadanko
to sałatka taka jak wczoraj tylko z rzodkiewką jeszcze pycha!!!
na obiad to chyba pochwyce Twój pomysł Agulonku i zjem ryż brązowy z jajkiem sadzonym i jakies warzywko mniam mniam
Juz sobie dokładnie wykombinowałam godziny posiłów,żeby było ich 5 :)))
Mam nadzieje, ze Wam przyjemnie mija środa, buźka!
lo matko ale pychotka!!dzemik wypasik 8)
z tymi obiadami to u Ciebie rzeczywiscie trudna sprawa skoro nikt ich nie robi.wkladaj wiec fartuszek i zabieraj sie do pichcenia :D ryz z jajkiem fajny pomysl .
wczoraj wichura a dzisiaj sloneczko u mnie ale pieknie!!zapowiada sie cudowny dzien na diete :wink:
Hej Słonka, jak Wam minął dzień:)
U mnie całkiem nieźle w sumie staneło na 4 posiłkach jak wczoraj, może jutro jak wstane wczesniej to będzie 5 ?
Oprócz tych dwóch, które wcześniej wymieniłam to:
na obiadek wymysliłam cos takiego: pół woreczka ryżu brązowego + pokrojone w kostke jabłuszko+ serek wiejski(tylko3%tłuszczu) wymieszany z łyżką miodu
brzmi egzotycznie ale było całkiem smaczne:)))
Na kolacje natomiast zjadłam sobie jogurcik o smaku kawy mrożonej:))
Musze się Wam jeszcze pochwalić, że dzisiaj po przerwie wakacyjnej zapisałam się na siłownie i najpierw przez 50minut ćwiczyłam na siłowni a później miałam 70minut aerobicku, poza tym rano w domku ćwiczyłam 45minut a jeszcze bede robiła A6W
Chyba nieźle jak na jeden dzień 8)
linuń zabralas sie za cwiczenia jak jakis wariat hehe ale brawo brawo!! ja bym chyba po takich cwiczeniach usiadla w fotel i juz nie wstala :P
jak to nie slyszalas o rosolku z kasza manna??wiesz jakie to pysznosci??i bardzo zdrowe na zoladek. polecam :D
Czesc słońce, wczoraj już lepiej z jedzonkiem. Ja sobie sama gotuje, bo u mnie jak mój tata wejdzie do kuchni, to jest albo wieprzowina z duza iloscia sosu, albo jakieś żeberka czy mielone usmazone w litrze oleju :wink: Więc ja sobie sama robie, ale gotuje już ładnych pare lat, przynajmniej prkatyka na przyszłosc bedzie :wink:
Udanego dnietkowania :D
Twój obiadek brzmi bardzo smakowicie, mniam! Chyba kiedyś podkradnę Twój pomysł ;) Cieszę się, że po mału zbliżasz się do tych 5 posiłków dziennie, napewno dobrze na tym wyjdziesz. U mnie w domu też albo nikt nie gotuje obiadu, albo mama w weekend nagotuje na cały tydzień, więc od dawien dawna sama walczę w kuchni :) A najbardziej intensywnie od maja, czyli od kiedy przeszłam na dietę, bo nie mogłam sobie pozwolić na tak kaloryczne dania, które pichciła mama. Tak więc nie pozostaje Ci nic innego, jak wziąść z nas przykład :P Buziaki i udanego dzionka Słońce :*