linunia - postoi , postoi, a potem ruszy z kopyta....sama na to liczę.hehehe.
pomyślnego dnia i dużo siły.pa
Wersja do druku
linunia - postoi , postoi, a potem ruszy z kopyta....sama na to liczę.hehehe.
pomyślnego dnia i dużo siły.pa
Oooo matko wspolczuje tego wstawania:/ ja na szczescie moglam sobie dzis poleniuchowac troszke;p i wstalam 7:30;p
buziak i udanego dnia;*
Hejho,
jak czytam nasze wątki to mam wrażenie, że te wagi się dziś sprzysięgły jakośm wszędzie albo w górę idzie albo stoi. Eee tam, olać szerokim strumieniem :)
Co do spania - zawsze myślałam, że im mniej się śpi, tym więcej kalorii się spala i że lepiej poćwiczyć w nocy kosztem snu.. Tymczasem jest tak, że mała ilość snu bardzo spowalnia przemianę materii i się nie chudnie :!: :!: :!: Dlatego Ty linuniu dzisiaj wskakuj wieczorem prosto do łóżka, a jutro poćwicz więcej.
Pozdrowionka :*
Hejka Sllonko ... podziwiam Cie ze tak dajesz rade ... wstajesz w srodku nocy..woowowowo
Ale za to dzis szybko do lozeczka .. Twoje Kochanie niech zaspiewa Ci kolysanke a napewno szybciutko zasniesz :D:D
Buzki :*
Ja to cię podziwiam. Ja jestem śpioch i uwielbaim spać, a z łóżka mnie ściągnąć jest bardzo ciężko. A ty....rannny ptaszek...zazdroszcze...Ale jak inni móiwą dzisiaj do łóżeczka wcześniej...
Witajcie Słoneczka
Jeszcze 5 godzin i będzie doba jak nie spie hehe;))). Ja wczle nie lubie tak rano wstawac a juz na pewno nie jak dzien wczesniej połozyłam sie o 22.00:|| tylko,że dzisiaj musiałam oddac konspekty, wiec to był mus:(. Ale zaraz sie położe i nie mam zamiaru wstawac zbyt wczesnie;)))
A dzisiaj byłam okropnie zbaiegana jak wyszłam z domu o 7.20 wrociłam o 20.20:)
Ale udąło mi sie wieczorne pocwiczyć :shock: . Zrobiłam 5 filmików "8minute" i A6W.
A jedzenie było ok tylko, ze trzy posiłki, ale to ze wzgledu na obiadke u Kochanai rozumiecie;))
a jedznie było takie:
1. 30 gram musli plus szklanka mleka
2. batonik belvita( ale teraz już je dostawiam)
3. sałatka full wypas ztunczykiem i warzywami u Kochania
plus jedno cappuccino (sukces bo zwykle były dwa;)) no i oczywiscie herbatki pu-erh
Jutro raniutko Was poodwiedzam obiecuje!!! teraz wybaczcie mi ale sie położe bo,że tak powiem ledwo na oczęta spogladam;)
buziunie dobranoooocki:)
Połóż się, połóż, bo 'czytam', że faktycznie dzień wyczerpujący na maxa! :shock:
Jak Ty to przeżyłaś.. :shock: biedactwo :roll:
Ładnie zjadłaś, choć mało, ale ze względu na sytuację to CI wybaczymy i jeszcze poćwiczyć zdążyłaś, aż 5 razy?! :shock: :shock: :shock:
RISPECT :shock: :P
Mogłabyś zarzucić te filmiki A6W? :roll:
Miłych snów i wypocznij :*
Witam;*
matko kochana to ty teraz odpoczywaj nam:D i wyspij sie:D
buziak;*
witajCie LAseczki :)))
u mnie Słoneczko za oknem i duuzo energii, tylko,że jeszcze wiecej spraw do załatwienia ehh myslałam,ze w weekend odpoczne, ale gdzie tam :roll:
wstałam o 7.30 i od rauz poki miałam troszke czasu to poćwiczyłam 1h 20minut, mało, ale wieczorem mam plan jeszcze z 30minut na stepie posmigac zobacyzmy czy dam rade
Jestem juz posniadanku (musli z mlekiem, ale dzisiaj kupuje serki wiejskie:DD)
Karateko Słonce A6W to nie filmki tylko cwiczenia na brzuch u nas na dieta.pl jest o tym mowa np tutaj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66871
Filmiki to *minute na brzuch nogi posladki ręce i rozciaganie sa dostepne na osiołku, poza tym te na brzuch są też tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTn...search=stomach
Tylko się nie śmiej, bo to film z przed 12 lat hehe;)))
Trzymajcie się Laseczki życze Wam suuuper udanego dnia:) buziaczki!
Ps. Jest mały dołek bo ćwicze i dietetkuje grzecznie,a waga od tygodnia stoi:((((((
Linuniu, odchudzasz się ponad miesiąc, intensywnie ćwiczysz, to bardzo dobrze, że waga stoi, bo to jest prawidłowa reakcja organizmu. To taki zastój, który trzeba przeczekać, ale nie wolno zmniejszać liczby kalorii :!: :!: Trza się trzymać tysiaka i aktywności fizycznej i za tydzień-dwa będzie dobrze.Przyczyn zatrzymania się wagi może być wiele (np. za dużo tłuszczu albo cukru w diecie, za mała ilość kalorii), ale wydaje mi się, że Ty odżywiasz się bardzo rozsądnie, więc podejrzewam, że to zwykły zastój.
Wklejam Ci kilka informacji dot. zmian wagi podczas odchudzania:
Dlaczego waga nie spada?
Podczas odchudzania, zdarza się, że waga przestaje spadać. Wynika to z następujących przemian, które zachodzą w organizmie podczas diety:
1. Lekki spadek wagi. Przy ograniczeniu pokarmu i spożywaniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co natychmiast odzwierciedla waga.
2. Waga nie zmienia się. Stosujesz dietę ale masa ciała nie zmienia się. W tym czasie organizm chroni jeszcze zmagazynowany tłuszcz.
3. Lekki spadek wagi. Organizm rozpoczął czerpać zapasy z tkanki tłuszczowej.
4. Waga znów się nie zmienia. Uruchomienie mechanizmów obronnych organizmu. Oszczędne spalanie energii.
5. Nagły spadek wagi. Organizm przystosował się do nowych warunków czerpiąc energię z zapasów.
6. Waga nie zmienia. Organizm przestawia się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią.
7. Waga stoi w miejscu. Przyzwyczajanie organizmu do aktualnej wagi.
8. Nagły spadek wagi. Organizm korzysta jednak ze zgromadzonej energii w tkance tłuszczowej.
9. Waga nie zmienia się. Organizm przyzwyczaił się do nowej wagi. Zaakceptował zmniejszone zapasy energii.
Jak widzisz tych etapów zatrzymania wagi jest kilka i one świadczą o tym, że prganizm się powolusiu przyzwyczaja, więc proszę mi o żadnych dołach nie pisać :!: :!: Jesteś wzór dla nas wszystkich i nim pozostań :!: Cierpliwość rzecz ważna, szczególnie w trakcie diety, przecież tak naprawdę masz całe życie, żeby chudnąć i uczyć się zdrowego jedzenia, buziaki :*
LILINIU zgadzam sie z pannakonda waga musi stanac po jakims czasie odchudzania to jest bardzo dobrze ze stoi znaczy ze efekt bedzie trwaly :) no zobaczysz liluniu ze nieglugo bedziesz szczuplutka :wink: ale wiesz TY to mnie zawsze czyms zaskoczysz najpierw jak uslyszalam ze wstalas o 4 ale to ze wstalas o 2 to normalnie mnie powalio ja to bm nie umialam wstac o 2 jak jezdze na uczelnie to musze wstawac o 5 i mam z tym ogromne problemy wiec 2 to dla mnie poprostu nieosiagalna godzina :D
MILEJ SOBOTY :)
linunia!
teraz właśnie masz ten najgorszy moment, w którym można łatwo się "potknąć".dietujesz, ćwiczysz intensywnie - a efektów nie ma. ale nie martw się, przeczekaj - waga ruszy.
trzymam kciuki, żebys miała dobry humor (mimo nienajlepszej pogody) i mnóstwo energii.
miłego weekendu.
Witam;*
nie mozesz sie zalamywac waga w koncu ruszy:D a cwiczysz i dietkujesz naprawde ladnie wiec nie martw sie zastoj minie:D
buziak;*
Witajcie Słoneczka:)
Mamy piekne popołudnie;) byłam dzisiaj u dziadków i juz na wątku mAgness pisałam co mi jedna ciocia powiedziała, no ale Wam powtórze ehh
Normalnie sobie siedziałam chcieli mnie czyms poczęstowac , ale grzecznie podziękowałam wykręcajac sie tym,że niedawno jadłam sniadanie (bo to ok 12.00 było) no i wypiłam tylko gorzką herbate. A ciocia nagle wypaliła:"Ty sie odchudzasz? Po co (a ja słowem o diecie nie wspomniałam ani,że sie odchudzam), Nie jestes ani tłusta ani gruba tylko średnia..." :? :x :evil: :cry: .... tyle bym na ten temat powiedziała ehhh
Dziękuje Pannakondo za ten artykuł pomógł mi ciesze się, ze to normalne i obiecuje zadnych załamek będę dalej dzielnie dietetkowac i cwiczyć, tylko ze pewne zmiany wprowadziłam po pierwsze spróbuje ograniczyć cappuccino do jednego dziennie (czasem niestety były dwa;/) i ograniczam batoniki musli (cociaz one sa smaczne i dobre kiedy jestem zabiegana na uczelni) mam nadzieje,ze mi się uda ehh. CHociaz w tym tygodniu to aj będe miała bardzo mało obiadów w domu bo prawie całe dnie jestem na uczelni ale damy rade hehe
Odezwe sie w nocy jakos kolo 23.00 i Was poodwiedzam
Dziękuje Wam wszystkimz całego serca za ciepłe słowa i otuche ja po prostu wiem,że bez Was penwie bym sie poddała albo załamała dziękuje Wam za to,że jesteście :))))
Ty się kochana nie możesz poddać, załamać czy smucić, my Ci nie pozwolimy.
Ciocią się przejmujesz :?: :?: Nie ma sensu. Ja dziś miałam spięcie z babcią, bo wchodzę do niej a ona od progu Chodź zjedz bułkę z serem :!: głosem nieznoszącym sprzeciwu. Więc mówię jej po raz trzydziesty szósty, że ja się odchudzam i nie jem pieczywa ani słodyczy (a babcia notabene robi kanapki z trzema łyżkami masła). No i babcia się obraziła...
Nie ma sensu się przejmować czyimiś słowami. TY linuniu wiesz, że postępujesz dobrze, że tak jest dla Ciebie najlepiej. Nikt inny nie zna nas tak dobrze jak my sami. Wiesz, że dieta jest Ci potrzebna, żeby się dobrze czuć, żeby dobrze wyglądać. Dlatego trzeba się uodparniać na słowa innych dot. naszego wyglądu czy tego, że się odchudzamy. Ludziom dookoła zawsze wydaje się, że wiedzą lepiej. Spotkałam się też np. z czymś takim, że jak ktoś mający nadwagę sam nie ma sił ani ochoty na dietowanie, to stara się je obrzydzić komuś kto jest na diecie. Odporność na słowa innych to podstawa sukcesu :!: :!: Od komentowania Twoich dietowych poczynań masz nas, i to straczy, resztę świata olać trzeba...
Buziaki na sobotni wieczór i niedzielę :*
Ty to masz bardzo ciężko na tej uczelni. Na nic nie masz czasu. Pozostały ci batoniki musli :)
nie przejmuj sie liliniu takim gadaniem czasami ludzie nie umieja inaczej ja juz na to nie zwracam uwagi pisalam chyba juz gdzies ze kiedys powiedzialm kolezanka za schudlam 6 kg a jedna z zyczliwych stwierdzila ze nie widac wiec przestalam mowic o tym ze sie sochudzam ale wciaz mowili jakies glupoty teraz ich zbywam i olewam bo zalezy mi na opini tylko ludzi bliskich i ludzi takich jak Wy na forum ktrorzy wiedza ile kosztuje zrzucenie chociazby 1 kg a ty ichj zrzucilas duuuuzo wiecej wiec masz sie z czego cieszyc my w Ciebie wierzymy i wiemy ze bardzo sie starasz i na pewno schudniesz a inni sie nie licza
MILEJ NOCKI :)
hehe dziękuje Wam kochane:)))
W sumie juz to olewam macie racje, wiem,ze robie to dla swojego dobra walcze i wiem,ze uda mi się:D Zresztą mam w Was tak wspaniałe wsparcie,ze nie moze byc inaczej:)))
Dzisiaj no niesttey cwicyzłam tylko 1h20minut, ale jutro już nigdzie nie bede sie spieszyła, wiec co najmniej 2 godziny jesli nie 2,5 beda na 100%
A co do jadłospisu to było tak:
1. 30 gram musli plus pół szklanki 0,5%
2. 170 gram sliwek więgierek
3. kluski fit ok 40 gram+ mały jogurt zwykły+ dwie łżyki dźemu truskawkowego niskosłodoznego
4. 2 kromki wasy żytniej+ serek kanapkowy czosnkowy+ 3 plasterki pomidora
5. 300ml karotki truskawkowej+ok. 100ml mleka ).5%(zaznaczam,ze 100ml karotki to 48kcal)
no i jedno (tylko jedno!!!) cappuccino
Już sie zaopatrzyłam w serki wiejskie hehe;))))
Teraz jeszcze wpadne do Was i palulu, bo jeszcze nie doespałam tego marato z nocy czwartkowo-piatkowe;)
Buziaczki!!!!!
A ja wpadam rankiem, żeby życzyć Ci spokojnej niedzieli :D :D :D
Ech libuniu "tylko" 1h20????? Ja ćwiczyłam kwadrans, AŻ kwadrans hehe. Podziwiam Cię za to niezmordowane ćwiczenie.
Pozdrowionka
:*
Cześc słoneczko :D Długo mnie nie było na twoim wątku, to przez brak czasu. Widze, że doszłaś do etapu w którym waga stoi w miejscu. W tym czasie organizm przestawia się na tryb oszczędny, i zwalnia przemiane materii. Ale poradzisz sobie, zobaczysz, że wkrótce waga pojdzie znów w dół :D
Udanej niedzieli
Buziaki
Witajcie Laseczki:))))))))
Pannakondo dziękuje, ja tobie również życze udanego dnia a z tego co zobacyzłam an twoim wątku, bedzie dość aktywny;)))
Marcelinko, ciesze się,że sie odezwałas rozumiem,ze nie masz czasu, ale ciesze sie,że dopisuje ci humorek(przecyztaąłm u ciebie w wątku:))
Ja wkrótce was laseczki poodwiedzam, tylko że teraz msuze wziąc prysznic i z psem
Wstałąm sobie dzisiaj o 7.45 i poćwicyzłam 1h 40 minut chciałam 2h, ale jakos tak energii nie miałam,więc te 20minut dobije wieczorkiem na stepie. Dzisiaj próbowałam robic filmki "I want those buns", kurcze nie jest ałtwo hehe po 10 minutach wymiękłam :? a myslałam,ze mam w maire kondycje :roll:
teraz jem musli i zaraz mykam, aha powiedzcie mi jak myślicie ile moze mi ta waga stać:(((( Bo to dołujące ja ładnie dietetkuje i ćiwcze a tu nic:((( tzn przepraszam waga wskazuje 66.3kg :evil:
linunia terminator :D
skad Ty bierzesz na to wszystko sily to ja nie wiem!! energia kosmiczna chyba przeplywa przez Ciebie :D
ech zastoj....skad ja to znam kochana....ale oczywiscie dziewczynki maja racje.Agatka juz pieknie napisala ,ze to dobrze ze waga stoi bo efekty beda trwale .o!to jest moja mantra na te dni zastoju 8) ach Ty przynajmniej wiesz ile wazysz hehe jeszcze nie kupilam tej elektronicznej.czekam do wtorku do przyjazdu piotrusia z kraju chodzacych sajgonkow-korei :P
ciocia sie w ogole nie przejmuj.moja ukochana babcia bez ktorej zyc nie moge zawsze mnei wspiera i gdy schudlam 3-4 kilo juz wychwalala moja figure mojej mamie przez telefon :D hehe cala babcia.ale jak przyjdzie co do czego to wychodzi z niej bazyliszek :twisted: stoje przed lustrem w domku i mowie-schudlam juz 6 kilo!nozki mi spadly tylko te boczki...
a babcia-no wugladasz bardzo ladnie no ale te boczki to moglabys zlikwidowac....
:D:D:D:D cala ona
kolezanka mi tez powiedziala,ze jestem taka w sam raz i jak chce sie odchudzac to moge sie poodchudzac ale jak dla niej to taka jestem w sam raz....a potem dodala w trakcie rozmowy-no do chudych nie nalezysz....wrrrr :D
w ogole sie nie przejmuje wiec zdaniem innych.wskakuje tylko w moje stare ubranka i sie napawam widokiem spadajacych ciuszkow 8)
buziaczek Slonko na mila niedziele :*
witaj liluniu :) Ty ta woja energia normanie zarazasz :D no ja dopiero zabiore sie za cwiczenia mam je w planach zaraz jak skoncze odwiedzac wszystkich na grubaskach no a potem jeszcze przepisywanie tych moich nieszczesnych hospitacji :roll: ale co tam slonko swieci lilunia zaraza optymizmem i energia wiec dam rade a co ! :) liliniu a co do wagi to na prawde nie martw sie u kazdego to trwa inaczej ale widze ze u Ciebie waga jednak troszke spadla wiec nie jest tak zle mysle ze nielugo znbow ruszy jak szalona w dol :wink: zreszta ona mogla sie tez zatrzymac przez to ze sie nie wysypiasz bo czytalam ze jak czlowiek za malo spi to waga tez spada wolniej i jak sie organizm przyzywcaim do mniejszej ilosci snu to tez zaczyna szybciej chudnac :wink: wiec sie nie martw niedlugo bedziesz szczuplutka :) noi jaka sypatyczna bo to sie na pewno nie zmieni :)
UDANEJ NIEDZIELI :)
hehe dzieki Słoneczko za te słowa :oops:
Mam andzieje,ze ruszy, ja mało śpie bo teraz mam strasznie dużo spraw do załatwienia w bardzo krótkim czasie:(, ale wkrótce zaczne wiecje sypiac mam nadzieje :roll:
I mam tez andzieje,ze wkrótce też i waga zacznie spadac bo naprawde cieżko jest tak bardzo pracowac nad sobą i nie miec efektów
Zauważyłam u siebie ,że już nie mam problemu,żeby powstrzymac się od jedzenia czegoś tuczącego i smacznego. Większe mam problemy z ćwiczeniami a zwłaszcza z A6W, nienawidze tego cwiczenia też tak macie?? :evil: gdy kończe pierwszą serie to krew mnie zalewa,że zostały jeszcze dwie, ehh dzisiaj miałam dzieć 19-sty (czyli pierwsze 24-ście pwotórzen) i powiem Wam,że cieżko mi to szło:(
dobra już Was nie męczę hehe;)))
Buziaczki Słoneczka:)
a6w to trudne cwiczenia :!: ale i tak juz daleko dotarlas :!:
jak mam problemy z jakas seria to powtarzam ja przez kilka dni :wink:
milego dnia i udanej niedzieli :P
Hej linuniu, wkleiłam Ci już link w moim wątku, ale wpaćkam i tu: http://jerome.thefreelibrary.com/Three-Men-In-A-Boat/
Wpadam tylk ona chwilkę, bo zmęczona jestem. Marzy mi się kąpiel przy miłej muzyce, a potem jakaś fajna lektura... Tymczasem bączek marudny, bo nie było mnie pół dnia i nie mam teraz siły, żeby się bawić :? :? :?
Więc zmykam życząc miłego wieczoru :*
Cześć Laski:)
Ale coś cicho u mnie:(Kaczuszko dziekuje z azyczenia a ja Tobie życze dobrej nocki:)
Pannakondo już dziekowałam u ciebie,a le ejszcze u siebie DZIĘKUJE za lineczka:))
U mnie dzisiaj dobrze, dobiłam te 20minut na stepie do 2-ch godzin:DDDD
A jadłospisik w miare
1.30gram musli +125ml mleka 0.5%
2. dwie kromki wasy z plasterkami pomidora i serem kanapkowym
3. 40gram makaronu fit, pomidor, 3 rzodkiewki, cebulka, oliwa z oliwek łyżeczka(taka obiadowa sałatka;))
4. serek wiejski+łyzeczka miodu
5. 200ml karotki + 50ml mleczka
Herbatki pu-erh no i niestetey cappuccina dwa ehh:( ale to dlatego,ze dzisiaj cały dzien w domku siedziałam
No, ale poza tym dietka ok;))
Śpijcie kolorowo:)))) buziaczki!
Witam;*
no ładny jadlospisik:D i ta salatka :D chyba sobie zrobie cos takeigo:D
buziak;*
witaj liluniu
TY jak zawsze jak blyskawica lecisz z kilogramamii znajac Ciebie to pewnie znow wstalas skoro swit zeby cwiczyc a potem wybieglas na wszystkie zajecia i pewnoie biegasz do tej pory :wink: mam nadzieje ze dzionek mija Ci dobrze i dietkowo a capucino sie nie przejmuj jakies radosci musisz miec :wink:
Witajcie Słoneczka:)
już się grzecznie melduje. Niestety jestem troche przeziebiona:((( i nie kupiłam sobie karnetu na siłownie, w tym tygodniu będe sie mobilizowała tylkow domku ehh;/
Jeżlei chodzi o ruch to dzisiaj było tak:
70 minut intensywnej gimnastyki(w tym 5 filmików 8minute i A6W)
20 minut na stepie
plus dobre 60 minut latania i załatwiania
więc nie było źle;)
Jesli chodzi o jedzenie tez nie najgorzej:)
1. serek wiejski+łyzeczka miodu
2. jabłko
3. jogurt
4. 5 pierożków z miesem i kapusta (p-yyycha mojej babci hehe;))
5. kefirek+ karotka z mleczkiem
Opropcz tego czerwone herbatki, kawka z atuomatu(byłam an skraju zaśniecia an wykładzie:P) no i zaraz sobie strzele jedno cappuccinko, bo musze posiedziec nad espaniolem;))
Ale zanim to nastąpi to jeszcze wpadne do Was
A tymczasem buziaczki dobranocki:)))))
Espaniol?? Współczuję, chociaż nie wiem co to jest. A dzień dzisiaj był udany u ciebie z tego co widzę, mi mo, że nie masz tego karnetu....+
kolejny udany dzien, :P
a nauka znowu sie zaczela :twisted: ja to caly dzien jestem na uczelni i nawet nie mam kiedy sie pouczyc :? cale weekendy bede miala zawalone nauka :!:
a wakacje takie piekne sa :roll:
dobranoc:*
co to sa cwiczenia A6W??? moze mi powiecie to tez zaczne cwiczyc!
linunia podziwiam cie za te cwiczenia! po prostu bajer! ja tylko brzuch narazie katuje ale chcialabym tez pupe i uda. polecicie mi moze cos?
trzymam kciuki
Witajcie Laski!
wpadam tak wczesnie, bo zaraz wychodze i wróce dopiero o 20.00 :shock:
no niesttey rozłozyło mnie i jestem chora kurcze:(, dzisiaj pocwiczeni dopieor wieczorem i to góra 1h bo nie dam rady więcej przy tym stanie buuuu
Co do ćwiczen na nogi i pupe
http://www.modeling.pl/?sub=artykuly...8&dz=11&page=1
http://www.fitnessclub.pl/index.php?id=28&m1=&m2=4
Natomiast jeśli chodiz o A6W to jest u nas na forumw wątku kultura fizyczna o tutaj:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66871
Mam nadzieje,że dam rade poodwiedzac Was wieczorkiem jesli nie to wybacznie na pewno zrobie to jutro rano:)
Trzymacje się cieplutko:) Buziaczki i miłego dnia:)))))
Witam;*
jak sie jest chorym to przewaznei nie ma sie sily nawet cwiczyc wiec wybaczamy:D
buziak i wracaj do zdrowka;*
hej linunia!!
życzę dużo zdrowia w takim razie i uważaj na siebie .
pozdrawiam papa
hej liluniu :)
widze zejak zawsze wstalas razem z kurami i juz Cie dawno nie ma no ale nie zazdrosze szczegolnie ze sie rzchoraowlas ja juz sie prawie wyleczylam no ale zjadlam cale opakowanie gripeksu wiec misu byc dobrze wpadne wieczorkiem zobaczyc jak mila dzien :)
UDANEGO DNIA :)
Kuruj się linuniu zdrowo, dużo snu, herbatka z malinami, witaminka C i powinno minąć. Ja tyż padnięta jestem, więc tylko macham do Ciebie łapką i zmykam spać 8)
duzo osob dopada ostatnio chorobsko :twisted: kuruj sie kuruj zeby sie nie pogorszylo :!:
buziaczki na poprawe zdrowia :P
wpadlam sie przywitac i zyczyc milego dnia;*