-
EWELINKO śRODA DYłA PIKNA :lol: :lol:
A CO TAK CIE WCIąGNEłO ,żE CIEBIE DZIś NIE MA NA FORUM KSIążKA ,PRACA CZY ROWEREK :lol: :lol:
EWELINKO ,A CO TO ZA WCIąGAJąCA KSIążKA
JA CZYTAM "SEKRET FREUDA" ,ALE JAK NARAZIE MNIE NIE WCIąGNEłA ,MOżE PóźNIEJ AKCJA SIE ROZWINIE
POZDRAWIAM BOGDA
-
Mnie fałszywa pamięć Koontza wciągnęła:)
-
Witajcie w słoneczny czwartek:)))))
Najpierw odpowiem na Wasze pytania:)
Jesli chodzi o pilates to ja robie ćwiczenia, które są na Youtobe.com mają po 10 minut na dobrze ćwiczy się ręce, brzuch, pośladki, oto przykładowy:
http://www.youtube.com/watch?v=mmek7iASeCI
Jeśli chodzi o książke to "Norwegian wood" Haruki Murakami, wczoraj skończyłam, a miałam dylemat czytać czy jeździć, bo ona była w ebooku;)))))
Kostka nie bolała,więc wczoraj ładnie ćwiczyłam i w miare dietkowałam, po 18.30 już nic nie jadłam. Dzisiaj będzie inaczej bo do 18.00 pracuje, a w czasie pracy mam tylko 15minut rpzerwy,wiec siłą rzeczy później musze coś zjeść :roll: , ćwiczenia będą wieczorkiem, bo teraz musze się trochę pouczyć na tą akcję. Nawiasem mówiąc bardzo nie chce mi się tam iść, jeszcze się wczoraj dowiedziałam,że w sobote mam 8 godzin nie 6 jak w poprzednie dni, to o tyle gorzej, że degustacje naprawdę męczą,ehh!
Raporciki
JEDZENIE:
:arrow: serek w. +łyżeczka miodu, kawa z mlekiem
:arrow: arbuz+jogurt naturalny+słodzik+nektarynka (sałątka owocowa)
:arrow: spora garstka rodzynek, kawka
:arrow: serek w. +łyżeczka miodu, garstka fasolki szparagowej,pokrzywka
:arrow: jogurt jogobella light wiśniowy
Oprócz tego woda i herbatki zielone:))))
RUCH:
:arrow: rowerkowanie: 60km, 96min 2s, 1368 kcal (chyba mój rekord)
:arrow: 40 min gimnastyki w tym:
:arrow: Pilates abs 10 min
:arrow: Pilates arms 10 min
:arrow: 2 min abs work out
:arrow: A6W 1x24 powt.
:arrow: 8 Minutes buns
Słonka moje wybaczcie,że teraz Was nie poodwiedzam,ale muszę się przygotowac i w ogole dzisiaj wczesniej wyjść, jak zdąże to jeszcze rano do Was wpadne jesli nie, to wieczorkiem na pewno:)))
Życze Wam bardzo udanego dietkowo dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://img516.imageshack.us/img516/3...160x220jt8.jpg
-
linunia na pewno dasz radę! i tak pięknie dietkujesz, a tyle zapału i sił to ćwiczeń co Ty to nie wiem kto ma, podziwiam :) a że nie zjesz przed 18:30, to się nie martw, pół godziny, czy nawet godzina jednorazowo na pewno nie będą miały strasznych skutków na Twoją dietkę! życzę udanego dnia bez podjadania na degustacji :D
-
Oj Linuniu podziwiam
Mimo pracy jeszcze dajesz rade sie zmobilizować
i odwalić całą masę ćwiczeń
Co do tych Twoich degustacji, to teraz będzie mi żal
każdej dziewczyny jaką spotkam w sklepie z tacą smakołyków
bo dopiero zdałam sobie sprawę jaka to niewdzięczna praca
Wydaje się łatwa jak się patrzy z boku, ale cały dzień stanie
i uśmiechanie się do, nie zawsze miłych klientów, to chyba kicha
Mimo to miłego czwartku
i samych miłych osóbek w pracy :)
http://data1.blog.de/blog/t/tungx2/img/cherry.JPG
http://straznik.dieta.pl/show.php/ra...g_71_69_65.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...H/exercise.png
tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902
Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce
-
dużo usmiechu i przyjaznych klientów :) dziaja w pracy :)
Kochnie nie pamietam, ale chyba u ciebie był link do filmiku o prawidłowym wykonywaniu cwiczeń a6w. jeśli tak to masz go jeszcze????
pozdrawiam
-
-
Laseczki padam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiecie co, tak szczerze stojąc na tej promocji czuję sie jak w darmowej jadłodalni...otaczają nas po prostu tłumy, dzięki Bogu jest ze mną jeszcze druga dziewczyna, która gotuje makaron, bo gdybym sama miała nakładac porcje, zacjećac do sprzedaży wyrzucać smieci gotowac i liczyc sprzedaż to.....
Mało tego ja wczoraj byłam o 12.00 (taka miałam ifnormacje o rozpaoczeciu pracy) okazuje się,ze facetowi wszystko się pomiesząło i czwartek piatek pracuje 14.00-20.00 sobota 11.00.-19.00.. jesteś wściekła po pierwsze dlatego,ze musiałam czekac 2h i do domu wrociłam o 21.30, po drugie bardzo nie lubie tak poźno mieć promocji no i na inną godzinę się zgodziłam...
Mówie Wam nawet sekundy wolnego czasu tam nie mam, a przez to,że nie można tam przechowywać rzeczy, nic przez te 6h nie zjadłam, tylko wypiłam cherry cook z puszki w automacie miałam 142kcal, no ale co zorbic musiałam :? Dziś i jutro będzie to samo, tylko jutro przez 8h..to ja wykończe sie, mówie Wam, nie mam nawet siły na ćwiczenia, ale tak tam latam,że heh można to policzyć za ekstremalny wysiłek;))
Także na czas promocji raporciku ruchowego na czas promocji nie ma nie ma;)
JEDZONKO
:arrow: serek w.+łyżeczka miodu, kawa
:arrow: nekatrynka, baton fintess, sok warzyewny tymbark
:arrow: mały banan
:arrow: cherry cook 330ml
:arrow: (po pracy) spory kawałek arbuza, mała szklaneczka kefiru i garstka rodzynek(głupie rodzynki!!)
Sorki za takie wyżalanie sie,ale musiałam sobie ulżyć;)))
Ide do WAs się pocieszyć :lol:
AAA Miśku tutaj jest link:)))) http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59672
-
ZNALAZLAM CIE:)
WIDZE ZE BARDZO DUZO CWICZYSZ....PODZIWIAM I BEDE CIE TEARZ GONIC.KOCHANA CZY TY WOGLE OBIADKOW NIE JADASZ???MILEJ PRCY ,I NIE PODJDAJ BADZ GRZECZNA DZIEWCZYNKA.TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE
-
No Linuniu to masz ćwiczeń aż w nadmiarze,
A facet który tak miesza to powinien dostać kopa na zapęd
sobie ludzi w balona robi, ciekawe jakby się sam czuł czekając 2 godziny
Ach jak ja nie lubię takiego nastawienia
Ale są ludzie i parapety -jak mawiał mój kumpel
żeby tak jemu ktoś taki numer wykręcił :x
Mimo wszystko miłego piątku
http://vege.spinacz.pl/plik_zdj/365.jpg