nom rzeczywiscie tyle jezdzic, moja pewna czesc ciala by nie wytrzymala siedzenia na siodelku tyle czasu :wink:
pozdrawiam
Wersja do druku
nom rzeczywiscie tyle jezdzic, moja pewna czesc ciala by nie wytrzymala siedzenia na siodelku tyle czasu :wink:
pozdrawiam
buziak na mily piatek;*
milego dnia i duzo buziakow :P
odezwij sie;*
Oj dziewczynki:((( ja to zawsze mam pecha:(
Mega mega dooooooł, ehh odkąłdałam sobie akse na kurs prawa jazdy, ale nici z tego, bo mój rowerek całkowicie się rozwalił:( i mam nadzieje,ze to nie pod moim ciężarem:( buuu. W każdym razie musze kupić nowy...:(
Powiem Wam,że przez ostatnie dni miałam kryzys, bo naprawde ćiwczyłam jak szalona kupiłam sobie herbatki wspomagające i nic..czułam jakby moja waga za nic nie chciała ruszyc dalej..dopiero dzisiaj się ulitowała i pokazała 0,5kg mniej, zawsze to coś;)
Ide zoabczyc co u moich gwiazdek kochanych:)
Ps.flex007 bardzo mi miło,że jestes u mnie i zapraszam Cie jak najczęsciej,a Ty masz swój wątek może?
Buuuzie dla Was:))Żeby cały dzien świeciło słonko:)
o,5 to lepiej niz nic;p wiec glowa do gory i zobaczysz ze pech zmieni sie w szczescie tylko troche wiary w siebie:D
buziak na mila niedziele;*
witaj liuniu :)
widze ze roewrkoewe klopoty masz ja swoj znioslam wczoraj ze strychu bo na swieta zostal wyniesiomy mimo moich oporow :evil: a potem mimo moich nalegan jakos nikt go nie umial zniesc wiec ja silna kobieta sama go znioslam :) no i dzis zamierzam jezdzic wlasnie sie zabireram za to ale mysle ze na pierwsszy raz po przerwie to godzina nie wchodzi w rachube moze tak pol godziny dam rade no bo TY to rekordzistka jestes :D a 0,5 kg mnie to wcale nie malo wiec kochana lilunoiu ciesz sie nawet z tych najmniejszych sukcesow bo grosz do grosza... no udanej niedzieli :D
Cześć lulunia ;)
Rowerek się rozwalił? A co się stało? A ja mam zamiar kupić sobie taki rowerek.. gdzie mogę go dostać i ile mniej więcej kostet? :twisted: A Ty gdzie kupowałaś? A może dostałaś? ;>
A pół kilo to już coś! Nie martw się będzie więcej, ale cierpliwości.. do tego trzeba ;) Trzymam kciuki za Ciebie! ;*
Kurde, ja kase też potrzebuje.. ostatnio kumpela się mnie zapytała kiedy kase jej dam.. ;/ a ja zupełnie zapomniałam że zamówiłam coś z AVOnu ;/ i teraz nie wiem jak to zrobię ;/ [...]
Miłego poniedziałku! 8)
Linunia zajechała rowerek?! :P
Nie przejmuj się - nasza znajoma odchudaczka Figa222 (pisze na moim wątku) doniosła mi nie tak dawno że zajechała ... stepperek.
A mnie kieyś motylek do ćwiczeń nóg pękł pod naporem (moich ud, hehe, masywynych takich :P ).
Już takie jesteśmy zawzięte i zdesperowane odchudaczki, co? :lol:
0,5 kg to też nie byle co, ja myślę... Jak to mówią "grosz do grosza a będzie..."
W każdym razie - głowa do góry :!:
Buźka!
odezwij sie do nas:D
Eh znam ten ból, niedawno ja zchodziłam stepperek :( Byłam załamana, bo już miałam porobione plany ćwiczeń na kilka miesięcy do przodu, a tu bach, wszystko szlag trafił :(
Witam po bardzo długiej nieobecności.
Tak jak obiecałam wracam od 1 lutego.
Teraz znowu będę częstym gościem :)
Trzymaj proszę za mnie kciuki, aby mi się udało zrzucić te niechciane kiloski.
Pozdrawiam serdecznie
buziak na mily czwartek;*
linuniu co u ciebie :?: odezwij sie :!:
dietka tak pieknie ci idzie :!:
buziaczki i milego dnia :wink:
a jak tam sesja??
no wlansie odezwij sie do nas;D
Witajcie Laseczki:)
Maiąlm barrdzo trudny tydzien psychicznie i przezywałam powazny kryzys, brak rowerka mnie maksymalnie zdołował:(( bez niego nie mgoe spalac tyle kalorii ile musze, sama gimnastyka nie wystarczy,ehh do tego doszeł brak jakichkolwiek sukcesów i generalnie załamanie, bo juz troche mam dość diety, chce isć na pizze, zjeść czekolade,cokolwiek normalnego:((
W piatek postanowiłam sobie zrobić 3 dniową przerwe od ćwiczen i dobrze i to zrobiło, dzisiaj wróciłam do gimnastyki, wziełam sie w grść i kontynuuje moja walke,a jest mi corąz trudniej, bo jestem juz zmęczona tym psychicznie, ale wiem,ze nie darowałabym sobie nigdy, gdybym przerwała walke w połowie.
Dlatego walczymy dalej, prawda dziewczynki????
buziaki dla Was i życze wam,zeby ten nowy tydzien był piekny!!!
Alez niunia :D:D ...no na diecie nie zawsze jest różowo ..ale po to jestesmy zeby wypedzic tego kryzysa :wink:
wiesz podobnie z tym rowerkiem jak ty mialam ja ze stepperem, popsul mi sie i olałam sobie dietke zaczełam jesc do tego doszedł okres i wszystko poszło na manowce, ale od lutego znow zaczełam walczyc :wink: a po wyplacie kupuje sobie rowereq , do tego zaczełam biegac wczoraj byłam pierwszy raz i czuje sie wysmienicie :wink:
Wiec niunia Pamietaj walczyc wierzyc a sukces przyjdzie :wink:
Buzka
PS. dawna Viki2007
witam liluniu :)
dobrze ze do nas wrocilas no i ze wzielas sie w garsc najtrudniejsze sa poczatki i konce bo juz malo Ci zostalo dozrzucenia i traciesz wolnie kg no wle dasz rade pamietasz w wakacje bedziemy szczuplymi laskami :wink: jestem ewna ze TY juz wyladasz swietnie wiec nic tylko tak trzymac zobaczysz DASZ RADE :!: :!:
udanego dnia liluniu
Trzymaj sie i nie poddawaj! :)
linusia walczymy a jak !! nie damy sie samym sobie, jestesmy za sprytne babeczki na to :P dajemy rade,bierzemy sie w garsc i przemy do przodu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
szkoda,ze ten rowerek sie popsul :( moze wynajdziesz w necie jakies superowe nowe cwiczonka,zeby nie bylo nudno ?? buziaczkow moc!!:*
jasne!!! nie mozna poddawac sie w polowie drogi!
trzeba byc silnym do konca:D
3mamy kciuki za ciebie;D
lilunia za żadne skarby się nie poddawaj :!: :!: :!:
Sama powiedzialaś, że to już połowa drogi.. jeszcze TYLKO połowa :!: :twisted:
Dasz radę! :) My Cię pomożemy przetrwać ten trudny okres;*
A co się stało z rowerkiem? :roll:
Wieć walcz dalej, you can do it! :D
Pozdrówka :*
linuniu kochana nie wolno sie poddawac :!: tyle juz osiagnelas :!:
a jesli masz ochote na pizze, to zaszalej :!: zblizaja sie walentynki a wiec jest okazja zeby troszke sobie odpuscic :!: od jednej pizzy nie przytyjesz :!: a nagorde za te kilogramy ktore juz zrzucilas nalezy sie :!:
Witajcie słonka:)
wiecie,że jesteście rpzekochane??Jak mam takie w Was wsparcie to wstyd,żebym sie poddała, nie ma szans hehe;)))
Poza tym moze wkrótce mój rowerek będzie nareperowany!!!(a po prostu jedna częśc się odłączyła od innych na spoiwie)
Figo222 dziekuje Ci bardzo za to, że do mnie wpadłas:), już patrzyłam nie masz wątku, bo chciałm od razu wpasć do Ciebie:))
Kaczuszko no właśnie ja nie moge zaszaleć..znam siebie bo juz miliony razy sie odchudzałam i u mnie zawsze tak sie zaczyan wszystko psuć..od jednej pizzy jednej czekoladki, batonika... bo póżniej jest druga czekoladka...trzecia.. i wszystko na nic:(
Dzisiaj pogoda za okenm nie jest zbyt zachecajaca, ale rano sie zmobilizowałam i poćwiczyłam "nice and easy":PPP.
A teraz zoabczymy co u Was. Buziaczki na piekny wtorek:))
Nie, nie mam watku. Po 2 latach przerwy znow sie wlocze po obcych pamietnikach :wink:
Wpisuje sie tam, gdzie jest mila atmosfera :D
Udanego dnia Linuniu :)
no pogoda rzeczywiscie nie za ciekawa ale dobrze ze pocwiczylas:D ja mam zamair za chwile cos pocwiczyc:D
No i tak trzymaj! Walczymy dalej, liluniu :!: :wink:
Pogoda faktycznie nie za ciekawa... zimno trochę;/
Wiesz co wymyśliłam? skoro na razie jest tak ciemno rano i nie mam jak biegać po lesie, to pomyślałam, że będę na podwórku skakać na skakance rano.. :lol: Co Ty na to? :twisted:
a ja już po kolacyjce i ćwiczyć mi się nie chce :twisted:
a za Ciebie mocno 3mam kciukersy :D
;*
Ta pogoda jest koszmarna, niestety nie jestem tak wytrwała i nie umiem zmusić sie do cwiczen :(
PS. Sprawdz wiadomosci prywatne, wyslalam ci przepis na rafaello :)
Oj dziewczynki dzisiaj zawaliłam:(((
Ładnie siez aczęło cwiczneia dietetyczne snaidanki i drugie śniadanko, ale pozniej ehhhh moj chłopak kupił sobie Lays'y...moje ulubione i nie wiem co mnie podkusiło, ale troche ich zjadłam, kurde do tej pory nigdy sie nie łamałam, jestem z siebie mocno niezadowolona :evil: :evil: :evil:
Juz na siebie nakrzyczałam,więc to się juz nie powinno powtórzyc,ale ehh
Karateko mysle,ze to bardzo dobry pomysł, a skakanka niexle męczy;))
Jutro Was poodwiedzam Słoneczka, teraz ide jeszcze troche na siebie pokrzyczec;)))
Śpijcie kolorowo, buziaczki:)
nie przejmuj sie tak bardzo!mala wpadka to jeszcze nie duzy problerm;D
buziak na mila srode;*
oj niunia!
tak malo Ci brakuje! wiec nie pozwól by te odstepstwo pociagło za soba nastapne! oki???!!!
wierze w Ciebie wiec nie daj sie!:D buzka:-*
nono nakrzyczals na siebie i to wystarczy zapomninamy malym potknieciu ale pamietamy zeby tego nie robic i do przodu :) zostalo Ci troszke do zrzucenia wiec zrzucamy :) to podkniecie nie jest zyms co zawali Twoja dietke a moze Ci doac sil bo przypomni CI ze chcesz sie zdrowo odzywiac i po dietce :wink:
UDANEGO DNIA LILUNIU :D
linuniu, taka wpadka.. to prawie nie wpadka :P
Ciesz się, że masz tylko takie wpadki.. moje wpadki były znacznie gorsze :evil:
Parę chipsików nie zaszkodzi... tak myślę ;)
A jak dziś? 3maj się, malutka ;*
Hej Hej koteczki:)
Dzisiejsza pogoda wprost zaprzasz do dużego wysiłku fizycznego:PP
Rano musiałam pędzić na uczelnie i z ćwiczeniami sie nie wyrobiłam, więc bede musiała wieczorem..a wieczorem nie znosze :twisted: yhh
Ale sa i dobre wiadomości, bo dzisiaj mam zabierany rowerek do naprawy:DDDD wie cmoze juz wkrótce znowu będę mogła śmigać:)))
Nie moge sie doczekać wiosny i świeżych owoców, wteyd generalnie łatwiej się chudnie,a teraz nie am warzyw na dworze szaro buro:(((
No a jutro ide do babci na obiadek..a wiecie czym to pachnie :wink: hehe
Generalnie dzisiaj psychicznie czuje się lepiej, jasne,że walczymy nie damy sie a co!!!
buzie ide do Was:)
cieszym,y sie ze lepiej sie juz czujesz;D no i ja tez nie lubie cwiczyc wieczorem:/
jak sie czlowiek od rana nei wezmie to potem mu sie juz nie chce;p tak jest w moim przypadku;p
no i buziak na mily wieczor;*
liniuniu! cały twoj osttani post zapachnial mi megasnym optymizmem:D:D
tak trzymac a zpewnoscia damy rade:D:D bo ktro za nas to zrobi cio?
i trzymaj sie na tym obiadku:D:-*
ahh wiosna...ahh nie moge sie doczekac lata juz szczuple z nas laski beda i bedziemy latac w bikini yeahhh:D:D
Buziak:-*
Wow... przeczytałam pierwsze zdania Twojego postu i faktycznie! - już nie pada, a słońce wyszło a przed chwilą nieźle lało :shock: a patrze, a tu post z wczoraj :P ale i tak się rozchmurzyło ;) Ty chyba jakimś jasnowidzem jesteś labo medium.. :lol:
A ja tez wieczorem nie lubię ćwiczyć :/ chyba zaraz umyje włoski i zabieram sie do ćwiczeń :) zrobię przynajmniej "8 min ABS" :D
A ja też już tak strasznie wiosnę chcę!!!!!!!!!! Normalnie chce już słoneczko, cienkie bluzeczki i peeeełno owocków :D Czuć już tą atmosfere ;)
A obiadek "przeżyjesz" :P
fajnie, że dziś już lepszy humorek i ogólnie super ;)
wszystko będzie dobrze :twisted: ;*
tez juz nie moge sie doczekac sie wiosny, duzo lepiej sie odchudza :P u samopoczucie lepsze :wink: i warzywa i owoce duzo tansze i smaczniejsze :wink: jakos tej wiosny doczekamy :wink: buziaki i milego dnia :!:
jak mija dzionek?
i jak tak obiad u babci :)?? ja w przeciwienstwie do Ciebie wole cwiczyc wieczorkiem jakos rano zawsze jestem za malo obudzona :D