hej linunia!!
jak ty sie dzisiaj czujesz, malutka??
ja myślę, żebys sie nie przemęczała - lepiej się wykuruj do końca. i jedź coś ciepłego. no, proszę.
pozdrawiam cię i trzymam kciuki , żebys się szybko dobrze poczuła
Wersja do druku
hej linunia!!
jak ty sie dzisiaj czujesz, malutka??
ja myślę, żebys sie nie przemęczała - lepiej się wykuruj do końca. i jedź coś ciepłego. no, proszę.
pozdrawiam cię i trzymam kciuki , żebys się szybko dobrze poczuła
milego dnia i wrcasz szybko do zdrowia :P buziaczki :wink:
http://blog.doctissimo.fr/php/blog/1..._Mouchoirs.jpg
Słoneczko zyczę szybkiego powrotu do zdrówka:)I nie przemeczaj się jak jestes chora, bo potrzebujesz duzo siły zeby zwalczyć to chorobsko :D Buziaki:)
Witajcie moje kochane Słoneczka:)
wreszcie dotarłam do domku,a cały dzien była na uczelni od 9.00..buuu plus hiszpański, generalnie masakra plus to przeziebienie to w ogole katastrofa hehe. Ale juz mam przebłyski węchu;)) wiec nie jest tragicznie;)
Jestem z siebie zadowolona, bo wstała o 5.00 i zmobilizowałam sie do poćwiczenia udało się 60 minut:) plus latałam jeszcze na uczelni i w miescie ze 2 godzinki, wiec ruch był;)
A co do jedzonka, to po prostu wziełam całą siatke zapasów na uczelnie, niestety normalnego obiadu nie dało rady hehe,a było tak
1. 2 kromki wasy+polędwica z indyka+pomidorek
2. btaonik crunchy+ kanapka z dwóch kromek wasy+poledwica+rzodkiewka
3. pysio truskawkowo-marchewkowy
4. kaszka smakija+ jabłuszko
aha i kawka z automatu no a teraz herbatka z sokiem malinowym:)
Chyab nieźle jak na czas choróbska hehe
Aha mam postanowienie nie ważyć sie do 25-tego, bo waga mnie dołuje i frustruje, macie jakiś pomysł jak nie wchodzić na wage z samego rana jak sie jest w łazience?? :roll:
A teraz ide zobaczyc co u Was kochane:)))))
ps. Kaczuszko bombowy obrazek:DDD w ogóle Ty masz zawsze fantastyczne obrazki:)))))
ty za to bombowo dietkujesz :P
Witam;*
tez mialam ten problem ze wazylam sie codziennie, ale scccchowalam wage gleboko do szafy i juz mnie nie kusi:D
buziak i milego ndia;*
No, bardzo kusi zważenie się. Ale ja wolę ważyć się rano, w tedy waży się najmniej....
Hej linuniu, dzielnie się trzymasz diety w czasie choroby :) Wagę można schować albo wyrzucic baterie albo zanieść koleżance na 2 tygodnie albo najlepiej poprosić Kochanie,m zeby schowało tam, gdzie jej nie odnjadziesz...
Dłuższa przerwa w ważeniu to jest bardzo dobry pomysł, Ty jesteś tak zmotywowana, że zobaczysz, tego 25ego będziesz skakać z radości :)
Czego Ci serdecznie życzę... Pozdrowionka :*
oj biedna przeziębiona osóbka... :( ale ja mam też katar.. i od wczoraj tak jakby sucho w gardle mi było :shock: usta mi wyschły, pieką mnie.. :shock: piję wode, smaruje usta i dalej to samo... :shock: nie wiem co jest :roll:
Ślicznie dietkujesz :) No i wstanie o 5 i 60 min ćwiczeń? :shock: Brawo! Ja bym nie mogła! A co robisz przez te 60 minut? :lol:
Ja nie mam wagi, więc nie mam z tym problemu.. ale powiem szczerze, że lepiej jest mieć tą wagę niż jej nie mieć :) Schowaj ją gdzieś głęboko, to może pomoże się nie ważyć ;)
Buzioooole :*