-
hej liluniu :)
cieze sie ze krysys zarzegnany wiedzialam ze sie nie dasz :wink: wspolczuje popsutego rowerk ja wlasnie za namowa agapinko sciagnelam sobie filmik ktory poleciala i jest super od razu widac ze bedzie mi pasowac wiec do rowerka dodam sobie te cwiczenia nazywaja sie pump it up :)
udanego wieczorku
-
witam;*
ciesze sei ze kryzys minal:D
buziak na mily dzionek;*
-
Hej Linuniu!
Bardzo się ciesze, że zwalczyłaś kryzys! :D :D
Wiedziałam, że Ci się uda!
Pozdrawiam, Agata
-
Cześć Słońce! Wracam sobie na forum po 1,5 miesięcznej nieobecności, a Ty już prawie 10 kg zrzuciłaś! Jesteś niesamowita, aż mi szczena opadła do podłogi :D Brawo, brawo! Nadrobiłam już zaległości w Twoim pamiętniczku i mam nadzieję już regularnie do niego wpadać. Trzymaj się cieplutko Linuniu i owocnej walki z pozostałym balastem :) A zastojami się nie przejmuj - to znak, że przynajmniej na stałe żegnasz się z kilogramami ;) Buzi :*
-
Czesc Laseczki:)
Słuchajcie to,ze waga stała hmm no cóz wczoraj dostałam @, wiec nic dziwnego,ze w sobote jak sie ważyłam waga nie spadała hehe, zważę się po.Gorzej bo dostałam o ładnych pare dni za wcześnie, ostatnio dostałam za późno, ehh coś mój organizm bzikuje buuu.I wiecie słodkiego sie chce;))), wiec wczoraj zjadłam kilak rodzynek, ale pwostrzymałam sie od kuszącego ciasta mojej mamy,wiec nie jest źle.Lepiej bo wczoraj rano ćwiczyłam(nie wiedzac,że popołudniu dostane@) i coś mnie w krzyzu zabolało, gdy robiłam brzuszki i do tej pory trzyma:(
ehh dzisiaj z wiadomych względów rpzerwa w ćwiczeniach, a jutro będzie mało, za to w piatek będe miała już rowerek:DDD hehe i znowu zaczne śmigac;)).Mysle,ze ok. soboty, niedzieli sie zważę no i mam nadzieje,ze tickerek pokaże jakies 61kg :oops: :roll: (hehe marzenia;)))
Agulonku!!!Ogromnie sie ciesze, ze wróciłas!!!Bardzo za Tobą tęskniłam, ale już jesteś<happy>:)))))
Laseczki moje drogie życze Wam przepieknej środy( u mnie słoneczko świeci)
Ciumeczki!!!!!!!
-
witam;*
wpadlam pozyczyc milego dnia ;*
-
witaj laska:)
no widzisz a tak sie zamartwiałas ta waga a tu ciocia z kadilakiem czerwonym przyjechała.
teraz przetrzymac to jakos i powinno byc super i marzenie stanie sie realne:D czyli te 61 kg:D
-
Hej Linuńka, jak tam środa Ci minęła?
-
Oj Słońce, o te 61 możesz być spokojna myślę, po okresie zawsze waga śliczna :D Ja też tęskniłam i brakowało mi bardzo Was wszystkich i forum :) Nadrabiam narazie zaległości, u Andzi mam jakieś 60 stron jeszcze, więc narazie się za bardzo nie udzielam dopóki nie przeczytam :P Buziaki wielgachne i miłego wieczorku! :*
-
linunia po okresie waga na pewno pokaze mniej :P tal ladnie dietkujesz,
a okres szwankuje bo na diecie jestes,bardzo duzo juz zrzucilas i to moze dlatego :P organizm nie lubi zmian :wink: