No to dziś ten sądny dzień... Miałam okropny sen, pierwszy raz w życiu śniło mi się coś tak nieprzyjemnego że aż się popłakałam przez sen. Mimo że jestem gruba to nigdy nie miałam kompleksów na swój temat, a docinki innych nigdy zbytnio mnie nie dotykały. Natomiast dzisiaj śniło mi się, że stoję w kolejce z moimi znajomymi po jakieś drinki a ja byłam ostatnia. Obsługiwał stary (z gęby było widać że wredny) barman. Kiedy do mnie doszło on uśmiechnął się pod nosem i powiedział " drinki były przydzielane według wagi, dla grubasów nie ma" i sobie poszedł, a ja wpadłam w histerie. Nie wiem dlaczego ale usiadłam na schodach ruchomych jadących w dół i ryczałam strasznie głośno, nigdy tak nie płakałam za mną siedziały koleżanki i próbowały mnie pocieszyć, mimo ze w ogóle to nic nie dawało.... i się obudziłam ze łzami w oczach... Uznałam to za dobry moment na zakończenie mojej przygody z nadwagąJeszcze nic nie jadłam, idę zrobię sobie kawę i zjem jogurcik naturalny, a o 13 pójdę na siłownie
... Właśnie wzięłam się w garść
![]()
Zakładki