-
Zamieściłam już u K(uleczki) dwa zdjęcia moich pupili, ale dla tych, którzy do K(ulki) nie zaglądają wkleję je raz jeszcze:
Najpierw jamnikowa zażywająca kąpieli słonecznych na balkonie:
http://www.aufeminin.com/imworld/blo..._H124747_L.jpg
i oczywiście nie może zabraknąć Bazylego, wtedy jeszcze kocurka niewielkich rozmiarów :wink:
http://www.aufeminin.com/imworld/blo..._H124044_L.jpg
-
Nesztka
to wspaniale, że ćwiczysz!!!! Ja też ćwiczę... kiedy ćwiczę :wink:
Strasznie fajne te Twoje zwierzaczki,
ale nie wspominałaś, że masz takie piękne kwiaty :shock:
w takich ładnych doniczkach :shock: ;
dopiero znalazłam chwilkę, żeby tu zajrzeć, nie muszę powtarzać dlaczego.... :(
moja waga nie była dzisiaj dla mnie niestety dobra. Ciągle 77. Tak bardzo się starałam, a tu kicha... Gdyby chociaż deczko spadło, to byłabym bardziej zmotywowana.
Ale ja jej jeszcze pokażę :wink:
Papatki! Do jutra!
-
Wioluś, spójrz inaczej na nadmiar obowiązków: masz pracę i masz co robić. W moim przypadku, po wejściu do Unii E., skończyły się prawie tłumaczenia instrukcji, bo firmy zagraniczne muszą dostarczać już przetłumaczone na polski. Boję się, że przy redukcji personelu z powodu większego kryzysu w naszej firmie, okaże się, że mogą się beze mnie obejść :( .
Nie wiem dlaczego twoja waga stoi. Może robisz coś wbrew MM? Ja ciągle wracam do książek i ciągle odkrywam coś nowego, co wcześniej mi zupełnie umknęło. Np. okazało się, że jem zbyt tłuste kolacje, prawie identyczne z obiadami. Przerzucam się więc teraz na kolacyjki węglowodanowe lub warzywne.
Cieszę się, że podobają ci się moje kwiatki. W tej wielkiej donicy są trzy odmiany irli, obok bluszcz i yuka, na stole również bluszcz i prymulki 8)
Wczoraj nie ćwiczyłam (znów drzemka przeciągnęła się zanadto :wink: ), poza tym zjadłam późną kolację z racji późnego powrotu do domu, no i oczywiście była tłusta (kotlet mielony MM, szpinak + pół opakowania fety + czosnek), a mimo to waga pokazała dziś rano 72 kg :shock: Nie wiem jak będzie po dzisiejszym śniadaniu. Kierownik przyniósł mi bułkę z masłem i z pasztetem, który jego żona zrobiła wg przepisu Pascala z Po prostu gotuj, a inny kolega z pracy sałatkę jarzynową z ziemniakami, marchewką i całym morzem majonezu. Mój IG poszybował do chmur :oops: Ale chyba nic się nie stanie po takim jednorazowym szaleństwie :? Dobrze, że mnie tak co dzień nie dokarmiają :wink:
-
Witam
Tylko się cieszyć, że tak dbaja :D
Chciałabym miec tyle samozaparcia dla MM (mam nawet książke), ale coś za trudna dla mnie......
Pozdrawiam
-
Seleja, nie przejmuj się, że książka trudna. Po pierwszej lekturze niewiele zrozumiałam, chociaż wydawało mi się, że wiem już wszystko :wink: Trzeba praktykować i szukać w książkach odpowiedzi na wątpliwości. Poza tym jest bardzo fajne forum MM, jak będziesz chciała, to podam ci namiary.
Powodzenia!
-
Byłabym wdzięczna, bo książka mnie przerosła niestety (przeczytalam ja od deski do deski w paciagu do poznania 6H) i nic.
-
Seleja, oto link: http://forum.montignac.com.pl/portal.php Jeśli się zarejestrujesz, możesz pisać menu i prosić o jego korektę. Myślę, że warto spróbować 8)
-
Wileki dzięki :D
Mój cel szczupła na święta
-
Dziewczyny moje drogie! Zajrzyjcie koniecznie na http://www.forum.montignac.com.pl/viewtopic.php?t=645
Podane jest menu na 12 dni, jego autorka chudła 2 kg na tydzień. Jutro robię zakupy "pod kątem" i do dzieła!
Jeśli strona się nie otworzy, wejdzcie na forum Zuzla (adres ciut wyżej) i wybierzcie 12 DNI I FAZY (PRZYKŁADOWE MENU)
-
Witajcie Kobietki!
wczoraj - sabotaż jakiś. Nie mogłam wejść na tą stronkę, a widzę że Wy nie miałyście takiego problemu :(
Nesztka
dołączam się do MM-kowej 12-stki, tyle że od jutra, bo dzisiaj mam troszkę inne menu, chociaż też oczywiście mm. Waga stoi, ale kurczę się coraz bardziej. Wciskam się w coraz to węższe spodnie i jest super!
NO TO DO DZIEŁA !!!
Zobaczymy co to za cud :P
Pozdrawiam serdecznie