Wątek: Mąż na diecie,żona pilnuje i kibicuje

O, nie, nie! Nie dalam za wygrana, tylko nie zawsze mam czas i ochote pisac . Nie zawsze jest czym sie pochwalic Ale to nie znaczy,ze maz tyje,absolutnie. Odkad zaczal sie odchudzac ani razu waga nie poszla w gore. Juz sie nie moze doczekac, kiedy skonczy sie odchudzac,zeby mogl znow pizze jesc . Uswiadomilam go,ze juz nigdy nie bedzie jadl tak jak do tej pory


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Majandra, lepiej nie stresuj meza, ze juz nigdy nie bedzie mogl tak jesc Powiedz mu, ze i owszem...moze sobie nawet cala pizze wciagnac, ale TYLKO pizze i nic wiecej caly dzien Na mnie to zawsze dziala....bo szkoda tracici tyle kalorii na jeden posilek, jak mozna tyle mniejszych pysznosci zjesc

Cześć majandra
Rzeczywiście zostało mi 2,5 kg do zgubienia, ale idzie mi to teraz takim ślimaczym krokiem. , ale nie poddaje się i wy też nie poddawajcie się.
Muszę dokładnie przeczytać twój pamiętnik , bo nie zabardzo wiem jak u was z ruchem .Czy mąż ćwiczy w domu lub chodzi na siłownie
Wczoraj oglądałam wywiad z Piotrem Rubikiem i na pytanie jak on to zrobił że schudł 28 kg odpowiedział : mniej obżerać się i dużo się ruszać.PRAWDA.
Miłego dnia

Tagotta, juz kiedys tak mial ochote na pizze,to mu powiedzialam,ze tylko to i nic wiecej przez caly dzien i mu ochota przeszla

Kwiaciarka, domyslam sie,ze te ostatnie kilogramy najtrudniej zrzucic, ale my trzymamy kciuki i wierzymy w Ciebie

nie pochwaliłaś sie co dostałaś od męża na mikołaja?????

Na mikolajki nie robilismy osbie prezentow,bo kupilismy drogie pod choinke

Zamieszczone przez majandra

Maz kupil mi prezent pod choinke i schowal go gdzies w domu,a ja nie lubie tak czekac i nie wiem: szukac czy nie? [/b]

no tak pod choinkę i nie znalazłaś

znalazlam,ze ju jest zapakowany i nie wiem co to

a Twoi rodzice??????

moi niestety nie, dopiero od niedawna sobie kupuja,ale to za sprawa mojego meza,ktory ta tradycje przeniosl na ich dom.