No i kolejny dzień... Rowerek już zaliczony, ale chyba jeszcze trochę pocwiczę bo wieczorem czeka mnie wyjście ze znajomymy do jakiejś knajpki a nie chciałabym siedziec o suchym pyskuPoza tym mam nadzieję, że uda mi się wytrwac bez podgryzania czipsów paluszków orzeszków itp.
Zakładki