Oj to na serio masz silną wolę. Ja zawsze sobie obiecuję, że tylko jedno piwko, a później gramy w bilard, rozmawiamy, śmiejemy się i jakoś tak to drugie nieświadomie samo do mnie przychodzi

I oczywiście kolejna pokusa, bo dzień bez pokus to dzień stracony :P Tata mojego chłopaka właśnie wrócił z lasu z pełnym wiaderkiem grzybków + oczywiście kanie które wielbię bardziej niż schabowego. Wiem, że grzybki nie mają zbyt wiele kalorii, ale panierka na kaniach to prawie sam tłuszcz. A są taaakie pyszne No nic chyba pozwolę sobie na jedną albo dwie malutkie Trzeba mieć jakieś jedzeniowe przyjemności w życiu.