Cześc dziewczynki właśnie wróciłam z Mazur. Wyjazd trochę się przedłużył, ale było świetnie. Po raz pierwszy pływałam na łódkach i stwierdziłam, że za rok pojade na całe 2 tygodnie. Z dietą niestety poległam na caaaałej linii. Przytyłam dokładnie tyle ile schudłam przed wyjazdem Zastanawiam się czy w ogóle uda mi się schudnąc ... Od jutra znów się staram, ale przykro mi się robi na myśl, że tak głupio zaprzepaściłam mój wysiłek. ehhh