Dzień dobry Tofciku! Ale szybko stron u Ciebie przybywa ;)
Proponuję zamiast ważenia się mierzyć, mnie bardzo zmotywowały te zgubione 3 cm w talii ;)
Miłego dnia!
Wersja do druku
Dzień dobry Tofciku! Ale szybko stron u Ciebie przybywa ;)
Proponuję zamiast ważenia się mierzyć, mnie bardzo zmotywowały te zgubione 3 cm w talii ;)
Miłego dnia!
nie, nooo... a ja zjadłam właśnie! ale jakoś nie czuję chęci pochłaniania wszystkiego w swoim zasięgu.
hmm...
nic już z tego nie rozumiem :shock:
dzień dobry, Olinko :)
mam nadzieję, że jeśli waga nie ruszy w najbliższym czasie, to chociaż wymiary mnie zmotywują. zresztą, dzięki ćwiczeniom już widzę lekkie zmiany - mój tyłek nie wlecze się za mną po podłodze, a przynajmniej nie tak bardzo ;)
To super ;)
Za mną znowu chodzi pomysł kupienia wagi, muszę się go pozbyć jak najprędzej ;)
podziwiam Cię :) ja bym chyba zwariowała bez wagi :D
Toft- bo możesz po niej być głodna, ale nie musisz, każdy organizm jest inny, są ludzie któży są syci po snickersie!! (oczywiście szanujemy ich :P ), no ja w każdym razie jestem głodna po swoim obiedzie- bułka żytnia+ surówka+ ser+ koncentrat pomidorowy- niby ok, a jednak głodna jestem....może dlatego, że spaliłam przed chwilą 650kcal na steperze?? ;)
hmm, chyba muszę się wnikliwie poobserwować - po czym najbardziej chce mi się jeść (oczywiście, nie ulegając pokusie :)).
zjadłam pyszny obiad, popijam pu-erh, a zaraz muszę się zbierać do pracy.
aaa! i zaliczyłam już dzisiaj znienawidzone fat burning :D
aż muszę Ci pogratulowac wytwałości :!: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez toft
Jeśli lubisz takie układy to mogę ci polecić Pump it up - Ultimate Dancework with Deanne Berry. Ja ściągnęłam osiołkiem. To ponad godzina ćwiczeń podzielona na sekcje (rozgrzewka, taneczna, spalanie, mięśnie i rozciąganie) - nie udało mi się nigdy przećwiczyć całosci bo taki wycisk daje :lol: Taneczna muzyka i fajna prowadząca - ma taki śmieszny brytyjski akcent i przeciąga wyrazy kneeees, gentlllyyy, if you caaaan :lol:
Ja również gratuluje :)
mam paskudny nastrój, wkurzenie pomieszane ze smutkiem. szkoda gadać :/