-
Jesienne porządki :)
Witam wszystkich!
Postanowiłam schudnąć.
Jakie to kobiece, prawda? Która z nas nie poczyniła nigdy takiego postanowienia...? Ja już wielokrotnie. Czasami udawało mi się nawet w nim wytrwać... dłużej lub krócej (częsciej było to niestety "krócej" niż "dłużej"). Rok temu udało mi sie dotrwać do końca diety, czyli do ukochanych 56kg na wadze. Niestety rezultatem nie cieszyłam się długo i znów mam te wstrętne 70kilka Znów też postanowiłam się z tym rozprawić. Muszę to w końcu zrobić dobrze, czyli na stałe, bo mam już dość ciągłego chudnięcia i tycia. W moim obecnym ciałku nie wyglądam źle. Nakupiłam sobie sporo ciuszków, które nawet lubię i dobrze w nich wyglądam. Problemem jest to, że nie czuję się dobrze wewnętrznie. Cały czas marzę o tamtych, chudszych czasach, o tych zwiewnych sukienkach, o szczupłych dżinsach, o zakupach nie na zasadzie "w co ja bym sie zmiesciła" ale "co mi się podoba", o spojrzeniach mężczyzn (a Ci niestety(!) w 90% wolą szczupłe) itd. itp. Poza tym mam problemy ze stawami, bólami pleców, mało się ruszam, nie mam kondycji. Nic dziwnego, nadwaga musi się odbić na stanie zdrowia, inaczej być nie może. Sylwestra mam spędzić na nartach. Ochotę mam na to ogromną, ale wiem, że jeśli nie zredukuję wagi, wrócę z tych gór z poważnymi kontuzjami. Moje stawy nie wytrzymają jazdy na nartach Tak więc muszę się wziąć za siebie, dla lepszego samopoczucia, wyższej samooceny i dla zdrowia (no i dla tych męskich spojrzeń rzecz jasna ). Moja dieta nie będzie niczym skomplikowanym, 1000kcal i codziennie ruch. Stawiam na pływanie, siłownię (dobre na kręgosłup), rower, aerobik, orbitrek, taniec i co się jeszcze da, byle się ruszać. Daje sobie 100 dni na schudnięcie. Jeśli to się uda, odzyskam sylwetkę pod koniec grudnia, czyli akurat na wyjazd. Zaczynam od jutra i postaram się dać z siebie wszystko
Aha, mam 24 lata i 170cm wzrostu
Zapraszam do wspólnego odchudzania
Gorąco pozdrawiam!
-
Hej! Niech ktos do mnie napisze! A najlepiej niech sie na stale przylaczy
-
Witaj
Bardzo dobre załozenia i widze ze ostra motywacja Brawo
Ja na razie daze do swego pierwszego szczupłego celu czyli 60, potem pewnie zachce mi sie byc bardziej fit
Ja zycze CI powodzenia , z takimi postanowieniami napewno osiagniesz swoj cel.
czekam na relacje jutro z Twojego pierwszego dnia diety
Pozdrawiam
-
Witam ja sie przyłaczę mam do zrzucenia podobną ilość kilogramów, tylko że jestem 5 cm niższa:/ zycze powodzonka
-
Trzymam kciuki ! Założenia dietkowe masz super, więc na pewno osiągniesz wymarzoną wagę
-
witam Ciebie
Miło ,że z nami jestes napewno ci sie uda musisz byc wyttrwała w tym co robisz i konsekwentnie dążyć do celu . JA odchudzam się od 25 lipca wczoraj się ważyłam waże 8 kg mniej jak narazie idzie mi dobrze i jestem zadowolona z mojego wyniku ale mój głowny cel to 65 kg do konca grudnia , również jestem na diecie 1000- 1200 kcal.
pozdrawiam
-
Podoba mi sie Twoj plan tym bardziej, ze sama tez mam ok 70kg i podobny wzrost.
Trzymam kciuki. Pisz jak Ci idzie.
Pzdrawiam i powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki