Rolini, nie pier...l. Masz, tylko o tym nie wiesz, bo ją specjalnie głęboko zakopałaś, żeby się tłumaczyć. Uprzesz się, to dasz radę.
Prosze bardzo, ja ci wyznaczam termin - 2-3 kg miesięcznie ma spadać. Tyle dasz radę i już.
Wersja do druku
Rolini, nie pier...l. Masz, tylko o tym nie wiesz, bo ją specjalnie głęboko zakopałaś, żeby się tłumaczyć. Uprzesz się, to dasz radę.
Prosze bardzo, ja ci wyznaczam termin - 2-3 kg miesięcznie ma spadać. Tyle dasz radę i już.
nic sie Rolek nie przejmuj, ja też nigdy nie schudnę :?
dla mnie teraz celem jest nie przytyć już więcej.
Ważę 71 kg i nie chcę wiecej. Ale już straciłam nadzieję na dalsze chudnięcie :(
Athshe.....cos jest ze mną nie tak/moze to wina tego ze mam teraz okres czy co????Nie potrafie nie żrec
tzn potrafie,ale jak mnie nie ma w domu..a teraz kiedy grzes jest wdomu a ja razem z nim to sobie podjadam...nie to zebym pozerala od razu calą blache ciasta i wpierdzielała tabliczke czekolady...chodzi o to,ze nie patrze co jem.....ciężko mi jest....źle sie czuje...ospała,gruba,nieatrakcyjna/Przestalam sie usmiechac....bo ciągle mysle jaka jestem gruba i brzydka i galaretowata....i wiem ze wystarczylo by.......................poprostu chciec!!Mocniej niz teraz!!!!!!!!
Kitola!!!!!przynajmiej wyglądasz jak człwiek..ja jak tucznik........
tylko na rzeź.....:(
ps...mialam nie marudzic
juz nie bede!!
Agnieszka!!Ale ta twoja córa juz duuuuuża.A jaka ładniutka....
Aniu przestań tak myśleć a bierz sie do zrzucania tej galaretowatej powłoki :P
wiesz co nadal mam ochotę na coś słodkiego ale już coraz mniejszą :P wczoraj mój mąż jak nie chciałam kawałka rolady,obsmarował mi tym kawałkiem całą twarz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: powiedział że kiedyś kupi mały tort i obsmaruje mi buzie a później żeby sie nie zmarnowało to wszystko zliże :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hahahahahahahahaha
to juz wiem skąd ta minetka........
zboczuchy!!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nio cio :roll: :oops: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: kłótnie jeszcze bardziej zbliżają :P
Noo żebys wiedziala.......hahahahahahahahahaha...ale u mnie to najlepiej jest po jakiejs imprezce...wracamy i... ło matko mozna by pisac i pisac...ale wam nic nie powiem...hyhyhyhyhy :oops: :oops: :oops: :oops:
Hehe:-)).
Przyjemne z pozytecznym:)).
Ile kalorii sie spala w trakcie nocnych cwiczen:)).
Rolini, glowa do gory.
Obiecalas schudnac:)).
Buzka.
hehhehehe ale Wy zboki jestescie paskudne :twisted:
ale i mnie pomrowilo w brzusiu :lol: chyba zaplanuje nam wieczor :wink: :oops:
rolleczko, ja mam to samo. Jestem zdolowana okropnie, plakac mi sie chce na mysl o tym cielsku, co to je pod ciuchami chowam. Widze, ze dopadly nas depresyjne nastroje, kitek tez optymizmem nie zionie :?
musimy wziac sie jakos w garsc, ja dzis nawet godzine poskakalam, czulam jak mi skacze 80% tluszczu :lol: przy kazdym poruszeniu :lol:
P.S. Ewa i reszta zbioczuchow radze sprobowac z budyniem albo jogurtem, bosko smakuje tez czekolada :twisted: