-
ja myślę, że te pierniczki są łatwe bo przepis sprowada się do wymieszaj wszystko co wymienione wyżej, połóżna blasze i piecz :D wierzę w Ciebie groodka :D
a mnie właśnie nosi na coś słodkiego (nic dziwnego, okres mam) ale się nie dam a na 18 na aerobik pójdę :D
i mam straszną ochotę na konfiturę z płatków dzikiej róży i nie jestem w stanie tego skombinować, więc na pewno się nie złamię :P
-
oj okres to ciężki czas przynajmniej dla mnie... :( i ja nie mam tekich wymyślnych zachcianek i zawsze sięznajdzie coś żeby zjeść :oops: ale tylko w pierwszym dniu :D później grzecznie dietka :) choć coś sie łamie :( przez pare dni ciągnie mnie do czekolady ale nie daje się :D a pierniki zrobię wg zasady ja wam pokaże ;) został mi jeszcze stepper :) ale to ok 22 bo teraz już brak czasu :( o 18 spadam na wizytację ;)
-
groodka ani mi się waz łamać!!! już niedługo wejdziesz na swoją wagę i ma być tam ładny wynik, a żeby był ładny wynik to się łamać nie wolno!!! a ładny winik i tak na pewno będzie, bo grzecznie dietkujesz już od jakiegoś czasu:)
ja z okresem to nie mam aż tak źle bo hormony biorę, kiedyś to dopiero miałam jazdy, wylewały się ze mnie litry krwi, bolało strasznie, leki przeciwbólowe bez recepty nie pomagały, więc szaleństwo dzikie, również jedzeniowe, a na tabletkach jest cisza i spokój, prawie nie zauważam, że mam okres (tylko trochę bardziej złośliwa jestem)
a ja właśnie z drugiego dzisiaj aerobiku wróciłam :D i czuję się świetnie
zjadłam dzisiaj:
śniadanie: muesli z jogurtem
II śniadanie: jogurt owocowy, kanapka z białym serem
obiad: gotowana wołowina, ziemniak
kolacja: jajecznica :D dwie kromki chleba sojowego
w sumie 1210kcal :P i nie będę się tymi 10kaloriami przejmować :P
1210kcal minus dwa aerobiki czyli -1400kcal daje i tak -190kcal :P
-
nie dziwię się że tak szybko chudniesz :D mi wychodzi 1200 kcal - 400 = 800kcal :( chyba że do tego dolicze kalorie spalone w czasie snu i codziennych czynności ale i tak przy tobie wypadne blado 8) 8) detal mi się nie śpieszy :D
-
no ale ja tak nie codziennie przecież :D jakbym tak codziennie miała to bym już wazyłam 60kg :P a jeszcze mi trochę brakuje :P
-
hej,
dziękuje ślicznie za przepis , napewno wypróbuje :)) nawet od czytania czuje juz ich zapach i wyobrażam sobie jak samkują :) ale trzeba bedzie sie oszczedzac ... ja chyba zrobie tak ze teraz jakos przycisne pasa zeby schudnac i w swieta sobie pozwole na wszystko chyba ... potem bede sie martiwc...juz tak robiłam, i nie zdazyło mi sie przytyc wiecej jak 2 kg wiec to nie jakas tragedia ... najgorzej potem po takim tygodniu jedzenia znow skurczyc żąłądek, ale ja wtedy robie dzien głodówki i juz dietka ....
a wogole to mam pytanko ? czy ja moge sobie z wami dietkować ??? tzn wpisywac w Twoim pamiętniku co jem itp??? Myślałam zeby załozyć swój , ale wolałabym sie do kogoś dołączyć ...w grupie raźniej :)
pozdrawiam, papa
-
Edheene, wpadłąm zobaczyć, co u Ciebie a tu pachnie pierniczkami ... mniam... dobrze, że dałaś ten przepis... mozę skusze się i na świeta zrobię, albo na Andrzejki, za miesiąć :?:
No i gratuluję, Edheene, takiego wysiłku na aerobiku, no , no... podziwiam, wielki ukłon w Twoją stronę :D :D
Miłego wtorku :D
-
wielkie gratulacje - co tu nie wskoczę to ciebie coraz mniej :lol: :lol: :lol:
-
sobolcia jasne, że się możesz przyłączyć :D będzie mi bardzo miło:D napisz jaką dietę stosujesz, ile ważysz, ile chcesz ważyć, ile masz wzrostu itp :D
doty milushka dzięki za odwiedziny :D
-
kupiłam sobie skakankę :D ale jeszcze nie skaczę, bo się boję, że sie spocę, a zaraz na uczelnię jadę...
a wogóle to podejmuję kolejną walkę ze sobą, bo obgryzam paznokcie (eh te stresy na diecie) a nie chcę, kupiłam sobie nowy pilniczek i od dzisiaj dbam o paznokcie, jak znowu obgryzę, to możecie mi dać kopa w pupę :D