Hm, nie wiem czy gruszką, ja bym raczej powiedziała, że ... klepsydrąBo jak na razie sadełko formuje się mniej więcej po tyle samo w biuście i biodrach a w tali jest o 20 mniej. Zobaczymy jak schudne jak będzie. A te ćwiczenia to wydaje mi się, że dobre też będą na "boczki" które są duże (jak wszystko zresztą-hehe). No ale na nich się skupiam. Wydaje mi się, że nogi mam dość szczupłe - jeśli porównywać z resztą ciała. Co mnie nie dziwi za bardzo bo to rodzinne.
Hehe, no rzeczywiście tam wkleiłam zachowanie organizmu podczas odchudzania. Kiedyś, kiedyś to wyczytałam na tym forum![]()
Tita a co ile się ważysz? Bo ja to sobie mówie, że co sobotę będe, a i tak się waże codziennie... nałóg.
Zakładki