-
edheene tak w sumie to nie moje zapracie tylko działanie tabsów... nie oszukuje sie :? ale dzięki temu ćwicze silną wole :) mam ochote na coś nie zdrowego i już mam to kupić/zjeść a w mózg mówi: a po co Ci to? przecież to Ci szczęścia nie da... i się powstrzymuje :shock: :shock: :shock: to jest to czego mi brakowało od lutego :) jem bo wiem że gdy nie będę tego robić to po odstawieniu rzucę się na jedzenie i przytyje a tego nie chce skoro się zdecydowałam na to, to musze być silna do końca :) fajniutku suwaczek :D i widze że przynajmiej Ty nie odrobiłas w pełni strat :) bo ja wróciłam z nawiązką (pier.... jojo)
dodatkowo jestem chora nie czuje smaku tego co jem ;) i mam namiastke @ bo chyba i choroba i tabl wpłynęły na jego przebieg... ehhh
-
ale mimo wszystko wymaga to od Ciebie jakiegoś tam poświęcenia, bo musisz brać tabletki, które mają jakieś działania uboczne (mówiłaś coś o bólu głowy), więc to nie jest tak, że tabletki robią wszystko za Ciebie, tylko Ty musisz je jeszcze brać :)
a mnie leń jakiś złapał, bo w ogóle mi się ćwiczyć nie chcę, nic nie robiłam od początku diety, a powinnam chociaż kółkiem pokręcić, co by brzuchola trochę stracić
-
poświęcenie? hmmm może i tak ale łatwiej mi jest... wiem że bez tego bym nie zaczęła :) ból był ale tylko jeden dzień teraz nie ma żadnych negatywnych skutków 8) zobacze ile będzie mniej po miesiącu wtedy się zastanowie co dalej... ale myśle że pociągne tabsy jeszcze nie ze względu na wygode tylko w celu umocnienia się prosze się nie śmiać naprawde nie miałam sił by wrócić :(
miłej niedzieli :D
-
hajka! i jak tam Ci dzionek minął? :*
-
ogłaszam wszem i wobec że wczoraj świadomie zjadłam pół małej pizzy takiej mrożonej tzn upieczonej ;) @ w najlepsze więc waga to wróg bo nie pokaże prawdy ;) wielkie ważenie w sobote :D i mały szok bo oprócz działania na głód tabsy pomogły na bóle okresowe pierwszy raz od bardzo dawna nie zwijałam się z bólu :shock: wczoraj był dzien bez tabl bo jakoś tak wyszło :D a dziś już z ... powoli a do przodu :D
edheene jak tam??
rolini co u Ciebie?? p.s. ładna fryzura :)
i gdzieś się zagubiła kuneka :( ...
i specjalne pozdrowienia i gorące buziaki dla arletki za powrót :P
-
czesc Groodka!ja to juz zadnych tabletek nie stosuje.Na sranie00koniec!Bo przez nie pozniej sama nie mogłas nic zrobic :oops:
odchudzajace---kity--i tak nie dziaąłja.Człowiek tylko kase wydaje.
Nie ma to jak dieta!!
Co do tabl.np.przeczyszczajacych.Zzarłam wczoraj wieczorem 3 banany i...mówe ci.... :oops: :oops:
no dobra nie bede ci ty o kupalach pisac:)
lepiej powiedz juak dietka idzie?????
-
u mnie elegancko :D nie mam ochoty na słodkie może leżec czekolada ciastka żelki wszystko a mnie to nie rusza :D i to jest piękne :D zero chipsów itd :D mi to odpowiada :) ucze się że bez tego da się żyć... he he na kupalki to tylko kubeczek figurki z rana i zero problemów :D na mnie banany nie działają ani śliwki ani jabłka :? staram się jeść zdrowo i z wartościami odżywczymi witaminki to podstawa :D rolini uwierz że u mnie to była przemyślana decyzja po konsultacji z lekarzem... jestem słaba psychicznie nie potrafiłam się podnieść po bolesnym upadku... odczuwałam to każdego dnia jak spodnie się robiły za mały kurtka za ciasna a koszulka bezczelnie opinała każdy wałek :x ehhh było minęło będzie lepiej :D
-
Witam.Dzięki za powitanie.
Pozdrawiam.
I zaczynam walke od nowa.
Wracaj do zdrowia.
-
Noo jak z lekarzem podjeliscie taka decyzje to ja nie bede absolutnie jje podwazac!!!!!
A wogóle to mi nudno,Misiek w sklepie.....a ja???bleeeee
-
ja dopiero wróciłam po cieżkim dniu, dzisiaj nawet nie wiem ile zjadłam, bo cały dzień poza domem i nawet nie miałam głowy do jedzenia, zjadłam jakies dwie bułki i jogurt i maślankę owocową, a rano tylko miseczke zupy mlecznej, więc na pewno nie za dużo i na pewno za mało, ale teraz za późno, żeby nadrabiać zaległosci, także bezkofeinowa i do wyrka, tak to niestety jest na tych studiach, a jutro będzie nie lepiej, bo od 15 zajęcia, a potem znowu koncet i kto to wie, kiedy wrócę do domu :\
groodka ponawiam pytanie, jak tam z ćwiczeniami, bierz sie kobieto do roobty, ja jestem z siebie dumna bo wczoraj po raz pierwszy w życiu ćwiczyłam w domu :D jakieś brzuszki pierdołki, tylko 15-20 minut, ale zawsze coś, a dzisiaj to już nie mam siły, jutro powtórka :)