-
grodzia to bardzo sie ciesze ze juz wszystko ok mowilam ze tak bedzie...
ja mam teraz gosci z polski wiec nie moge zagladac codziennie.chca kupic auto wiec musze z nimi troche pojezdzic,beda jeszcze tydzien,ale bede do was zagladac.balam sie co bedzie z dieta jak przyjaa,ale jest ok,powaznie.sama w szoku jestem,ze taka dzielna jestem czasami winka sie napije,ale rozcienczam z woda 3majcie za mnie kciuki kochane!ja za was tez bede 3mac!buziaczki i pozdrowionka!
-
Joasiu wszystkie pieseczki są słodziutkie szkoda że mogę mieć tylko jednego dietka nawet poszła sprawnie i bez wpadek plus 30 minut szybkiego marszu więc ruch też zaliczony zupki też uwielbiam tyle że u mnie w domu to są bardzo kaloryczne zupy więc ich nie jem zadowalam się gorącym kubkiem rosołek to 40 kcal w kubeczku i pije ją w czasie filmu wieczorem zamiast chipsów albo.... i tak chodzę późno spać więc jest napewno spożyta 3 godziny przed snem
babssy winko piękna sprawa.... ehh... trzymam kciuki za dietkę jesteś kobietą więc kto jak nie ty będzie dzielny?? kobiety zawsze dają rade
cieszę się że wam tak sprawnie idzie a będzie jeszcze lepiej
gdzie reszta moich kobietek?? edheene czarnasmoczyca ??
-
ja tu cały czas zaglądam, tylko teraz chora jestem i nie mam nic ciekawego do pisania... dietę trzymam aż za bardzo - wczoraj i dzisiaj poniżej 1000, ale też ruchu trochę mniej...
babssy winko niby i kaloryczne, ale poprawia trawienie, więc jedna lampka do większego posiłku na pewno nie zaszkodzi
a zupki ja też bardzo lubię i nie przejmuję się ich kalorycznością, nawet jeżeli są z zasmażką i ze śmietaną, to to się rozkłada na cały garnek, więc w jednym talerzu nie jest tego aż tak dużo
-
edheene ładnie cię rozłożyło hmmm jesień daje każdemu w kość... dużo spij mi to pomaga
-
groodko kochana)
Napisze Tobie cos , co mi mówiły babeczki po 40-tce gdy byłam w Twoim wieku i chodziłam do klubu dla odchudzających się.
Ty się możesz jeszcze odchudzać dla urody- my już tylko dla zdrowia.
I choć te słowa towarzyszą mi przez całe niemal życie w mej głowie,nie zrobiłam nic w tym kierunku żeby się do tego dostosować. Dziś załuję, ze kilka moich najlepszych lat spedzilam na obgryzaniu paznokci ze zmartwienia w co i jak się ubrać zeby nie wyglądać tak grubo. Dziś sama jestem w sytuacji, gdy się zaczynam odchudzać bardziej dla zdrowia
Dlatego kochana walcz)Bo warto....... bo szkoda tych młodych lat gdy ciało jest piekne i mozna je pokazywac , etc etc))
Buziaki
-
patiag dla urody i dla zdrowia dzięki bogu zdrowie jest w normie (nie wszystko no ale... chodzi mi o problemy spowodowane wagą wszystko jest ok ) w każdym wieku kobiata szczupła raczej lepiej wygląda zdrowie jest najważniejsze bo nie warto się odchudzać dla kogoś robię to dla siebie i mojego również zdrowia bo uroda to tylko detal w tym wszystkim
-
-
-
groodka ja bym chciała dużo spać, tylko, że budzę sie kilka razy na noc i wogóle masakra najpóźniej o 7 wstaję, dzisiaj to mogłam już o 5.45, ale mie się jeszcze udało zdrzemnąć podobno to jesień tak działa
patiag nie wszyscy młodzi odchudzają sie dla urody, u mnie w rodzinie wszyscy mają lub mieli problemy z kolanami i mnie też to spotkało i prawdopodobnie problemy te są potęgowane przez nadwagę, a im będę lżejsza, tym mniej będą one cierpieć, więc ja walczę miedzy innymi o kolana (ale oczywiście głównie o dobry wygląd)
-
Dzień dobry Kochane
Śliczny dziś dzień, prawda?
Ja mam dziś tyle energii, że wierzyć mi się w to nie chce Już wykupiłam karnet na basen, a teraz zrobię coś, za co nie potrafiłam się już od dawna zabrać Umyję auto.. Może nawet tacie też umyję, a niech wie, że ma dobrą córeczkę
Edheene - wracaj szybciusieńko do zdrówka I przede wszystkim jedz tyle ile trzeba! Zreszta widzę, że kolejne pół kg dziś pożegnałaś .. super!!!
Moja waga znów stoi.. tak w ogóle, to dziś ja muszę się Wam przyznać do grzeszku. Wczoraj wieczorem tak strasznie chciało mi się pić, że napilam się coca coli. Co prawda light, więc kalorii to specjalnie nie miało, ale sam fakt, że się złamałam jest smutn
Cóż.. tym bardziej dziś muszę pilnować diety.. tym bardziej, że już niecały miesiąc do imienin mojej babci.
Nie wiem czy zrozumiałyście to stwierdzenie, bo zabrzmiało dość dziwnie. Ale fakty wyglądają tak, że ciocia (córka babci), gdy powiedziałam, że się zaczęłam odchudzać - najpierw powiedziała mi, że nie wytrwam w diecie, później, że i tak nie schudnę dużo, bo mam już taką budowę i że twarz zawsze będę miała pyzatą. A już nie mam.. no i jeszcze te kolejne kg, które uda mi się stracić do 22 listopada Mam nadzieję, że conajmniej trzy jeszcze.. ech.. marzenia! No ale chciałabym widzieć tę jej zawiedzioną minkę
Złośliwiec ze mnie, prawda?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki