-
Doty, wiem, żartowałam :lol:
majandra to jest gorzej niż chore. Ale niestety co my możemy na to poradzić? I to też jest straszne :(
sunny dzięki, postaram się nic nie wymyślić, żeby go zepsuć :wink:
Ja po kanapeczce i nad herbatką - jak ja nie cierpię herbat, herbatek i innych takich ziółkowych wynalazków, ale dzielnie piję ( z cierpiętniczą miną :wink: )
-
Hmm...czyżby mnie tu nie było??
no to juz nadrabiam :D
nie lubisz herbatek? ja pije mnostwo przez cały dzień,bo w zimi nie cierpie pic wody,bo smakuje jak jakaś oleista ciecz
pewnei herbatki kojarza ci sie z dietka ,moze dlatego nie smakuja, musisz wypróbować rozne,a napewno znajdziesz cos dla siebie
ale te smakowe to raczej ni sa zbyt dobre,nie ma to jak klasyczna zielona ;)
-
Mammam, cieszę się z odwiedzin.
Ja samej wody zimą też nie lubię, dodają trochę syropu. A zielonej po prostu nie dam rady wypić. Ale radzę sobie z czerwoną.
-
czerwona jakaś zrejdzie mi przez gardło ale zielona neee fuj :D
-
Czyli nie tylko ja tak mam :wink:
Jestem wściekła :!: Byłam rano w księgowości, o zaświadczenie o zarobkach. Dzwonię teraz, żeby zapytać, czy jest i mogę przyjść, i co?? Na jutro może być. A jak się pani baaaardzo postara, to może jeszcze dziś :cry: :cry: :cry: :evil: :evil: :evil:
I takim to pewnie sposobem dziś nic nie załatwimy a jutro znowu nie dotrę na trening i będę się mogła z nimi pożegnać :evil:
-
Dostałam papaierek, ale taki, że już w kościach czuję, że znowu jutro będę musiała przyjść po drugi, lepszy :evil:
mam nadzieję, że to się jednak nie stanie
-
nie ma to jak załatwianie papierków,jeden swistek a zdobycie go rownie trudne jak odchudzanie :lol:
niestety ...
musisz byc stanowcza ,bo jak tylko zauważa cień wahania to cie beda tak odsyłac z miejsca na miejsce i z dnia na dzień
powodzenia
-
nie denerwuj się :) złość piękności szkodzi :lol:
-
dzieńdoberek :)
kochana papierkami się nie przejmuj - bo nie ważne jak sie natrudzisz i jak nabiegasz- to i tak wszystko zależy od humoru ludzików które je wypisują i tych które je potem czytają - więc moim zdaniem na te sprawy to nie mamy za bardzo wpływu :))
głowa do góry - kiedys sie to skończy i wróci błogi spokój :)
-