miłęgo dzionka :*
Wersja do druku
miłęgo dzionka :*
Witam z prawie samego poranka :wink:
Wczoraj zrobiłam sobie tuńczykową sałatkę, ale jakoś mi słabo szła. Z drugiej strony to dobrze, bo nie zjadłam od razu połowy :wink: , będę miała na kilka dni.
Miałam się w końcu wybrać na trening, ciągle przekładam, ale w końcu uznałam, że jeśli już, to od lutego, bo teraz to mamy urwanie głowy z mieszkaniem. Wczoraj znowu się okazało, że jeszcze coś... Mam nadzieję, że się da od lutego - kumpel miał zapytać trenera.
Za to udało mi się wcześniej do siebie wrócić i zrobić takie mini porządki. I zamiast treningu - odrobić w końcu szóstkę. Najpierw zrobiłam 3 serie po 6, później się okazało, że to chyba już miał być kolejny dzień i serie po 8 :wink: Włączyłam sobie płytkę z głosem instruktora, ale zrobiłam tylko rozgrzewkę -17 minut - i kolejny dzionek z szóstki, tym razem serie już po 8. I mam nadzieję dalej grzecznie randkować z panem W :wink:
Witaj Sairko...
Widze ze bieganiana trwa:). Zanim sie cokolwoeik zalatwi,trzbea sie nabiegac- niestety...
Tylko pozazdroscic wlasnych czterych katow!. Ja co prawda mieszkam w domku jednorodzinnym na pietrze, a na parterze rodzinka,ale wlasne mieszkanko to zawsze wlasne...
4 czerwca, to niedlugo. U nas w Plocku trzeba zamawiac ok roku przed, jak nei dluzej,( w niektorych przypadkach).
Pozdrawiam i zycze usmeichu na buzce:*
tusia
mmm ale mi smaka zrobiłąś na taką sałatkę uwielbiam szczególnie jak majonez w niej jest mm :D
Jest majonez :wink:
Tuńczyk, makaron, kukurydza, majonez i przyprawy :lol:
Wczoraj wieczorkiem rozłożyłam się w pachnącej wannie i poczytałam książkę, później peeling ale balsamy sobie odpuściłam, późno było. Ale jak dobrze się spało :wink:
A dziś z rana waga okazała się łaskawsza, choć nie do końca zdecydowana, sama wachała się pomiędzy 64,2 a 63,8. Ale się w końcu ruszyła ciutkę :lol:
no to pięknie że ruszyła się w dół :D :)
no prosze jak dobrze sobie radzisz ;)
ćwiczonka,dietka-super
a wagi tak mają,dlatego ja narazie omijam moja szerokim łukiem
a wracając jeszcze raz do cwiczeń to ja i tak uwazam,ze lepsza jakakolwiek aktywnośc fizyczna niz jej brak
miłego dnia :)
Dobrym radzeniem bym może tego nie nazywła, ale przynajmniej nic nie zawalam :wink: za mocno :twisted:
Wczoraj bolał mnie troszkę brzuszek, myślałam, że się przemęczył w czasie ćwiczeń. Ale to raczej nie to, trafi mi się pewna wizyta... Akurat teraz jak mam w sobotę przymierzać białe kiecki :evil: Pozostaje mieć tylko nadzieję, że to draństwo nie przypałęta się akurat na sam początek czerwca, chociaż jak znam swój organizm, to się o to postara :cry:
A takie płytki się układają w łazience :wink:
http://img246.imageshack.us/img246/5...cf5717mbi4.jpg
i w kuchni
http://img246.imageshack.us/img246/7...cf5721msc3.jpg
Może nie za bardzo wzory widać, ale nie chciałam strony rozwalać. Za to kolorystykę widać :wink:
śliczniutkie :)
Witam :) Można? :P
Hehe, przed @ waga sie wacha zawsze, a ten pech ze jest wtedy kiedy nie trzeba to mi tez sie zdarza czesto, ale cóż. Trzeba żyć :D Powodzenia trzymaj się:)