Łosz to! To dzionek miałaś zakręcony! ;)
Dietka wróci, na pewno :)
A ja mam znowu odwrotnie.. najpierw do siebie zagladam, a potem do Was, ale to zależy :P
Wracaj do nas :roll:
Wersja do druku
Łosz to! To dzionek miałaś zakręcony! ;)
Dietka wróci, na pewno :)
A ja mam znowu odwrotnie.. najpierw do siebie zagladam, a potem do Was, ale to zależy :P
Wracaj do nas :roll:
Sairko,widze ze masz zajecia po same pachy. Wsumie to mile zajecie. Wprowadzanie sie do wlasnego,upragnionego gniazdka. Tylko pozazdroscic. Mam nadzieje ze bedzie sie Wam milo mieszkalo!.
tusia
:) Witaj
w suknie napewno bedziesz wyglądac przeslicznie,a nie jak beza czy inne slodycze,chociaz dla swojego wtedy juz męża napewno bedziesz wyglądac slodko i chetnie cie schrupie,a do tego czasu bedziesz jeszcze mniej kaloryczna niz teraz,bo dobrze ci idzie i dasz radę :)
jakiej sukni szukasz :?: :D ja chciałąbym kiedyś gorset i spódnice jak księżniczka :D ekri :D ale jeszcze mam czas :)
Nie mam jeszcze sukni :| Chcialam troche scieniec zanim sobie kupie :roll: Zreszta mnie sie nie spieszy. Zauwazylam, ze bardziej moja rodzina i znajomi przezywaja ten slub ode mnie :wink: Mnie sie wydaje, ze to taaaak daleko :shock: A Ty czujesz juz to podekscytowanie? :lol:
Jak bylam patyczakiem to marzylam zeby wystapic w syrenie z takim dlugim trenem :D A od niedawna zachwycam sie modelem epire :P I lubie takie koronkowe rekawki 8) Na poczatku marca juz pewnie bede sie rozgladac za jakas.
Ty chyba jestes wysoka, wiec bedziesz wygladac bardziej reprezentatywnie :) Ja to taki maluch wiec trudniej mi bedzie dobrac odpowiedni fason. No i jeszcze moj narzeczony - wyzszy 30cm i chudy jak anorektyk (10kg niedowagi). Nie chce wygladac przy nim jak toczaca sie kula do oltarza :shock:
Moja mamusia ciagle sie smieje, ze wygladamy komicznie i taka roznica wzrostu to juz patologia :P
Ktory model przypadl Tobie do gustu, Sairo?
Dla Ciebie, sunnydaaay model klasyczny lub litera A - z gorsecikiem :D
Dzis bylam na 2 egzaminach w Lodzi i jestem bardzo zmeczona. Jeszcze jutro, w czwartek, w piatek i oddaje indeks, mam nadzieje :?
To juz niedlugo wspolne mieszkanie :) My jeszcze nie mamy pojecia gdzie zamieszkamy :cry:
http://republika.pl/figa222/suknie.jpg
Dzień dobry, i to jeszcze przed południem :wink:
Strasznie wcześnie jak na mnie :twisted:
Ale dziś taka konieczność. Dziś rano dzwonił tata mojego kocurka - bo do niego nie mógł się dodzwonić. Jest jakiś frycek z PINB dziś w okolicach bloku i trzeba zdjąć firanki, coby to nie wyglądało na za bardzo zamieszkane. I to koło 13-14. Ghrrr. Dobrze, że mogę się na trochę z pracy urwać - kierownik już wie i nie ma nic przeciwko :) .
A wczorajszy dzień też był całkiem całkiem zakręcony. Przyjechał tata kota i miał dokończyć przewożenie jego rzeczy ze stancji - w sumie niewiele już tego zostało. A przy okazji, korzystając paskudnie z tego, że był spory samochód, wymyśliliśmy wypad do ikei. Bo niestety ten mój nadmuchiwany materac słabo powietrze trzyma - dopóki brat go nie pożyczał, to trzymał bardzo dobrze :evil: I wykoncypowaliśmy, że nawet jak cały luty przyjdzie nam przejeść chleb z pasztetem - i zapasy z domków :wink: - to kupujemy łóżeczko. I trzeba się było za to wziąć. Niestety kota tata był dosyć późno, więc kolejny dzień skończył się nam późno. Ale łóżko już kupione, przywiezione i złożone, nawet przespane. Jak to miło nie budzić się z barkiem w podłodze :wink: teraz jeszcze trzeba się przyzwyczaić do materaca, bo mnie ciutek grzbiet boli, ale przejdzie (mam nadzieję). Zresztą to i materac ma dojść do siebie, bo był mocno zwinięty i się "trochę" zdefasonował :wink:
Dietka.... znowu gdzieś. Chociaż... , jest, taka nieobżarciuchowa :wink:
Karateka czyżby pierwszy raz w moich skromnych progach :?: Witam serdecznie i zapraszam. Postaram się jak najszybciej odwiedzić i nadrobić cały Twój pamiętnik.
Tusia my już prawie chodzimy i wyglądamy jak zombie, ale zawsze jest ta radść, że to już u siebie i te wszystkie paki, paczki i paczuszki mogą sobie stać gdzie stoją i nikt nas nie będzie gonił, do rozpakowania. A póki co, omijamy je, bo sił na rozpakowywanie brak - po trochu porządkujemy :wink: - i mebli też jeszcze nie stan ostateczny.
mammam z tymi sukniami to już tak jest, że najbardziej przejmuje się poszukująca :wink: a reszta ludzi generalnie rejestruje fakt, że ktoś taki się wyróżnia i zawsze jest jak znaleść. Za to jak suknia wygląda, mało kto pamięta. A generalnie panny młode ładnie wyglądają w tych swoich wdziankach, żeby coś było nie tak, to się trzeba postarać :wink:
sunny ja sama nie mam pojęcia, co ja chcę. Więc trudno mi stwierdzić... Na pewno nie chcę na żadnym kole, żadnego wielkiego "balona" z tysiąca halek o pojemności tankowca ani żadnych długich "ogonów" (po co mi "jajko sadzone" :?: )... I uparłam się na białą, a nie jakąś "niedopraną" :wink: :wink: Ale ja wcale niezłośliwie to napisałam.
figa ja też chciałam "zwęzieć" do sukni, ale słabo mi to idzie. Zresztą nie wszędzie się da... U mnie syrena odpada, mam iście barokowe biodra, przynajmniej przez kości, bo takich fałdek na szczęście nie :wink: A empire jakoś mi nie pasuje - nie cierpię żadnych tasiemek pod samiutkim biustem, jakoś nie trawię i tyle.
Taka bardzo wysoka to ja nie jestem, ale jakoś sobie radzę :wink: Żartowałam, mam 174 cm ale zawsze chciałam mieć jeszcze trochę więcej. Ale jest dobrze, bo jak zdaży mi się założyć obcasy - nie na te lodowiska na chodnikach - to jestem prawie równa z moim kochaniem.
Dopiero od Ciebie dowiedziałam się, że są w ogóle jakieś typy sukien :lol: :lol: :lol:
Ja uparłam się schowac biodra i podoba mi się litera A, ale taka ciut szersza niż na tym rysunku, ale duuużo węższa niż princessa czy klasyczna, coś pomiędzy. I chyba z gorsetem, wiązanym, bo może jednak uda mi się wywalczyć coś na kształt talii...
pozdrawiam z nad porannej herbatki :D juz nie kawy niestety :/
miłego dnia Kochana :)
Kolejny dzien zmagan za Toba Sairko!. Coraz blizej. no i lzoeczku juz jest:). Powolutku...
Wyobrazam sobie Wasze zmeczenie,alenapewno w srodeczku jestescie bardzo szczesliwi ze niebawem Wasze gniazdko bedzie gotowe i tylko WAsze.
Pozdrawiam.
tusia.
witam :)
widze ze masz pelno roboty i rzeczy do zrbienia no ale z tego co piszesz to czasu na jedzenie nie masz za bardzo wiec jest plus :) a materac na prawano sie dopasuje do Was :D milego dnia :D