już lepiej sie czuje, uczulenie mineło :) ide spalic jeszcze 300 kcal na rowerku :)
Wersja do druku
już lepiej sie czuje, uczulenie mineło :) ide spalic jeszcze 300 kcal na rowerku :)
rowerek zaliczony :) teraz plusku :) a potem małe sprzątanko nieładu artystycznego w pokoiku :) jeszcze dzisiaj tutaj zajrzę :lol:
świetnie ja tez wlasnie zeskoczyłam zrowerka-teraz kapiel i odsypiam :D A jutro kolejny dzien zmagan z moim apetytem i lenistwem... :D :oops:
Życze miłej nocki :D
wzjaemnie Elfiku :) kolorowych snów anty foodowych :lol:
dzionek 13. zmierza ku końcowi, było ciężko ale dietkowo zaliczony został :)
W takim razie witam w 14.dniu :D Oby był udany :D
dzień dobry :!: :wink:
już jestem po śniadanku :) a za chwilkę czas siadać do zadań :cry:
wzajemnie Elfiku :*
spaliłam już na rowerku 300 kcal a na liczniku zjedzonych kcal do tej pory 302 :)
dzisiaj powinnam sie zmieścić w 850 kcal :)
na obiadek dwa naleśniki <robie je bez jajka i cukru waniliowego>
a nadzienie to serek biały z dwoma łyżkami serka waniliowego :) 40 g dżemiku i nektarynką mmm :) pychotka :) nadzienie jest na 5 naleśników ale reszte zjem na deser :)
i kolejne 300 kcal spalone :) nie przypsuzczałabym że rowerek w domciu to taka frajda :) i sposób na jesienną , zimową nudę i brak ruchu :)
teraz się stroje i idę pieszo <bo na busa nie będę liczyła> do Skarba :)
jak wróce to sie wyspowiadam :)