Waga napewno ruszy, jak nie teraz to za tydzień No i i zainwestuj w nową, 1,5 kg nawet w rzeczach martwych to dużo.
Ja tez dzisiaj się szpinakiem zajadałam, ale w sumie z makaronem i czosnkiem jeszcze nie jadłam . Też nie popieram małej ilości jedzenia, ale też nie warto na siłe wpychać, zeby dopić. Ważne, że to się raz zdarza, a nie ciągle Miłego wieczorku