-
(_) ----------> )(
znow wygladam jak kulek, a co gorsza coraz wiekszy, , odkad 2 lata temu schudlam do wymarzinej wagi i przytylam znow po pol roku, zrzucic sadla nie moge/nie chce/ nie przykladam sie/ i w ogole tysiac wymowek i dni pelnych prawie diety
zaczynam, i tym razem dam rade zrzucic 8-10 kg i juz wiecej ich nie nabierac.
MOJ CEL: 60-62/172 cm znajomy? może sie w takim razie do mnie przyłączysz?
środki do celu: warzywa, owoce, zdrowe pieczywo i mięso, lekkie posilki, do 19, do 1500 kcal, pozniej do 1000. i tak, postaram sie spowrotem wdrazac sport
myslicie ze dam rade nowy rok przywitac w kiecce rozmiar 38? ?
-
powodzenia :P
raz ci sie udalo schudnac to i teraz ci sie tez uda
-
Witaj!
Widzę, że mamy podobny wzrost i ostateczny cel taki sam, tyle, że ja sobie ten cel podzieliłam na dwa etapy.
Powodzenia życzę i trzymam kciuki
-
dzien15
tez zyczę powodzenia i wytrwałośći
np ja się wczoraj totalnie złamałam i opchałam ciastkami - ale miałąm poczucie winy i postaram bardziej sie kontrolowac
-
ja się dołączam dozyczeń. Widac ,ze masz duzo zawziętości i woli walki wiec musi Ci sie udać))
-
o Kaczuszka - podobne rozmiary
-
kaczuszka123- dziekuje bardzo ze zajrzalas do mnie i wierzysz ze sie uda ;-D
Saira- w takim razie zapraszam do zagladania do mnie w miare postepów w diecie jaki jest cel twój koncowy drugieg etapu? jaka dietke stosujesz?
Elemiach- jak sie zdarzylo ciastkowanie, to juz i koniec, nie ma co rozpamietywac, tylko prowadzic dlaj dietke , zagladaj do mnie!
linunia- oj chcialoabym miec chciala wlasne tyle woli walki o ile mnie posadzasz
wczoraj zakonczylam dzien redsem i wynikime 1300 kcal. nie jest zle. dlam sobie bufor az do 1500. ale skoro samo wyszlo 1300 chociaz w brzuchu wieczorem wiercilo to i dzis dam rade
juz jest 1150, wiec tylko dojem troche owockow , jabcio , grusie , moze winogronko, i basta! nie ma obzarstwa
tak lekko sie rano czulam., ale na wage wejsc strach, nawet pewnie jak taikerek nie jest aktualny i moze byc ciut wiecej czy mniej ale boje sie wejsc na wage. dserio
czy ktos tez tak ma ze waga nie motywuje?
ja wrecz jak na pocztku diety wleze to mi rece opadaja ui "ostsni raz ' spozywam zakazane rzeczy. i dieta w leb.
dopiero jak po jakims czasie wejde na wage i wskazuje zaskakujaco milo w strone idealu, to mnie motywuje dopiero.
dziwny ze mnie okraglak
-
wczoraj zamiast an 1300 skonczylo sie na 1600-1700. no trudno, al nie wszamalam zadnehgo wiekiego slodycza.
dzis musi byc lepiej
zjadalam narazie mlekoz musli i kawe - 250
serek i grahamek - 120+100=220
gruszke=50
i mam jeszcze salatke makaronowa= 80+80+30+50=240
jablko 50 + winogrona 70= 120
niech podlicze.. hmm.. 780
jeszcze mam actiwie za 160
albo moge isc na zupe
a w ogole to ide na urodzinki i pepkowke dzis wiec moze limit kalorii sobie zostaiwe na wieczor przynajmnej na jedno piwko
-
dzien 17
no ja wczoraj dałam d... na całego własnie na imprezie, zjadłam w sumie ok 3000kcl... coś ostatnio masakra :/ dzis miało być juz dobrze a tu tak mnie na słodycze dusi ze tylko jem i jem :/
musze koniecznie chrom kupic bo nie dam rady - oby pomogło
jej i wszyscy jedza a w tv same jedzenie, w ksiazkach tez... aaaa
-
WITAJ NADZIEJKA
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI POWODZENIA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki