na poczatek bilans z dzis.
zwariowany dzien - bylam wystawca firmy na trgach - wiec wstalam o piatej![]()
po czym od 10-17 mowilam caly czas i stalam , chodzilam i w ogole.
wiadomo rozbilo mi to jadlospis i zmeczylo do cna.
snaidanie- porzadne przed targami za prawie 300 kcal- crunchy truskawkowe z kefirme+ kawa z mlekiem 0%
2 sniad: jablko + troche soku jablkowego
pozniej: 2 kawy ze smietanka z proszku - power do zycia w takichg diach
obiad: 2 malenskie ziemnaki, piers z kurczaka w panierce i troszke surowk + pol szklanki kompotu- zjadlam co dali
popoludnie: jakies 200gr brokulow+ troche tunczyka+ troche feta light + banan
co za pasjonujace menu
![]()
w sumie 1300
wiec jak znow sinusoida, wczoraj niecaly 1000 dzis 1300
ciekawe za ile spalonych mampoliczyc 7 h lazenia tania i ciaglego mowienia z usmiechaniem![]()
Zakładki