Ok, trzeci dzien mojej diety Zobaczymy jak pójdzie.. W poniedziałek moja waga wynosiła 70 kg, mam 175cm wzrostu, biodra 105cm, pas 95cm.. moj plan to wrócić do wagi sprzed 4 lat, czyli 55 kg co oznacza walke z 15 kilogramami!!!
Jak narazie ułożyłam sietę głównie w oparciu o wartości kaloryczne ale w tym samym czasie staram się stosować do zaleceń diety nie łączenia niektórych potraw a także unikać potraw o wysokim indeksie glikemicznym..
Po przeczytaniu wszystkich innych diet zrozumiałam też, że muszę zrezygnować z pieczywa, ziemniaków, oczywiście wszelkich slodyczy, potraw smażonych i pieczonych, z mięsa jadam tylko i wyłącznie gotowaną na parze pierś kurczaka/indyka, nie jem także ryżów ani kasz.. Ogólnie po wykluczeniu wszelkich produktów zakazanych niewiele mi tego pozostało
Przez ostatnie 3 dni jadłam to samo, na śniadanko siemię lniane zalane wodą wymieszane z kilkoma łyżkami otrębów pszennych, na obiad sałatka z dowolnych warzyw z jogurtem naturalnym odtłuszczonym bez cukru, na kolację kapusta z grzybami, bez żadnych innych dodatków. Jako przekąskę podjadam marchewkę utartą z jabłkiem, a kiedy najdzie mnie ochota na coś słodkiego zjadam garść płatków z pełnego ziarna pszenicy z owocami Nestle Fitness.
Trzy razy w tygodniu chodzę na aerobic, na który dojeżdżam rowerem (tylko 10 minut ale zawsze). Cwicze po 45 minut, w poniedziałek głównie mięśnie brzucha, w środę ćwiczenia z ciężarkami, w czwartki uda i pośladki. W dni, w które ćwiczę pół godziny przed treningiem wypijam białkowy shake sojowy z mlekiem 0.5% tłuszczu, a pół godzinki po ćwiczeniach wypijam jogurt aloesowy pitny 500g. Wtedy nic już więcej nie jem.
Codziennie przed snem piję herbatkę z senesem a oprócz tego 4-6 szklanek zielonej herbaty dziennie. Plus 1.5l wody mineralnej niegazowanej. Ze wszelkich innych napojów zrezygnowałam. Nie dosładzam herbaty, wogóle nie używam cukru ani żadnych słodzików.
Ponadto stosuję suplementy, L-karnitynę, Chrom, Chitosan, HCA, CLA i Fat Burner. Przed i po treningu biorę także HMB a dietę wzbogacam wyciągiem ze skrzypu, kwasami Omega-3 i mieszanką witaminową.
To by chyba było na tyle.. czy macie może jakieś sugestie co mogłabym zmienić na lepsze? Za każdą uwagę będę bardzo wdzięczna