Wersja do druku
a to małpa z tego Szefa :lol:
jak można być tak niesłownym :?: :idea:
powiedz lepiej jak zakupy? pojechałaś czy juz nie?
kupiłaś coś?
doty oczywiście, że się opłaci - dla Ciebie samej. Poczujesz się piękniejsza, bardziej atrakcyjna.Cytat:
Wiecie, w tej nowej pracy, to ja nie tylko intelektem i rozgarnięciem chciałabym zabłysnąć... tylko ... czy mi sie to opłaci...
Byśnij, błyśnij, e tam błysnij, powal wszystkich na kolana :D:D
miłego weekandu, bo na działkę uciekam
Hejka Doty i cio znalazlas cos dla siebie ???? :wink: :wink: :wink:
Dzięki za odwiedzinki i za to że się na mnie nie obraziłaś -wkońcu tak długo mnie nie było, no ale już jestem :D :D :D
No to razem zaczynamy nowy etap w swoim życiu, miejmy nadzieję że będzie to etap ku szczęściu. Ja jestem narazie tak samo podekscytowana jak Ty, bo choć już pracuję to co będe robić jest jeszcze zagadką. Narazie siedzę i czekam na pracę, wiem tyle ze będę uzupełniać portal informacji przetargowej - narazie tyle :wink:
Ale u mnie grzeje - uwielbiam wiosnę aż chce się żyć i uśmiechać do wszystkiego co się rusza :D
Dotty - gratuluję serdecznie pracy i teo, że tak ładnie linie trzymasz :!: Nie ma to, jak równowaga :)
Pozdrawiam serdecznie :D
Jestem... żyję... tylko tyle, że brakuje mi czasu, tak bardzo jestem zapracowana :wink:
W poniedziałek, czyli jutro podpisuję umowę, w piątek byłam na badaniach :) Mam nadzieję, ze wszystko w porządku.
Przepraszam, że nie zaglądam do Was, i u siebie też nic nie piszę... ale brak mi czasu nawet na zrboienie siusiu :lol:
Miłej niedzieli!!!
o mmaaaamo siusiu trzeba robić :lol:
eee jak Ty nie masz czasu na siusiu to jak znajdujesz czas na PRZYJEMNOŚCI :twisted: :wink:
Dobrze, ze to tylko brak czasu :D:D
buziaczki na nowy tydzień
no i jak tam w nowej pracy bo się nie moge doczekać twojej relacji
Buziaki wtorkowe
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecia/2149.jpg
hej doty! :D
jak leci?
biedactwo taka zaganiana jesteś?
MAM NADZIEJĘ, ŻE DOBRZE CI SIĘ PRACUJE I JESTEŚ ZADOWOLONA!
buzka :*
hej Dorotko
mam nadzieję, że jestes zadowolona z nowej pracy choć poczštki mog być ciężkie
trzymam kciuki aby wszystko dobrze się ułożyło
pozdr.
c.
A ja mam nadzieję, że nowa pracka pozwoli Ci tu do nas zajrzeć czasami jak już wszystko się ustabilizuje..
Pozdrawiam :D
Dzięki kochane, że do mnie zaglądacie :!: Super :D
Nie mam czasu w nowej pracy wchodzić na dieta.pl, ale i też możliwości :roll: pracuję na kolei, w biurze co prawda, ale tam tylko naczelniczka ma internet :!: :shock:
Na razie jestem w każym dziale na tygodniowym szkoleniu, więc jeszcze nie wiem, co będę robić... Za miesiąc zacznę dopiero właściwą robotę...
Wieczorami nie mam jak wchodzic tu, żeby poczytać, bo nie chcę, żeby mąż wiedział, że coś tu piszę... A w dzień nie mam jak :roll: Ale myślę o Was :)
W dziale jestem najmłodsza... wszystkie panie pytają mnie o dietę bo sięim pochwaliłam, że schudłam tyle, to mi nie uwierzyły :!: Dopiero fotki im potwierdziły, ze to prawda... :)
Ogólnie jestem zadowolona, to nowa branża, więc troche potrwa, zanim się poczuję pewnie... ale spokojnie... mam fajne babki w pokoju, więc jest nienajgorzej :wink:
Przepraszam, że do Was nie zaglądam...
Trzymajcie się. :)
Dorotko spoko nic sie nie martw ;) hmm kolej fajna fucha ;) ;) ;) tylko uwazaj na siebie ;)
Gratulacje Doty!
Fajną masz pracę, z tego co piszesz. Ale powiem Ci, że niektóre panie nie patrzą zbyt dobrze na chudnącą śliczną dziewczynkę :? Wiem to po sobie. Są zazdrosne o każdy ubyty kilogram. Moje babki też zauważyły ze schudłam, bo stwierdziły, że mam zapadnięte policzki i nieładną twarz. :shock: Wiem ze to z zazdrości. W życiu bym im nie powiedziała że schudłam 11 kilo, bo by mnie zjadły! :shock: Powiedziałam, że to tylko 2 kilo! I dały spokój. Bo one do najchudszych nie należą. Uważaj kochana, różni są ludzie! Trzymam kciuki i życzę powodzenia w nowej pracy! PA! :D
Ciesze się, ze wszystko dobrze :D:D
Serdeczne pozdrowionka :D
Buziaczki piąteczkowe :D:D
http://fmania.pl/images/smiles/ukooochanie.gif
Dorotko i jak praca???? ;) pozdrawiam ;)
Wpadłam się pożegnać, bo wyjeżdżamy na działke i teraz będę dużo rzadziej zaglądać.
Ale głosować w linku nadal mozna , bardzo proszę i dziękuję :twisted:
Witajcie :D
Cieszę się, że mimo wszystko zaglądacie :) :D
Ja nie mam czasu :( " Nie mam czasu na sen..." ale sama jestem sobie winna... wiem, że pierwsze dni są trudne i potem wszystko się unormuje :roll: Mam nadzieję, że kiedyś na pewno... :roll:
Jedno jest pewne, już nie będę tak często tu wpadać :( :( :( Nasze komputery pracowe sąobserwowane takim specjalnym programem i nie da się wchodzić na neta :( a zresztą, nawet jeśli by się chciało, to go po prostu nie podłączyli :(
Ale pamietam po Was i jak tylko mogę to wchodzę tu i czytam :)
Pracuje mi się dobrze, teraz jestem w dziale finansowym i księguję już główne fakury :) Rozmawiałam z dyrektorem, powiedział, że wyśle mnie na szkolenie :D Jestem bardzo zadowolona, bo uczę się nowych rzeczy i wreszcie spełniam się, w tym co robię :D
Moja waga na dziś: 56 kg :oops: Rozpasłam sioę, bo wciąż mnie częstują ciasterczkami :roll: aż żal odmówić, gdy są domowej roboty :wink:
Biore się znów za siebie, ćwiczę i jem regularnie :D I schudnę, choćby nie wiem co :!: :D
Pozdrawiam wszystkie miłe duszyczki :D waszkę, pipuchnę, Agę, bedemotylkiem i wszytkich, których tu nie wymieniłam :)
U mnie upały, po 27 stopni ... ufff....
doty .. jestem ci winna odkurzenie watku.. bo jak mnie dlugo nie bylo to ty tez moj odkurzalas.. wiec nogi do gory.. odkurzam.. slyszysz.. pffuuu pfuuu na kurz.. bedzie dobrze.. wrocilam. :D :D :D :D
Doty ziomalko ;) :P wpadnij raz do nas ;) tak na chwilke i pochwal sie jak Ci idzie slonko ;) :P
Buziaczki Doty, jestem i pamietam :D
Hej, hej :D :D :D :D :D :D :D
Jak miło znów Was wszystkich widzieć :D :D :D :D
Ja, jak zwykle w biegu :roll: ale grunt, że w dobrym humorze i że w ogóle wpadam :wink:
Jestem okropnie zapracowana... ale cieszy mnie to, bo nei myślę o głupotach.... Trochę mi się przybrało na wadze, ale nie jest tak źle, ważę w tej chwili 57 kg, ale spokojnie... spokojnie... stosuję teraz system Slim (herbatki trzyfazowe) ćwiczę i już widze po sobie, że idzie ku lepszemu :D :D :D
Cieszę się, że mimo, że Was nie odwiedzam wpadacie, żeby odkurzyć mój wąteczek... mam nadzieję, ze będą jeszcze czasy takie, jak były kiedyś i że u Was też znajdę czas, żeby coś naskrobać... tymczasem dziękuję i przepraszam jednocześnie....
Zmykam, bo zaraz wychodzę z pracy... cichcem wkradłam się na łącze do naczelniczki.... :wink: dlatego jestem tu :wink: mam jej napisać moją diete i korzystam z moich postów...
Lecę.... Trzymajcie się w dobrej wadze :!: :D :D :D :D papapapapapapa
hej :)
to ja dawna Martusia 17 :) odzywams ie po dluzszej nieobecnosci :) zapraszam do siebie:)
Doty, super, że u Ciebie OK :D
Buziaczki wielkie
Wpadłam z weekendowym pozdrowionkiem
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecia/20985.jpg
weitaj doty22 :) co u Ciebie słychac ? mam nadzieje ze Tobie skasuja tez brzydki program albo ze bedzies zmogla korzystac z innych komputerow i bedziesz pisac co tam u ciebie nowego słychac:-) Ja znow zaczelam cwiczyc i po skonczonej sesji moge w koncu zaczac wszytskich odwiedziac :-)pzodrawiam
Doty.....może czas wrócić do dietki ?
ja wracam.......bo już wyglądam jak słoń albo hipopotam...
:) Witajcie :)
Jest lato, a ja nie dość, że młoda, szczupła, to jeszcze piękna :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziękuję, że mnie wszyscy odwiedzaliście, podczas mojej nieobecności.... dużo by opowiadać, ale w skrócie ... awansowałam i od poniedziałku pełnię obowiązki zastępcy naczelnika działu ekonomicznego :D To dla mnie wyróżnienie, naprawdę...
Nową pracę uwielbiam, bo tak naprawdę jestem i czuję się tam potrzebna... jedyny mankament, że w laptopie, który dostałam nie mogę mieć neta, ale mam go w domku i często tu wchodzę po kryjomu :wink: tylko nigdy czasu nie miałam pisać... wybaczcie...
Moja waga na razie się nie zmieniła... jestem szczupła i mam nadzieję taka pozostać, nawet powiem więcej, mam plan wziąć się za siebie, tylko jeszcze nie mam czasu na rozpisanie sobie dokładnie dnia ze względu na jadłospis i tak naprawdę mi się nie chce :oops: Ale, przecież nie jest tak źle i w bikini nad morzem mogę śmiało paradować :wink:
Synek zdrowieje w oczach, alergolog mówi, że zmiany w płuckach się cofają, a to dobry znak i rokowanie na wyleczenie astmy (która i tak nie jest stwierdzona) są pozytywne...
Kończę i lecę spać, bom strasznie zmęczona...
Wszystkim jeszcze raz dzięki :D :D :D Miło wiedzieć, że jeszcze o mnie pamiętacie... :)
Do zobaczenia w przyszłości...
cześć Dorotko
jak fajnie czytać, że u Ciebie wszystko idzie ku lepszemu
figura się utrzymuje
Adaś zdrowieje
i Ty awansujesz
żyć - nie umierać
wspaniale
pozdrawiam gorąco mimo brzydkiej pogody
c.
:):):):):):):):):):):):):):):):)
8) 8) 8) Oj, cieplutko się zrobiło... lato w pełni :wink: :lol:
U mnie na wadze bez zmian, tylko jakaś taka opuchnięta chodz e, pierścionki nie dają mi rady wjść na palce :roll: a spódniczki cisną w talii :roll: Dzinie się czuję "przytyta", ale to pewnie przez te upały...
Dziewczyny ( i chłopaki) biorę się od dziś za siebie... plan jest taki:
:arrow: więcej ruchu - wieczorna gimnastyka
:arrow: mniej jeść (bo ostatnio to jem wszystko, jak tkai jamochłon :roll: )
:arrow: schudnąć do 52 kg do połowy września :) :D - czyli 4 kg w 2 miesiące :D Dam radę :D
:arrow: muszę się uporać z tym, co się nagromadziło we mnie złego przez te trzy miesiące mojej nieaktywności na dieta.pl a jest tego dużo...
Pomożecie :?:
Zapomniałam napisać, że dzisiejszy dzień był ostatnim z serii słodkich czekoladowych :!: :!: :!: :!: :!:
Nie jem słodyczy do września :!: :!: :!:
:P :P :P :P :P :P :P :P
:twisted: :twisted: :twisted: :P :P 8) 8) 8) 8) :shock: :shock: :x :evil: :evil: :!: :!: :!: :?: :idea: :arrow: :wink: :wink: :roll: :oops: :lol: 8) :? :shock: :D :) :( :P :evil: :?: :?: :!: :!: :arrow: :wink: :roll: :twisted: :evil: :x
och ten upał............
witaj Doty
ja na pewno będę u Ciebie często bo od Ciebie zawsze biło dużo pozytywnej energii a jest mi ona potrzebna bo też "opuchłam" :oops: :oops:
powodzenia :D
Witajcie :!:
Upał niesamowity, prawda :?:
Wiecie, co do mnie dziś dotarło :?: Że przez ten czas, kiedy nie wchodziłam na dieta.pl, okropnie żarłam... to niby nie były jakieś nie wiem jak kaloryczne potrawy :roll: ale ilość... dziś drugi dzień się zakończył dobrze, nie dałam sięskusić na żadne urodzinowo - imieninowe specjały w pracy i muszę powiedzieć, że drogo mnie to kosztowało... ale jestem dumna z siebie i czuję się z tym dobrze...
Ale jak to jest, nie wiem, że jak tylko zaczynam kolejny raz dietkę, to naraz trafiają mi się wyjazdy a to do teściów, gdzie, jak juz kiedyś pisałam je siętłusto i niezdrowo, albo do kuzynki, gdzie nie wypada odmówić, jak postawią na stół specjały :roll: To jakaś próba, czy jak :?: :roll:
Wyjeżdżamy na weekend do teściów właśnie, ale znam siebie i wiem, że zrobię wszystko, żeby tylko nei zjeść tych wszysktich "paskudnych" dobrych rzeczy, które ociekają tłuszczem i cukrem :roll: :p
Wszystkim dietkowiczom życzę udanego weekendowego dietkowania :!:
A Wam, Inezzko i mała - życzę tego w szczególności :!:
Do zobaczenia w najbliższym czasie :!:
Doty
u mnie podobnie, ja próbuję mało jeść to dookoła pojawia się tyle jedzenia że mozna oszaleć, a jak wpadać w "ciąg" i jem dużo to nie ma co :?
o Ciebie jestem zupełnie spokojna bo zawsze byłaś niesamowita i dietka szła Ci super i wierzę że teraz będzie tak samo
brakowało mi tu Ciebie :)
miłego weekendu :D :D :lol: