Głowa do góry bo ".......a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój ...."
A kilka kawałków ciasta - a w szczególności domowego- każdemu sie od czsu do czsu należy!!!!
trzymaj sie !
Na to wyglada, ze mam cichce dni z Tomkiem.Ćwiczyć jeszcze nie dam radyNa uczelni beznadziejnie, ale na szczescie weekend już mam
Jutro tylko do czytelni musialabym skoczyc, na chwile, ale przynajmniej sie stresowac jutro juz nie bede
Jedzenie dzisiaj puki co idzie mi dobrze..w sumie to ja dopiero grzesze wieczorem
Ale dzisiaj postaram sie byc grzeczna. Ide sie teraz wyspac
![]()
Miłego spanka i nie grzesz wieczorkiem![]()
NIe hgrzesz, nie grzesz, rayane![]()
![]()
![]()
A co do cichych dni...Wiem, co to znaczy
Ale głowa do góy, nie samymi facetami kobieta żyje... ma jeszcze przyjaciólki
![]()
Przyjemnego wypoczynku!!!
oj jaka ja jestem beznadziejna. Jeszcze rok temu byłam dumna z siebie, z pogardą patrzyłam na laski, które jadły batoniki, wielkie bułki. Ja miałam silną wole, i cel który osiągnełam. Obiecałam sobie, że nie przytyje, a dzisiaj?Z każdym dniem jestem grubsza, jem ciągleAle oświeciło się czerwone światełko w mojej głowie, waga pokazała za dużo..wróciły wspomnienia, zaczełam oglądać zdjęcia z podstawówki i początku liceum(nadwaga, ogromny brzuch, i pyzata buzia), oraz te sprzed roku, dwóch, gdy byłam szczupła, uśmiechnieta i dumna z siebie. Postawiłam sobie pytanie, czy chce siebie z nadwagą, czy szczupłą
Odpowiedz była prosta
Nie mogę ulegać pokusą, już było ich za wiele
Muszę uwierzyć w siebie i w swoją siłę, jeść zdrowo i regularnie
Jeszcze będę szczupła i założę swoje ulubione spodnie na wiosnę
Nie chce być zakompleksiona z powodu wyglądu
Zbyt ciężko kiedyś pracowałam, żeby teraz to zniszczyć
Jutro mam imprezę rodzinną, będzie ciężko, ale nie będzie już tego objadania
![]()
Rayane
musisz być silna
zobaczysz - dasz rade i wszystko będzie ok
I ZAPAMIĘTAJ SOBIE JEDNO!!!!!
WCALE NIE JESTEŚ BEZNADZIEJNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
JESTEŚ FAJNA DZIEWCZYNA KTÓRA MIA SIŁĘ WALCZYĆ !!!!!!!!!!!!!!!!
jeszcze będziemy z siebie dumne
i będziemy laski)))))
Mala dzięki, wiem, ze muszę się wziąść za siebie a nie płakać![]()
Aniu dziękuje za rozmowe, pomogła mi![]()
Miłego dnia życzę wszystkim, a ja dzisiaj walcze z imprezownym jedzonkiem, zaczyna sie od obiadu, ohh ja biedna. Narazie zjadłam kromke chlebka fitness style i 1/2 serka wiejskiego,1/2omidorka i ogórek, teraz czekam na dasze wyzwania..
Podsumowanie dnia nr1.(impreza rodzinna)
Zjadłam
1. 1 kromka fitness style, 1/2serka wiejskiego light, 1/2pomidora, ogórek
2. 1/2 kiwi, garsc winogron
OD 12 zaczeła się impreza
obiad: talerz rosołu, 1 kluska, 1 łyżka kapusty, kawałek pieczonego indyka
Podwieczorek: 1/2 kawałka ciasta orzechowego, 2 pierniczki, 1 cukierek
kolacja: 1 kromka fitness style z serkiem, 1/2 pomidora, ogorek
NIE ZJADŁAM:
1. tortu, ciastek, sałatek z mnóstwem majonezu, leczo, bigosu, zadnych szynek![]()
Ruch:
90 min spaceru(aż mnie buty obtarły)mam zamiar jeszcze poćwiczyć wieczorem
A na koniec musze się wygadać, moja mama wszystkich zaprosiła na obiad, przyszedł też Tomek(już się pogodziliśmy), po obiedzie odpoczeliśmy i poszliśmy na spacer. Na spacerze pokłuciliśmy się, pojechał do domu, a ja na imprezie musiałam sie tlumaczyc czemu go już nie maMam dosc, niewiem co mam zrobic, jedno szczescie, ze nie rzucilam sie na jedzenie, bo ta kłutnia mnie bardziej zmobilizowała do odchudzania. Nie ma mocnych, a co to mojego zwiazku to musze się zastanowić czy to dalej ciągnąć, bo ostatnio się ciągle kłucimy
![]()
Jutro wpadne dopiero wieczorem, bo mam zajęć dosc sporo na uczelni, jeszcze korki pozniej, ale nie zapomne o moim pamietniczkupozdrawiam
Zakładki